Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
ZBYSZEK50 - ogrody angielskie można podziwiać, ale i wiele się uczyć z tych wzorców. Każdego dnia wycieczki robiłam kilkaset zdjęć, Zbyszku. Mam jeszcze wiele do pokazania, zdążycie się znudzić.
MARGO2 ? jestem zmartwiona tymi nowymi upodobaniami, Gosiu! Martwi mnie,że poczuję się zmuszona do radykalnych zmian w ogrodzie, a to mi się nie uśmiecha. A żeby było zabawniej, czytałam ostatnio,że ?ogniste rabaty? wchodzą w modę (żółty ? pomarańcz ? czerwień), czyli to co ja wybrałam zaczynając tworzyć ogród...Beznadzieja.
Co do pokazanych ogrodów:
? różany ? to typowy ogród różany, tradycyjny, bez innych roślin. Kwestia gustu ? mnie też nie rusza.
- kwiatowy ? chyba to nie był okres apogeum jego urody, ale uwierz ? robił wrażenie.
A biały i ziołowy to też moi faworyci. Zwróciłaś uwagę na rodzaj kwiatów?
MUFKA - Marysiu, to była bajka..! Takie widoki upewniły mnie na 100%,że takie właśnie kwiaty chcę mieć w ogrodzie. Zastanawiam się , który ogród pokazać jako następny..? Przyjdź koniecznie.
LESZCZYNA ? wiesz, wracając wieczorem do hotelu po całodziennym zwiedzaniu ? zachwycona wszystkim ? uznałam ,że może łatwiej będzie poszukać odpowiedzi, co mi się NIE podobało. To przecież też pomaga w tworzeniu ogrodu ? świadomość, czego nie chcemy mieć, jaki efekt nam nie odpowiada. A były takie rzeczy! Bo przecież tworząc swój wymarzony ogród musimy WYBIERAĆ z tysiąca doskonałych wzorców, możliwości, roślin...
Cieszę się,że Kącik pod Lipą Ci się spodobał. Zapraszam do kolejnego ogrodu z Surrey.
IRMINKA ? cieszę się,że mnie odwiedziłaś, Irminko. Jestem przekonana,że nastrój wielu tych ogrodów byłby Ci bliski. Będzie jeszcze wiele zdjęć, więc sama się przekonaj.
Żeleźniaki faktycznie mało są popularne, a to chyba silne byliny oraz wyraziste i oryginalne.
AGUSKAC - ... ależ jesteś dzielna kobieta, Aga! Tak naprawdę masz jakby dwa mury ? i kamienny i ceglany, każdy w swoim rodzaju, a oba fajne. U mnie kamienia nie ma, więc cegła była jedyną możliwością. Bardzo jestem ciekawa tej Twojej budowli!
MM-COMPLEX - dziękuję za wszystkie serdeczne słowa, Dana! Mam nadzieję,że rzeczywiście powstał ciekawy zakątek, ale żadnym dopieszczeniu ogrodu nie może być mowy ? tego zupełnie nie ogarniam na razie, ograniczam się do koszenia trawy i wyrywania większych chwastów. Natomiast Twój ogród jest dopieszczony absolutnie. Ja jestem na etapie dopieszczania ?koncepcyjnego?. Ale bardzo się cieszę ,że to doceniasz , takie pochwały wiele dla mnie znaczą.
Zapraszam na kolejne emocje związane z oglądaniem angielskich ogrodów!
AGUNIADA ? tamte ogrody na nas czekają, Agnieszko! Będzie jeszcze okazja. Może i Bressingham się pojawi na trasie zwiedzania.
Dobrze słyszeć słowa uznania od Ciebie, Aga. Muszę Ci powiedzieć,że boję się przedobrzyć, boję się efektu przeładowania. Staram się zobaczyć to wszystko wśród bujnej zieleni, za parę lat.
Ale kamienne kule będę chciała dokupić!
Dziękuję!
SOSENKI4 ? no i jak ja mam Wam spojrzeć w oczy, Sosenko..? Tyle się na wykrzywiałam na ten różowy... Tak poważnie mówiąc nie wszystko mi się odwróciło, aż tak źle nie jest. Ten cudowny ? przyznaję - biało ? fioletowy ogród ziołowy jest dla mnie za liliowy jednak. Mój zachwyt nad nim wynika z dostrzeżenia oszczędności barw i harmonii kolorów, subtelności kształtów.
W dalszym ciągu rh kwitnący na fioletowo czy w ostrym różu jest dla mnie nie do przyjęcia.
Ale już taka biało kwitnąca łąka z dodatkiem jasnego różu czy ciemnego fioletu ? czemu nie..?
Napisałaś,że patrząc na taki ogród ?zaczynasz powątpiewać w swoje wręcz hurtowe zakupy lilii? - miałam identyczne odczucia! Już nawet wpadłam na pomysł,że wywalę wszystkie lilie! Ale uspokoiłam się i wycofałam z radykalnych pomysłów. Natomiast wiem już,że NA PEWNO takie kwiaty podobają mi się bardziej , więc wszystkie nowe zakupy będą tego rodzaju i nowa rabata na środku ogrodu będzie właśnie taka (mam nadzieję...). Chciałabym osiągnąć efekt zwiewności , który wspomniałaś. I jednoroczne, jak słusznie piszesz, będą tu dobrym uzupełnieniem.
Dziękuję za ciepłe słowa, Marzenko. Wspierajmy się nawzajem w oswajaniu naszych piaszczystych ugorów.
APRIL - ja tam mogłabym wracać do tych ogrodów w nieskończoność, Jolu! Wiesz, ile razy już oglądałam i analizowałam te dziesiątki zdjęć..? Sama się z siebie śmieję. Ale może czymś to zaowocuje, poza przyjemnością. Zapraszam na ciąg dalszy relacji z wycieczki!
MARGO2 ? jestem zmartwiona tymi nowymi upodobaniami, Gosiu! Martwi mnie,że poczuję się zmuszona do radykalnych zmian w ogrodzie, a to mi się nie uśmiecha. A żeby było zabawniej, czytałam ostatnio,że ?ogniste rabaty? wchodzą w modę (żółty ? pomarańcz ? czerwień), czyli to co ja wybrałam zaczynając tworzyć ogród...Beznadzieja.
Co do pokazanych ogrodów:
? różany ? to typowy ogród różany, tradycyjny, bez innych roślin. Kwestia gustu ? mnie też nie rusza.
- kwiatowy ? chyba to nie był okres apogeum jego urody, ale uwierz ? robił wrażenie.
A biały i ziołowy to też moi faworyci. Zwróciłaś uwagę na rodzaj kwiatów?
MUFKA - Marysiu, to była bajka..! Takie widoki upewniły mnie na 100%,że takie właśnie kwiaty chcę mieć w ogrodzie. Zastanawiam się , który ogród pokazać jako następny..? Przyjdź koniecznie.
LESZCZYNA ? wiesz, wracając wieczorem do hotelu po całodziennym zwiedzaniu ? zachwycona wszystkim ? uznałam ,że może łatwiej będzie poszukać odpowiedzi, co mi się NIE podobało. To przecież też pomaga w tworzeniu ogrodu ? świadomość, czego nie chcemy mieć, jaki efekt nam nie odpowiada. A były takie rzeczy! Bo przecież tworząc swój wymarzony ogród musimy WYBIERAĆ z tysiąca doskonałych wzorców, możliwości, roślin...
Cieszę się,że Kącik pod Lipą Ci się spodobał. Zapraszam do kolejnego ogrodu z Surrey.
IRMINKA ? cieszę się,że mnie odwiedziłaś, Irminko. Jestem przekonana,że nastrój wielu tych ogrodów byłby Ci bliski. Będzie jeszcze wiele zdjęć, więc sama się przekonaj.
Żeleźniaki faktycznie mało są popularne, a to chyba silne byliny oraz wyraziste i oryginalne.
AGUSKAC - ... ależ jesteś dzielna kobieta, Aga! Tak naprawdę masz jakby dwa mury ? i kamienny i ceglany, każdy w swoim rodzaju, a oba fajne. U mnie kamienia nie ma, więc cegła była jedyną możliwością. Bardzo jestem ciekawa tej Twojej budowli!
MM-COMPLEX - dziękuję za wszystkie serdeczne słowa, Dana! Mam nadzieję,że rzeczywiście powstał ciekawy zakątek, ale żadnym dopieszczeniu ogrodu nie może być mowy ? tego zupełnie nie ogarniam na razie, ograniczam się do koszenia trawy i wyrywania większych chwastów. Natomiast Twój ogród jest dopieszczony absolutnie. Ja jestem na etapie dopieszczania ?koncepcyjnego?. Ale bardzo się cieszę ,że to doceniasz , takie pochwały wiele dla mnie znaczą.
Zapraszam na kolejne emocje związane z oglądaniem angielskich ogrodów!
AGUNIADA ? tamte ogrody na nas czekają, Agnieszko! Będzie jeszcze okazja. Może i Bressingham się pojawi na trasie zwiedzania.
Dobrze słyszeć słowa uznania od Ciebie, Aga. Muszę Ci powiedzieć,że boję się przedobrzyć, boję się efektu przeładowania. Staram się zobaczyć to wszystko wśród bujnej zieleni, za parę lat.
Ale kamienne kule będę chciała dokupić!
Dziękuję!
SOSENKI4 ? no i jak ja mam Wam spojrzeć w oczy, Sosenko..? Tyle się na wykrzywiałam na ten różowy... Tak poważnie mówiąc nie wszystko mi się odwróciło, aż tak źle nie jest. Ten cudowny ? przyznaję - biało ? fioletowy ogród ziołowy jest dla mnie za liliowy jednak. Mój zachwyt nad nim wynika z dostrzeżenia oszczędności barw i harmonii kolorów, subtelności kształtów.
W dalszym ciągu rh kwitnący na fioletowo czy w ostrym różu jest dla mnie nie do przyjęcia.
Ale już taka biało kwitnąca łąka z dodatkiem jasnego różu czy ciemnego fioletu ? czemu nie..?
Napisałaś,że patrząc na taki ogród ?zaczynasz powątpiewać w swoje wręcz hurtowe zakupy lilii? - miałam identyczne odczucia! Już nawet wpadłam na pomysł,że wywalę wszystkie lilie! Ale uspokoiłam się i wycofałam z radykalnych pomysłów. Natomiast wiem już,że NA PEWNO takie kwiaty podobają mi się bardziej , więc wszystkie nowe zakupy będą tego rodzaju i nowa rabata na środku ogrodu będzie właśnie taka (mam nadzieję...). Chciałabym osiągnąć efekt zwiewności , który wspomniałaś. I jednoroczne, jak słusznie piszesz, będą tu dobrym uzupełnieniem.
Dziękuję za ciepłe słowa, Marzenko. Wspierajmy się nawzajem w oswajaniu naszych piaszczystych ugorów.
APRIL - ja tam mogłabym wracać do tych ogrodów w nieskończoność, Jolu! Wiesz, ile razy już oglądałam i analizowałam te dziesiątki zdjęć..? Sama się z siebie śmieję. Ale może czymś to zaowocuje, poza przyjemnością. Zapraszam na ciąg dalszy relacji z wycieczki!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 13 gru 2009, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Ogrodami sie nie znudziłem przez 40lat więc pewnie mi to nie grozi!
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Tak będę robić jak Ty. Nasadziłam teraz róż i lilii- wiem, wiem szaleństwo na piaskach
, teraz będę te rabaty wypełniać takimi lekkimi, delikatnymi kwiatami jakie pokazałaś. Niedoścignioną mistrzynią w takim malowaniu pastelami jak dla mnie jest Irminka. Będę się wspierać zdjęciami z jej ogrodu i z ogrodów angielskich póki co. Może coś wymodzę?
Oczywiście miło mi będzie podglądać też Twoje poczynania w tworzeniu kwiatowych łąk na piaskach.

Oczywiście miło mi będzie podglądać też Twoje poczynania w tworzeniu kwiatowych łąk na piaskach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Witam w dzień pochmurny! Liczę,że dzisiejsze zdjęcia poprawią humory!
ZBYSZEK50 ? no, właśnie, Zbyszku, ogrodnictwo to tak bogata dziedzin,że każdy znajdzie coś dla siebie po wsze czasy. Jeden najbardziej lubi sadzić i rozmnażać rośliny, dla innego przyjemniejsze jest komponowanie rabat jak malowanie obrazów, jeszcze inni koncentrują się na zdrowych warzywach, a ja lubię myśleć,że ogrodnictwo to styl życia. Przynajmniej tak było w moim przypadku ? inne zajęcia, inne lektury, inne spojrzenie na relacje kultura-natura, ekologiczna pasja itd. U mnie trwa to krótko w porównaniu z Twoimi 40 latami, bo zaledwie jakieś 7 lat. Ale to i tak rewolucja w życiu.
SOSENKI4 ? bardzo jestem ciekawa, jak Ci się powiedzie z tymi różami, Sosenko! Naturalnie, trzymam kciuki za powodzenie. Ja też podziwiam rabaty Irminki, bardzo lubię jej ogród.
Muszę, po prostu muszę napisać kilka słów o kobiecie, która mogłaby być naszą patronką i jej dokonania wyznaczały plan mojej wycieczki.
Gertrude Jekyll (1843?1932)
Była niezależną i wszechstronnie utalentowaną kobietą. Miała wiele pasji , m.in. malarstwo, fotografię, botanikę, rekodzieło. A przede wszystkim była zamiłowaną ogrodniczką i jedną z pierwszych kobiet ? projektantek ogrodów .
Opublikowała ponad 1000 (!) artykułów i napisała 13 książek.
Ważnym momentem w jej życiu (Gertrude miała wtedy 46 lat) było spotkanie 20-letniego architekta, Edwina Lutyensa, co zapoczątkowało 20-letnią współpracę ? stworzyli razem ok. 100 ogrodów.
Mówiąc,że uwielbiamy ogrody angielskie, mamy na myśli właśnie to, co ona wymyśliła .
Ideą przewodnią jej stylu był powrót do idei angielskiego ogrodu sprzed XVIII w. ? bardziej intymnego, choć formalnego ? z przyciętymi żywopłotami, alejkami, rabatami pełnymi starych, angielskich, często dzikich kwiatów.
Ogrody miały mocno regularny układ, ale śmiało wypełniony bujną roślinnością, wyłamującą się spod kontroli ? przerastającą ścieżki, rozrastającą się na murach, zamazującą proste linie, jakby natura wydawała się zwyciężać.
Co jeszcze..? Wszyscy sadzimy byliny ? a to Gertrude wprowadziła je na pierwszy plan w ogrodach angielskich. Odtąd stały sie niemal ich wizytówką.
Na jej słynnych rabatach bylinowych barwy łagodnie, harmonijnie przechodzą jedne w drugie, od zimnych do ciepłych.
Uwielbiała lawendę, malwy i ostróżki, różane bramy, żeliwne obramowania rabat i pnącza porastające nietynkowane, ceglane ściany. Jej ukochaną rośliną były pierwiosnki.
Ten styl jest uważany przez znawców za najwyższe osiągniecie angielskiego ogrodnictwa. Co dla współczesnych ważne ? jest odpowiedni także do mniejszych ogrodów i obsługi we własnym zakresie, bez armii ogrodników i bez nadmiernej pielęgnacji. To wciąż ulubiony styl angielskiej klasy średniej, choć trochę lekceważony przez architektów krajobrazu.
Genialna Gertrude stworzyła ok. 400 ogrodów. Mnie udało się zobaczyć dwa z nich.
Pierwszy to UPTON GREY

Projektując ten ogród w 1908r. Gertrude miała 65 lat.
Natomiast w 1986r. , kiedy obecna właścicielka nabyła posiadłość, ogród w zasadzie nie istniał.
I wyobraźcie sobie, Rosamund Wallinger, mieszkanka Londynu, nie mająca nic wspólnego z ogrodnictwem, odtwarza ogród Gertrudy dokładnie według jej planów, praktycznie od zera. Wiernie odtwarza!


I opisuje to w książce, którą tam kupiłam z autografem autorki i życzeniami : happy gardening!
(jest w niej pełen zestaw roślin znajdujących się w ogrodzie)


Przed domem przywitała nas właścicielka ? serdeczna osoba, od razu widać,że to prawdziwa ogrodniczka

Ogród składa się z dwóch zasadniczych części:
Wild Garden (Dziki Ogród) ? od frontu.
Wchodzimy przez metalowa furtkę w murze ceglanym

Trawiaste ścieżki prowadzą pośród drzew i dorodnych krzewów i pnących róż, dzikich kwiatów.

W głębi znajdziemy mały staw ? uroczy zakątek


Podobno, gdy kwitną krzewy dzikich róż, jest cudownie.
Ciąg dalszy tego ogrodu za chwilę...
ZBYSZEK50 ? no, właśnie, Zbyszku, ogrodnictwo to tak bogata dziedzin,że każdy znajdzie coś dla siebie po wsze czasy. Jeden najbardziej lubi sadzić i rozmnażać rośliny, dla innego przyjemniejsze jest komponowanie rabat jak malowanie obrazów, jeszcze inni koncentrują się na zdrowych warzywach, a ja lubię myśleć,że ogrodnictwo to styl życia. Przynajmniej tak było w moim przypadku ? inne zajęcia, inne lektury, inne spojrzenie na relacje kultura-natura, ekologiczna pasja itd. U mnie trwa to krótko w porównaniu z Twoimi 40 latami, bo zaledwie jakieś 7 lat. Ale to i tak rewolucja w życiu.
SOSENKI4 ? bardzo jestem ciekawa, jak Ci się powiedzie z tymi różami, Sosenko! Naturalnie, trzymam kciuki za powodzenie. Ja też podziwiam rabaty Irminki, bardzo lubię jej ogród.
Muszę, po prostu muszę napisać kilka słów o kobiecie, która mogłaby być naszą patronką i jej dokonania wyznaczały plan mojej wycieczki.
Gertrude Jekyll (1843?1932)
Była niezależną i wszechstronnie utalentowaną kobietą. Miała wiele pasji , m.in. malarstwo, fotografię, botanikę, rekodzieło. A przede wszystkim była zamiłowaną ogrodniczką i jedną z pierwszych kobiet ? projektantek ogrodów .
Opublikowała ponad 1000 (!) artykułów i napisała 13 książek.
Ważnym momentem w jej życiu (Gertrude miała wtedy 46 lat) było spotkanie 20-letniego architekta, Edwina Lutyensa, co zapoczątkowało 20-letnią współpracę ? stworzyli razem ok. 100 ogrodów.
Mówiąc,że uwielbiamy ogrody angielskie, mamy na myśli właśnie to, co ona wymyśliła .
Ideą przewodnią jej stylu był powrót do idei angielskiego ogrodu sprzed XVIII w. ? bardziej intymnego, choć formalnego ? z przyciętymi żywopłotami, alejkami, rabatami pełnymi starych, angielskich, często dzikich kwiatów.
Ogrody miały mocno regularny układ, ale śmiało wypełniony bujną roślinnością, wyłamującą się spod kontroli ? przerastającą ścieżki, rozrastającą się na murach, zamazującą proste linie, jakby natura wydawała się zwyciężać.
Co jeszcze..? Wszyscy sadzimy byliny ? a to Gertrude wprowadziła je na pierwszy plan w ogrodach angielskich. Odtąd stały sie niemal ich wizytówką.
Na jej słynnych rabatach bylinowych barwy łagodnie, harmonijnie przechodzą jedne w drugie, od zimnych do ciepłych.
Uwielbiała lawendę, malwy i ostróżki, różane bramy, żeliwne obramowania rabat i pnącza porastające nietynkowane, ceglane ściany. Jej ukochaną rośliną były pierwiosnki.
Ten styl jest uważany przez znawców za najwyższe osiągniecie angielskiego ogrodnictwa. Co dla współczesnych ważne ? jest odpowiedni także do mniejszych ogrodów i obsługi we własnym zakresie, bez armii ogrodników i bez nadmiernej pielęgnacji. To wciąż ulubiony styl angielskiej klasy średniej, choć trochę lekceważony przez architektów krajobrazu.
Genialna Gertrude stworzyła ok. 400 ogrodów. Mnie udało się zobaczyć dwa z nich.
Pierwszy to UPTON GREY

Projektując ten ogród w 1908r. Gertrude miała 65 lat.
Natomiast w 1986r. , kiedy obecna właścicielka nabyła posiadłość, ogród w zasadzie nie istniał.
I wyobraźcie sobie, Rosamund Wallinger, mieszkanka Londynu, nie mająca nic wspólnego z ogrodnictwem, odtwarza ogród Gertrudy dokładnie według jej planów, praktycznie od zera. Wiernie odtwarza!


I opisuje to w książce, którą tam kupiłam z autografem autorki i życzeniami : happy gardening!
(jest w niej pełen zestaw roślin znajdujących się w ogrodzie)


Przed domem przywitała nas właścicielka ? serdeczna osoba, od razu widać,że to prawdziwa ogrodniczka
Ogród składa się z dwóch zasadniczych części:
Wild Garden (Dziki Ogród) ? od frontu.
Wchodzimy przez metalowa furtkę w murze ceglanym

Trawiaste ścieżki prowadzą pośród drzew i dorodnych krzewów i pnących róż, dzikich kwiatów.

W głębi znajdziemy mały staw ? uroczy zakątek

Podobno, gdy kwitną krzewy dzikich róż, jest cudownie.
Ciąg dalszy tego ogrodu za chwilę...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Z tyłu domu jest ogród formalny - kompletnie inny!
Oczywiście w regularnych ramach, wyznaczonych cisowymi żywopłotami - rozkwita bujna,swobodnie rozrastająca się roślinność.

Jest położony na kilku poziomach - tarasy wyznaczone są kamiennymi, suchymi murkami ? wspaniale porośniętymi bylinami



Najpierw taras z płyt piaskowca - tam poczęstowano nas herbatą z ciastem

Z tarasu schodzimy na trawnik. Dopiero tu zobaczyłam angielski trawnik idealny ? po prostu niesamowicie gęsty i miękki ! Mimo zwiedzających i swobodnie biegających 2 suczek i kilku kur.

Dębowa pergola z linami jest obsadzona różami , kokornakiem, powojnikami. Prowadzi z tarasu na niższy poziom.

różanka ? to geometryczne rabaty w kamiennych ramach, na środku takiż placyk. Oprócz róż, rosną tam piwonie .

Jeszcze niżej, za kolejnymi suchymi murkami, cudnie obsadzonymi ? dwa poziomy tworzą rozległe trawniki ( do gry w kręgle i do tenisa), otoczone żywopłotami z cisów.

Na głównych rabatach kolory płyną od zimnych (błękity i biel) do gorących (żółcie, pomarańcz), w charakterystyczny dla Gertrude Jekyll
sposób

Z boku sad i ogród kuchenny. Romantyczna studnia, obrośnięta wisterią. Tutaj także jest pięknie!


Ogólnie: piękny dom, pełen uroku i zaczarowany ogród .
Teren zróżnicowany, fajny podział przestrzeni przez żywopłoty, mury, murki (ceglane i kamienne ).
Ogród cudowny ? tętniący życiem, nie jak obrazek do oglądania. Gospodyni przy nas pieliła, przesadzała, biegały psy,łaziły kury...
schodki, przejścia...To bardzo mi się podobało.



Oczywiście w regularnych ramach, wyznaczonych cisowymi żywopłotami - rozkwita bujna,swobodnie rozrastająca się roślinność.

Jest położony na kilku poziomach - tarasy wyznaczone są kamiennymi, suchymi murkami ? wspaniale porośniętymi bylinami



Najpierw taras z płyt piaskowca - tam poczęstowano nas herbatą z ciastem

Z tarasu schodzimy na trawnik. Dopiero tu zobaczyłam angielski trawnik idealny ? po prostu niesamowicie gęsty i miękki ! Mimo zwiedzających i swobodnie biegających 2 suczek i kilku kur.

Dębowa pergola z linami jest obsadzona różami , kokornakiem, powojnikami. Prowadzi z tarasu na niższy poziom.

różanka ? to geometryczne rabaty w kamiennych ramach, na środku takiż placyk. Oprócz róż, rosną tam piwonie .

Jeszcze niżej, za kolejnymi suchymi murkami, cudnie obsadzonymi ? dwa poziomy tworzą rozległe trawniki ( do gry w kręgle i do tenisa), otoczone żywopłotami z cisów.

Na głównych rabatach kolory płyną od zimnych (błękity i biel) do gorących (żółcie, pomarańcz), w charakterystyczny dla Gertrude Jekyll
sposób

Z boku sad i ogród kuchenny. Romantyczna studnia, obrośnięta wisterią. Tutaj także jest pięknie!


Ogólnie: piękny dom, pełen uroku i zaczarowany ogród .
Teren zróżnicowany, fajny podział przestrzeni przez żywopłoty, mury, murki (ceglane i kamienne ).
Ogród cudowny ? tętniący życiem, nie jak obrazek do oglądania. Gospodyni przy nas pieliła, przesadzała, biegały psy,łaziły kury...
schodki, przejścia...To bardzo mi się podobało.



- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
UPTON GREY to po prostu raj
Ideał, do którego warto dążyć. Oczywiście nie mam szans na taki ogród, bo teren nie ten, klimat zupełnie inny, ale jakaś namiastka... Te kury na tym cudownym, perfekcyjnym trawniku zadziwiły mnie niesamowicie. Czyli można. A może nawet trzeba? Studnia obrośnięta wisterią
I te dywany bylin. Niby zwyczajnych. Oj tamaryszku, zazdroszczę Ci tej wyprawy. Może kiedyś uda mi się namówić eMa? A może którąś forumową siostrę? Chciałabym, chciała 



- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Z uwagą i nabożnym skupieniem oglądam zdjęcia z Twojej wyprawy. Toż to esencja ogrodnictwa
Ale nic dziwnego - Anglia!
Kury mnie rozbroiły i wyglądają nierealnie! Jeszcze wrócę, by dokładniej wszystko zobaczyć.

Kury mnie rozbroiły i wyglądają nierealnie! Jeszcze wrócę, by dokładniej wszystko zobaczyć.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Ten mój mur wyszedł dość gruby, był 2-warstwowy wewnątrz biała cegła, na zewnątrz czerwona. Od środka na białą cegłę dokleiłam kamienie, a z tyłu do samego dołu rozebrałam bo się waliło i ułożyłam od nowa czerwone cegły. Tylko zrobiłam babola jak nic!! Czerwone cegły kładłam siedząc w środku i nie położyłam ich naprzemiennieTamaryszek pisze: AGUSKAC - ... Bardzo jestem ciekawa tej Twojej budowli!




Tak to wyglądało jak zaczynałam:
http://imageshack.us/f/690/p1260211.jpg/
A to widok od zewnątrz. Murek stawiam w wiacie z plandeką, właśnie po to by tej plandeki się pozbyć. Zamiast niej będzie dalszy kawałek czerwonej cegły ( cudnie koślawy

http://imageshack.us/photo/my-images/515/p1260192.jpg/
Różnica poziomów wewnątrz wiatki i na skarpie wynosi ok 1,70m . Dlatego cegły pójdzie niewiele, za to kamienia spore ilości. Tego materiału jednak na polach nie brak

- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Ta studnia jest cudna!! To był super pomysł. Całe te ogrody zachwycające, szkoda, że sama nie mogłam w nich pospacerować.
Dzięki za ucztę dla oczu!!
Dzięki za ucztę dla oczu!!
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Czytam relację i oglądam zdjęcia z wielkim zainteresowaniem i wdzięcznością , sama tam się nie wybiorę , a ogrody zawsze mnie interesowały i jak to napisał Zbyszek do śmierci mi się nie znudzą. Proszę wklejaj jak najwięcej zdjęć. W moim małym ogródku i ostrym klimacie z tych roślin mam dużo wieczornika panieńskiego i dobrze kwitnie.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Cofnąłem się do zdjęć z wystawy Gardener's World. Bardzo inspirujące! A rury czy cegły z rozbiórki - skąd ja to znam
Podobnie ramki z desek w zwiedzanym przez Ciebie ogrodzie.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Tamaryszku jak patrzę na Twój ogród to tak jakbym patrzyła na swój, za 10-15 lat, tak sobie wyobrażam .
Ja też założyłam biały kącik teraz na jesieni, tzn. chcę żeby był biało , fioletowy, ew.trochę żółci.- z białą ławeczką pod dębem. Fajnie że masz strumyk naturalny, ja właśnie kopię swój i też chcę mieć mostek-właściwie to pierworodna chce, który będzie prowadził do sadu. Dużo widzę u Ciebie inspiracji , ale tak jak pisałaś na początku, trzeba planować z głową. Mój M. cały czas mówi nie patrz na inne ogrody stworzysz swój własny plan- ale z tego co widzę mój plan jest podobny bardzo do Twojego. Spacer po Twoim ogrodzie, a przede wszystkim Twoje ciekawe opowieści są bardzo cenne, myślałam o białym żwirku nad moim strumykiem już wiem że u mnie się też nie sprawdzi bo mam brzozy -nazywam je śmieciuchy- bo zrzucają liście cały czas, a ich się nie pozbędę.- uwielbiam brzozy. Bardzo podoba mi się twoja gąska czy kaczuszka bardzo gustowna i na swoim miejscu, nie tak jak te wszystkie ogrodowe, kolorowe figurki. Pozwól że będę zaglądać.
Ja też założyłam biały kącik teraz na jesieni, tzn. chcę żeby był biało , fioletowy, ew.trochę żółci.- z białą ławeczką pod dębem. Fajnie że masz strumyk naturalny, ja właśnie kopię swój i też chcę mieć mostek-właściwie to pierworodna chce, który będzie prowadził do sadu. Dużo widzę u Ciebie inspiracji , ale tak jak pisałaś na początku, trzeba planować z głową. Mój M. cały czas mówi nie patrz na inne ogrody stworzysz swój własny plan- ale z tego co widzę mój plan jest podobny bardzo do Twojego. Spacer po Twoim ogrodzie, a przede wszystkim Twoje ciekawe opowieści są bardzo cenne, myślałam o białym żwirku nad moim strumykiem już wiem że u mnie się też nie sprawdzi bo mam brzozy -nazywam je śmieciuchy- bo zrzucają liście cały czas, a ich się nie pozbędę.- uwielbiam brzozy. Bardzo podoba mi się twoja gąska czy kaczuszka bardzo gustowna i na swoim miejscu, nie tak jak te wszystkie ogrodowe, kolorowe figurki. Pozwól że będę zaglądać.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Tamaryszku,
Wspaniała relacja! Dzięki Tobie przeniosłam się do angielskich ogrodów nie tylko wirtualnie
Cudownie skomponowane rabaty, G. Jekyll to prawdziwa mistrzyni kompozycji.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się zobaczyć te cuda na żywo!
Pozdrawiam serdecznie i czekam na dalszy ciąg, zdjęć pewnie masz tysiące
Wspaniała relacja! Dzięki Tobie przeniosłam się do angielskich ogrodów nie tylko wirtualnie

Cudownie skomponowane rabaty, G. Jekyll to prawdziwa mistrzyni kompozycji.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się zobaczyć te cuda na żywo!
Pozdrawiam serdecznie i czekam na dalszy ciąg, zdjęć pewnie masz tysiące

- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Izo bardzo dziękuję, zdjęcia zachwycające ! Jestem Ci bardzo wdzięczna za relację z tej wymarzonej wyprawy w krainę jak ze snu, gdzie królują wspaniałe, bujne rabaty, pełne koloru, zapachów i finezyjnych faktur.
Jestem urzeczona detalami, takimi jak piękny ceglany murek z prześlicznym wykończeniem u góry, czy wspaniała kuta, metalowa furtka prowadząca do tego zielonego raju !
Dla mnie niedościgniony ideał, do którego od lat nieudolnie zdążam... Może kiedyś, w kolejnym wcieleniu...

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4