Moje domowe i balkonowe

[rapunzel]

Interesująca zawartość paczuszki, teraz czekamy na relację z ukorzeniania

[x-F-7]

Ale u ciebie nowości sporo zamieszkało:) super.

[arlet3]

Ja nie śpię - obudził mnie listonosz z paczuszkami kwiatkowymi .

przepraszam, że Cię obudziłam, ale chciałaś to masz.
Niech Ci zdrowo i szybko rosną. Z fiołkiem sobie na pewno poradzisz.
Doniczka w peperomki naprawdę super.

[Wiktoria_W]

Lidko, Anjju, Filigranowa - dziękuję Wam bardzo .
Elciu - . No właśnie - przeważnie można kupić ładne osłonki, a ja szukam doniczek . Z tym jest dużo gorzej, choć byłam dziś w Castoramie i jak na złość, kilka doniczek nawet mi się spodobało . Akurat teraz, w tym miesiącu, kiedy nie mogę sobie na nic pozwolić .
Mniodkowa - . Ty to musisz lubić takie czytanie hurtem . Tego eszka sobie tłumaczę w ten sposób, że przecież i tak nie miałabym na niego miejsca . W związku z miejscem - na regale roślinki stoją już w dwóch rzędach i dzisiaj przy przeglądzie znalazłam jedną pustą podstawkę w rzędzie od strony okna. Zaczęłam się zastanawiać, co na niej stało i przypomniało mi się, że hoja. Tylko, że nie zabierałam jej ani do mycia, ani do oglądania i powinna być na swoim miejscu. Wsadziłam rękę za regał, no i znalazłam na podłodze doniczkę z hojką - nawet nie wiem, jak długo tam leżała . Musiał ktoś zahaczyć przy przesuwaniu zasłon.
Przepisy nie są wypróbowane, więc mogę Ci je podać, ale efektu końcowego jeszcze nie znam. Może lepiej, kiedy już będę po testach ?
Domimiko - . Nie przejmuj się, jeszcze różne sny przed Tobą . A ten z fiołkami fajny .
Rapunzel - . Neonki już w ziemi - dołączyły do starszych kolegów: Marmurka i Enjoya
Arletko - . To nie Ty - to listonosz . Jestem w szoku, bo jeszcze do niedawna przy takich przesyłkach przynosił tylko awizo. Coś mu się pozmieniało .

[nuta23]

Prawdziwe skarby dostałaś. Niech szybciutko i zdrowo rosną.

[elcia1974]

Wiktorio ja również wolę doniczki. Osłonki wykorzystuję tylko dopóki chowam w nich doniczki przemysłowe zaraz po kupnie
nowej roślinki albo dla kwiatków z którymi nie wiąże długiej współpracy (tzw. jednoroczne), ale tych zwykle mam niewiele.
Uzbierało mi się kilka tych osłonek, bo były w komplecie z niektórymi kupowanymi roślinkami np. w Lidlu.
Wiem, że są tacy którzy wiercą w nich otwory odpływowe, ale jak zaproponowałam to mojemu M (sama jestem antytalenciem
narzędziowym ) to powiedział, że się tego nie podejmie, bo jak mu te osłonki popękają to będę na niego zła.

[arlet3]

Dziewczyny kochane osłonki nie popękają przy wierceniu jak się wleje na dno osłonki troszkę wody i najpierw małym wiertełkiem zrobić dziurki.
Ja to wypróbowałam (tzn. mój mąż wiercił ) pisała też o tym chyba Celinka. Dla pewności jak mąż będzie wiercił można nie wiem jakąś małą butelką podlewać wodę na dno tej osłonki. Spróbujcie na jakiejś co Wam nie będzie żal.

[nyskadu]

Ale paczuchy, nie będzie ci się nudziło przez najbliższy czas

[elcia1974]

Arletko dziękuję za instruktaż Muszę teraz tylko znaleźc sposób na M, żeby chciał mi powiercic te dziurki.

[mniodkowa]

Mniodkowa - . Ty to musisz lubić takie czytanie hurtem

no coś Ty! właśnie nie, jak za dużo do czytania to gubię się, bo co chwila telefon. ktoś wejdzie... i zapominam wolę być na bieżąco tylko czasem nie wychodzi... chyba przez roztargnienie...

Wsadziłam rękę za regał, no i znalazłam na podłodze doniczkę z hojką - nawet nie wiem, jak długo tam leżała . Musiał ktoś zahaczyć przy przesuwaniu zasłon.

znalazłaś winnego...? ja jak widzę jak idzie mój M do zasłaniania rolet a tam stoi hibiskus zakwitnięty to możesz sobie wyobrazić listę instrukcji typu "tylko uważaj na kwiatka!"

No dobra na przepisy poczekam, przetestuj na sobie ;:57

a hojka żyje po upadku?

[Wiktoria_W]

Nuto, Nyskadu - dzękuję .
Elciu - ja sobie kiedyś tak z ciekawości przetestowałam osłonkę po ziołach z Lidla. Wyglądała jak zwykła gliniana doniczka, więc nie powinna się dziwnie zachowywać. Nalałam na dno wody i odstawiłam. Później tylko ze zdziwieniem obserwowałam, jak coraz wyżej robi się mokra. Kiedy już ją zabrałam, okazało się, że pod spodem też jest mokro . Wygląda na to, że niektóre osłonki są tylko dekoracją i nie służą do niczego .
A swoją drogą, też już kilka razy myślałam na wierceniem dziur i też obawiałam się, że osłonka ceramiczna może mi się rozpaść w ręce. W plastikowych wypalam dziury gorącym gwoździem.
Arleto - dziękuję za sposób . Poszukam czegoś brzydkiego i spróbuję .
Mniodkowa - winnego nie znalazłam i pewnie jest to niewykonalne . Mój mężczyzna zajmuje się zasłonami rano, a ja wieczorem. Hojka wygląda całkiem przyzwoicie - nawet wypuściła nowe listki. Od razu dostała pić i mam nadzieję, że się nie obrazi .

[Xk-k]

Ale fajnie masz piękne nowe roślinki niech rosną zdrowo i szybciutko

[Wiktoria_W]

Kasik - dziękuję .

Dziś efekty wieczornej sesji mojego dendrobium. Rozwija pędzik kwiatowy i rośnie w zielone - widzę początek korzonków na keiki i kolejną malutką roślinkę. Dendrobium obcieka po kąpieli, więc wybaczcie ten talerzyk pod doniczką, ale bałam się, żeby woda się nie rozlała po szafie .
Cała roślinka i pęd kwiatowy:

Dwa maluchy:

Keiki i zaczątek jego korzonków:

[Anjja]

Pięknie się zapączkował... pozostaje cierpliwie czekać aż się rozwinie

[rapunzel]

Wiktorio, ja przyglądam się codziennie moim młodym storczykom i cieszę się z każdej choć minimalnej zmiany, więc wyobrażam sobie, że musisz być bardzo dumna ze swojego Jedno jest pewne twój zakwitnie na pewno prędzej niż moje