Loeb, u Ciebie zwierzęta kochają dynie. A to koty ją jedzą, a to myszy Ci uszczuplają zbiory

. Tak, Ambar to dobra dynia. Pamiętam, że smakowała mi na surowo, a zawsze poznawanie każdej dyni zaczynamy od konsumpcji na surowo. Jest trochę mączysta, ogólnie dobra, smaczna. Nie pamiętam tylko, jak było z plonowanie, ile było owoców. Ciekawe tez, jak długo może się przechowywać.
W tym roku chętnie bym przetrzymała trochę dyń jak najdłużej by sprawdzić, ile mogą wytrzymać. Rok temu mieliśmy tak długo Butternut. Z zewnątrz wyglądał ok, nic się nie działo. Jak go w kwietniu otworzyliśmy, to mała komora nasienna, która jest w tych dyniach rozrosła się do wielkiej i pustej komory nasiennej. Miąższ był dużo cieńszy, ogólnie dyni znaczynie ubyło. Ale nie psuła się i smak pozostał ten sam. Hokkaido zjedliśmy w maju. Ładnie przechowywały się też Hubbardy.