Dokładnie jak już będę po zbiorach to wszystko podsumuję. Wszystko co dobre i co złe
Jedno tylko mnie męczy, nie mogę albo nie umiem wyhodować dobrej rozsady, tylko co jest tego przyczyną? Wielu wstawiało zdjęcia pięknej rozsady w której już był wykształcony pęd a u mnie rozsada hamuje na 3-4 liściach właściwych i dalej nie rośnie, nie każda sadzonka jest piękna zielona ale ma przebarwienia, żółte przebarwienia, nic cudnego, rozsadę hodowałem w tunelu wysiew początkiem kwietnia i po ok 2-4 tyg osiągała 4 liście właściwe i dalej nic, była w tunelu dodatkowo na noc okrywana 2-3 warstwami białej agro ale to nic nie dawało. Ziemi używałem uniwersalnej wysiewałem do wielodoniczek komórki w nich miały ok 5x5 wys ok7, może to za mało? może system korzeniowy nie miał już jak się dalej rozwijać? Niech ktoś sporządzi takie podsumowanie co do hodowania dobrej ładnej zdrowej rozsady ujmie wszystko co robił aby taka wyprodukować, podlewanie, temperatura, chemia, wielkość donic, używana ziemia, etc.
jest szansa że "dojdzie" na parapecie, czy od razu wywalić i nie karmić muszek owocówek? szkoda mi go bo urosło mi zaledwie 3 sztuki.. więc zostały już tylko 2 na krzakach....
