Aniu ,mój apetyt na liliowce ogranicza brak miejsca.Szkoda,bo ciągle przybywają coraz piękniejsze odmiany.
Mariolko,doskonale Cię rozumiem.U nas tej zimy słonka było jak na lekarstwo.Może wreszcie pogoda się poprawi.
Iwonko,wspomogę Cię!
Ewuniu/paw,Ciebie też!
Grażynko,współczuję,ale myślę,że to przejściowe i niedługo będziesz się opalać.
Ewciu -stylowa cieszę się ,że kwitną.
Ewapaw,obiecałam Ci jeszcze coś i pamiętam o tym.
