Ogródek ? najpierw balkonowy, potem pełnowartościowy.
-
baiana
- 200p

- Posty: 413
- Od: 11 maja 2008, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kongsberg, Norwegia
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
Bardzo wdzięczne kwiatki te kosmosy
no i tygrysówka - boska! 
Pozdrawiam, baiana
balkony baiany
balkony baiany
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
Chyba wyjrzało u Ciebie słonko bo fotki jakieś radosne się zrobiły.
Co do piłki nożnej to jestem całkiem tego samego zdania, ale wypada być na bieżąco w tym temacie.
Głupio mi trochę jak koło mnie wszyscy o tym dyskutują a ja nie wiem o co "biega".
Więc kątem oka czasem śledzę jakiś ważny mecz, ale żeby przez miesiąc gapić się w ekran, wrzeszczeć w niebogłosy i rzucać się jak tygrys na wszystko dookoła, pochłaniać hektolitry piwa czy gorzałę i zażerać się czipsami czy frytkami tego już na prawdę nie rozumiem.
Sto razy wolę w tym czasie siedzieć na ogrodzie lub na balkonie i wąchać kwiatki.
Miłego dnia.
Co do piłki nożnej to jestem całkiem tego samego zdania, ale wypada być na bieżąco w tym temacie.
Głupio mi trochę jak koło mnie wszyscy o tym dyskutują a ja nie wiem o co "biega".
Więc kątem oka czasem śledzę jakiś ważny mecz, ale żeby przez miesiąc gapić się w ekran, wrzeszczeć w niebogłosy i rzucać się jak tygrys na wszystko dookoła, pochłaniać hektolitry piwa czy gorzałę i zażerać się czipsami czy frytkami tego już na prawdę nie rozumiem.
Sto razy wolę w tym czasie siedzieć na ogrodzie lub na balkonie i wąchać kwiatki.
Miłego dnia.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
Grażynko, skąd Ty tak dokładnie znasz kibicowskie zachowania, czyżby to Twój osobisty MCo do piłki nożnej to jestem całkiem tego samego zdania.....
Ależ Grażynko, jedno drugiemu w niczym nie przeszkadza, a nawet w przerwie (15minut) można kwiaty podlać, żeby ochłonąć z emocjiSto razy wolę w tym czasie siedzieć na ogrodzie lub na balkonie i wąchać kwiatki.
No to lecę, za chwilę mecz Francja-Anglia
Trzeba browarki schłodzić
Miłego wieczoru
salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
Pozdrawiam - Michał
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
Michale M akurat podziela moje i Lokiego zdanie.
Ale znam mężów koleżanek - masakra, zachowanie jak w buszu.
Ale znam mężów koleżanek - masakra, zachowanie jak w buszu.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
Też podzielam Wasze zdanieM akurat podziela moje i Lokiego zdanie.
Grażynko, piłka nożna też może być dla kogoś pasją, a EURO czy MŚ świętem. Każdy natomiast świętuje jak potrafi. Dopóki świętowanie nie przerodzi się w wandalizm, agresję i chamstwo moim zdaniem jest w porządku i jak najbardziej na miejscu. Ja tych ludzi rozumiem.Ale znam mężów koleżanek - masakra, zachowanie jak w buszu.
Bądźmy bardziej tolerancyjni, pozwólmy się ludziom cieszyć.
PS.
Wracając w niedzielę do domu z działki (DK4/A4) widziałem mnóstwo samochodów na niemieckich i austryjackich tablicach. Młodzi, hałaśliwi, ale szczęśliwi. Wracali ze Lwowa - to średnio 1500 km w jedną stronę
Loki, napisz co tam w dalekiej Francji, jak Francuzi widzą to Euro? Czy są zdziwieni, że w Polsce i na Ukrainie są stadiony na światowym poziomie. Bardziej się interesują naszym krajem?
salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
Pozdrawiam - Michał
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
Ja się specjalnie nie pasjonuje piłką nożną , ale udziela mi się pasja mojego męża wiec od czasu do czasu patrzę z nim na mecze, szczególnie jak są Mistrzostwa świata i Mistrzostwa europy .
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
@ E-Genia ? Każdy ma coś takiego, co siał, ale mu z tego guzik wyszło. Mnie na przykład w ogóle nie wykiełkował mekonops himalajski, budleja po wykiełkowaniu zgniła (zgorzel siewek), zaś cynie skończyły prawie tak jak budleja ? przetrwało kilka ezgemplarzy, ale są wyjątkowo rachityczne. Natomiast kosmosy akurat wykiełkowały mi od pierwszego razu i rosną jak marzenie.
@ Mike ? Zostanę chyba przy chruście ? mniej roboty i łatwiej coś potem dosiać, jak potrzeba. Jeśli chodzi o tę jedenastkę ? miałem na myśli jedną drużynę. I w sumie też najchętniej zimę bym przespał. Całą zimę z niecierpliwością czekam na wiosnę, wiosenne siewy i pierwsze wiosenne cebulaki. Uwielbiam późną wiosnę i lato ? kiedy to właściwie codziennie coś nowego zakwita na moim balkonie. Jeśli chodzi o to, jak Francuzi widzą Euro ? niestety nie pomogę Ci. Jako że mnie to Euro zupełnie nie obchodzi, to i wszelkie artykuły prasowe na ten temat omijam szerokim łukiem.
@ Baiana ? Dzięki.
@ Kogra ? A guzik, nie słonko. I na najbliższe dwa tygodnie też go nie zapowiadają. Nic tylko leje, leje i leje. Już mnie męczy ta pogoda. Od marca w zasadzie tylko jeden tydzień (w drugiej połowie maja) cały był słoneczny, a tak poza tym to znacząca przewaga deszczu ? i tylko pojedyncze słoneczne dni. Jeśli chodzi o Euro 2012 ? gdyby nie to, że wszystkie nagłówki gazet o tym krzyczą, krzyczą także posty wielu moich znajomych na Facebooku, to w ogóle bym nie wiedział, że coś się dzieje ? bo sam z siebie się tym zupełnie nie interesuję. Zdecydowanie wolę kwiatki czy mrówki.
I nie przejmuję się tym, że wśród tych znajomych, których to zajmuje, wyjdę na ignoranta. ;-) Aczkolwiek do żłopania hektolitrów piwa i żarcia chipsów nic nie mam, sam czasami z Żoną tak spędzam czas.
Tyle że zazwyczaj przy tym po prostu ze sobą rozmawiamy na rozmaite tematy ? a nie gapimy się w telewizor (choćby z tego prostego powodu, że telewizor sprzedaliśmy sześć lat temu i zwyczajnie dostępu do telewizji nie mamy).
A poniżej kilka fotek ode mnie z balkonu. Nowa, różowa dalia, nowy dwukolorowy groszek, nowa pomarańczowa lilia, nowy biały wilec (pierwszy wilec w tym sezonie ? w każdym razie pierwszy, który dostrzegłem, bo dziś znalazłem inny kwiat, już przekwitły, schowany pod liśćmi ? który zupełnie przegapiłem). A do tego jeszcze po jednej fotce groszków granatowych i fioletowego bratka, które już tu pokazywałem. Kocham późną wiosnę. Co dzień coś nowego do obfocenia.






Pozdrawiam!
LOKI
@ Mike ? Zostanę chyba przy chruście ? mniej roboty i łatwiej coś potem dosiać, jak potrzeba. Jeśli chodzi o tę jedenastkę ? miałem na myśli jedną drużynę. I w sumie też najchętniej zimę bym przespał. Całą zimę z niecierpliwością czekam na wiosnę, wiosenne siewy i pierwsze wiosenne cebulaki. Uwielbiam późną wiosnę i lato ? kiedy to właściwie codziennie coś nowego zakwita na moim balkonie. Jeśli chodzi o to, jak Francuzi widzą Euro ? niestety nie pomogę Ci. Jako że mnie to Euro zupełnie nie obchodzi, to i wszelkie artykuły prasowe na ten temat omijam szerokim łukiem.
@ Baiana ? Dzięki.
@ Kogra ? A guzik, nie słonko. I na najbliższe dwa tygodnie też go nie zapowiadają. Nic tylko leje, leje i leje. Już mnie męczy ta pogoda. Od marca w zasadzie tylko jeden tydzień (w drugiej połowie maja) cały był słoneczny, a tak poza tym to znacząca przewaga deszczu ? i tylko pojedyncze słoneczne dni. Jeśli chodzi o Euro 2012 ? gdyby nie to, że wszystkie nagłówki gazet o tym krzyczą, krzyczą także posty wielu moich znajomych na Facebooku, to w ogóle bym nie wiedział, że coś się dzieje ? bo sam z siebie się tym zupełnie nie interesuję. Zdecydowanie wolę kwiatki czy mrówki.
A poniżej kilka fotek ode mnie z balkonu. Nowa, różowa dalia, nowy dwukolorowy groszek, nowa pomarańczowa lilia, nowy biały wilec (pierwszy wilec w tym sezonie ? w każdym razie pierwszy, który dostrzegłem, bo dziś znalazłem inny kwiat, już przekwitły, schowany pod liśćmi ? który zupełnie przegapiłem). A do tego jeszcze po jednej fotce groszków granatowych i fioletowego bratka, które już tu pokazywałem. Kocham późną wiosnę. Co dzień coś nowego do obfocenia.






Pozdrawiam!
LOKI
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
No to mnie pocieszyłeś bo już myślałam że ze mną coś nie tak , jednak wolę kupować kwitnące już w doniczkach wtedy od razu mam efekt nie czekam na kwitnienie,ostatnio rozpikowałam siewki lwich paszczy bo tyle się u mnie nasiało , nawet dal sąsiadek starczyło.Locutus pisze:@ E-Genia ? Każdy ma coś takiego, co siał, ale mu z tego guzik wyszło. Mnie na przykład w ogóle nie wykiełkował mekonops himalajski, budleja po wykiełkowaniu zgniła (zgorzel siewek), zaś cynie skończyły prawie tak jak budleja ? przetrwało kilka ezgemplarzy, ale są wyjątkowo rachityczne. Natomiast kosmosy akurat wykiełkowały mi od pierwszego razu i rosną jak marzenie.
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
Loki, a gdzie tam we Francji zima. Twój sen to była by tylko drzemka.
Ty masz na balkonie niszczycielskie wiatry, a ja jakiegoś futerkowego potworka,
bo znowu zniknęły mi (część nadziemna) 2 słoneczniki i sadzonka arbuza.
Muszę chyba od teściów wypożyczyć kota
Tak podziwiam ciągle Twoje kwiaty, że ostatnio kupiłem nawet zawilce wieńcowe. Posadziłem w ostatni weekend 16 bulw(?), zobaczymy czy coś wyrośnie.
Ty masz na balkonie niszczycielskie wiatry, a ja jakiegoś futerkowego potworka,
Muszę chyba od teściów wypożyczyć kota
Tak podziwiam ciągle Twoje kwiaty, że ostatnio kupiłem nawet zawilce wieńcowe. Posadziłem w ostatni weekend 16 bulw(?), zobaczymy czy coś wyrośnie.
salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
Pozdrawiam - Michał
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
Michał, Loki - nie mam nic przeciwko wypiciu sobie po piwku czy kieliszka i zjedzeniu torebki czipsów.
Ale tak dzień w dzień przez 3 tygodnie ?
Ileż można........
Jeśli ktoś się cieszy, to nich się cieszy, mnie to nie przeszkadza.
Ale dzikie wrzaski, chamstwo, bójki, agresja.....też niby w imieniu pasji sportowej to już przesada.
Obojętnie czy to jest na stadionie czy w domu.
W dzień, niech się każdy cieszy jak umie ale nocne jeżdżenie z zablokowanym klaksonem , migaczami na dachu auta i ryczącym głośnikiem z ze skandowanym dopingiem to już nie jest radość, ale głupota.
Może skończmy ten temat bo nas admin zbanuje.
Loki zadziwiasz mnie tymi zdjęciami coraz to nowych roślin.
Wygląda jakby twój balkon miał przynajmniej ar powierzchni.
Jak Ty to wszystko na tych dwóch balkonach mieścisz.
Ale tak dzień w dzień przez 3 tygodnie ?
Ileż można........
Jeśli ktoś się cieszy, to nich się cieszy, mnie to nie przeszkadza.
Ale dzikie wrzaski, chamstwo, bójki, agresja.....też niby w imieniu pasji sportowej to już przesada.
Obojętnie czy to jest na stadionie czy w domu.
W dzień, niech się każdy cieszy jak umie ale nocne jeżdżenie z zablokowanym klaksonem , migaczami na dachu auta i ryczącym głośnikiem z ze skandowanym dopingiem to już nie jest radość, ale głupota.
Może skończmy ten temat bo nas admin zbanuje.
Loki zadziwiasz mnie tymi zdjęciami coraz to nowych roślin.
Wygląda jakby twój balkon miał przynajmniej ar powierzchni.
Jak Ty to wszystko na tych dwóch balkonach mieścisz.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
@ E-Genia ? Zazwyczaj po prostu nie sposób wytłumaczyć, czemu coś nie wschodzi? Czasem trafia się felerna partia nasion, czasem jakaś bakteria czy grzyb w ziemi, które są szczególnie groźne dla danego gatunku, czasem coś roślinie nie odpowiada w warunkach glebowo-klimatycznych? A jeśli chodzi o kupno gotowych, już kwitnących kwiatów ? jak dla mnie całe wyzwanie polega właśnie na tym, żeby wyhodować roślinkę od małego... Nic nie daje takiej satysfakcji jak obserwacja jak z maleńkiego nasionka, które umieściliśmy w glebie, rozwija się przepiękny kwiat... Powiem Ci szczerze, że np. na terenie ogrodu, który niebawem będzie mój, rosną malwy ? i to akurat w takim miejscu, że zupełnie mi się nie kłócą z moim planem jego zagospodarowania ? a mimo wszystko ? choć malwy podobają mi się strasznie i bardzo zależy mi na tym, by mieć je w ogrodzie ? odczuwam mocną pokusę, by je wygolić do zera, wyrwać z korzeniami i zacząć od nasionka ? bo to właśnie daje mi przyjemność, a przyjście na gotowe psuje mi całą zabawę... Oczywiście pokusie tej ulegać nie zamierzam, aczkolwiek pokazuje ona jakie ja mam podejście do zabawy w ogrodnictwo.
Kupować gotową rozsadę to tak jak zaczynać partię szachów z królem i hetmanem, podczas gdy przeciwnikowi został tylko sam król.
A przynajmniej ja to tak odczuwam.
@ Mike ? No wiesz, czas pomiędzy styczniem a marcem ? kiedy to zazwyczaj nie kwitnie mi nic ? chętnie bym przespał... Chociaż może w ogrodzie jednak będę miał również i o tej porze roku jakieś kwiaty ? szczególnie liczę na ciemierniki oraz bratki. Kota wypożycz ? może się przydać.
A co do zawilców ? ja się też jakoś tak półtora tygodnia temu skusiłem i kupiłem ich bulwy za symbolicznego euraka (nie mogę odżałować tych, które straciłem przez mrozy, a że była wyprzedaż posezonowa i obniżka o 67%, to się skusiłem)... Też jestem ciekaw, czy coś z nich będzie.
@ Kogra ? Nie no, dzień w dzień to się piwa żłopać nie da, w końcu wątroba odmówi posłuszeństwa...
Chociaż, tak szczerze mówiąc, jak jestem w Polsce, to mi się takie ?ciągi alkoholowe? zdarzają... Spotykam się z rozmaitymi znajomymi ? z liceum, ze studiów ? a jak się spotykam, to gdzie idziemy? Oczywiście na piwo do knajpy... :-P I tak już jakoś samo to idzie... Jeśli chodzi o nocne hałasowanie ? pełna zgoda. Nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo cieszyłem się podczas mundialu w 2006. roku, jak w finale Francja została pokonana przez Włochy. Dość już miałem takich scenek, jak Ty opisujesz (chóralnego wycia i klaksonów przez pół nocy), które towarzyszyły z coraz większym nasileniem każdemu kolejnemu wygranemu meczowi. A tu ? zamiast apogeum zbydlęcenia ? zapadła grobowa cisza ? tylko paru pajaców puściło sztuczne ognie, które kupili z myślą o świętowaniu zwycięstwa, bo nie mieli co z nimi zrobić... I mogłem się spokojnie wyspać... A co do pytania o to, jak mieszczę na balkonie tyle roślin ? odpowiedź jest bardzo prosta: LEDWO, Kogra, ledwo... :-P Przy okazji ? admina chyba nie ma się co obawiać; o ile autor wątku ogrodowego nie zażyczy sobie inaczej przy pomocy specjalnej ikonki z przekreślonym serduszkiem, to można w nim gadać na wszystkie tematy, a nie tylko o ogródku i rosnących w nim roślinach.
Festiwalu nowości ciąg dalszy. Poniżej ? w kolejności alfabetycznej nazw łacińskich ? jeszcze jedna fotka dwukolorowego groszku, wraz z bardziej tradycyjnymi kolegami, dwie fotki lilii (w tym jedna kolejnej nowości, która zakwitła dziś), pierwszy mak lekarski tego roku (odmiana Dannebrog), kolejna petunia wraz z koleżankami oraz rachityczna cynia, którą wreszcie udało mi się uchwycić na fotce (kwiat ma tylko 1 cm średnicy).








Pozdrawiam!
LOKI
@ Mike ? No wiesz, czas pomiędzy styczniem a marcem ? kiedy to zazwyczaj nie kwitnie mi nic ? chętnie bym przespał... Chociaż może w ogrodzie jednak będę miał również i o tej porze roku jakieś kwiaty ? szczególnie liczę na ciemierniki oraz bratki. Kota wypożycz ? może się przydać.
@ Kogra ? Nie no, dzień w dzień to się piwa żłopać nie da, w końcu wątroba odmówi posłuszeństwa...
Festiwalu nowości ciąg dalszy. Poniżej ? w kolejności alfabetycznej nazw łacińskich ? jeszcze jedna fotka dwukolorowego groszku, wraz z bardziej tradycyjnymi kolegami, dwie fotki lilii (w tym jedna kolejnej nowości, która zakwitła dziś), pierwszy mak lekarski tego roku (odmiana Dannebrog), kolejna petunia wraz z koleżankami oraz rachityczna cynia, którą wreszcie udało mi się uchwycić na fotce (kwiat ma tylko 1 cm średnicy).








Pozdrawiam!
LOKI
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
Maczek w barwach narodowych.....
....ekstra sort. 
A ja mam coś dla twojej żony - Papa Meilland skąpany deszczem.
A dla Ciebie pierwszy kwiat Rhapsody in Blue.

Miłego dnia.
A ja mam coś dla twojej żony - Papa Meilland skąpany deszczem.
A dla Ciebie pierwszy kwiat Rhapsody in Blue.

Miłego dnia.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
No na tej fotce to nie widać że cynia ma 1 cm średnicy
Lilie bardzo ładne, jak się nazywa ta nowość - chodzi o pierwsze zdjecie lilii tak?
Lilie bardzo ładne, jak się nazywa ta nowość - chodzi o pierwsze zdjecie lilii tak?
-
baiana
- 200p

- Posty: 413
- Od: 11 maja 2008, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kongsberg, Norwegia
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
Lubie do Ciebie wpadać Loki, bo zawsze jest tak soczyście kolorowo 
Pozdrawiam, baiana
balkony baiany
balkony baiany
- konwalia12
- 1000p

- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Mini ogród - czyli balkon Lokiego
Loki, dziwię się sobie, że wcześniej do Ciebie nie wpadłam, tak masz kolorowo i różnorodnie.
Twój balkon pomieści więcej róślin od mojego ogrodu zapewne
Masz tyle rodzajów roślin, że aż mnie dziwy biorą. Przeglądnęłam jeszcze niewiele zdjęć, bo czas mi na to nie pozwala, ale na pewno tutaj wrócę. I będę wracać częściej.
I znów tygrysówka pawia... znów zatrzymałam się na kilka chwil...
Twój balkon pomieści więcej róślin od mojego ogrodu zapewne
I znów tygrysówka pawia... znów zatrzymałam się na kilka chwil...
Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia


