Jolu cieszę się, ze Twój floks zyskał nazwę
Jolu no widzisz, jak taka zakochana w pachnących roślinach,a floksa nawet nie powąchałam

ale niech no przyjdzie wiosna, to będę pełzać po ogródku z nosem w kwiatuszkach....dowiedziałam się też , że ranniki pięknie pachną
Martuś ja floksów też miałam 3 kolorki, a w zeszłym roku dostałam jeszcze kilka kolorków od naszej Izuni, mam nadzieję, ze już latem pokażą kwiatuszki
Izuś też bardzo lubię floksy szydlaste, bajecznie wyglądają duże kępy w czasie kwitnienia. Ja niestety nie mam miejsca i mam tylko 2 kolorki, te co pokazałam, i kępki musiałam baaardzo zmniejszyć
Aniu, zgadza się to smagliczka

Kolor żółty i różowy niby gryzą się , ale ja powiem szczerze że wśród kwiatów, to wcale mi nie przeszkadzają takie zestawiania. Wprost przeciwnie, ostatnio zakochałam się w różach, które mają w sobie kolorki różowe, żółte i pomarańczowe- cudo
