Witam,wpadłam odczytać stan głównego wodomierza.Co do drzewka,to bardzo się u mnie nie rozhartowało,a dziś wylądowało znowu za oknem na parapecie.
Grażyno sercem wyróżniona!Czasowo halny,plus osiem,ale od czwartku mają być jakieś znaczące zmiany na minus.
Tulipanku-nie mam kaloryferów,a piece z wkładką elektryczną.Ten w pokoju dużym jest w kącie najbardziej oddalonym od okna.W sypialni jest kominek elektryczny z efektem płomienia.Właściwie to jeszcze jeden olejowy kaloryfer elektryczny jest i nawet jak z Arturem stwierdziliśmy działa,ogrzewa w razie stanu wyższej konieczności przedpokój.
Olgo
(Ogród Azy)-chętnie przyjadę ze sprzętem fot.jak tylko będę mogła.Zobaczę jak się nam egzaminacyjny tydzień ułoży,kto zaniemógł,kto dał rady przyjść.Ilu zdaje.Kiedy zdaje.Ilu oddaje prace ,czy dobre?
Na razie mam w dużym pokoju optymalne temperatury do przechowywania roślin,wygląda na to,że po raz pierwszy uda mi się przechować pelargonię zwisającą,miała interesujący kolor,dlatego zaryzykowałam.
Elsi-to nie wirus,choć kolegów dopadł.No i bierzesz drugiego wodołaza?Miejsca dość,a jakie spacery...Sama bym chciała być na takie widoki wyprowadzana...

A dobre masz nie tylko ręce.....
Kogro-dziś w Podwórkowym pięknie odmarzło i widzę,że szafirków będzie moc.Z Biedronki wróciłam z kolejnymi hiacyntami,trzy cebulowy ciemno niebieski i dwie cebule do pędzenia w wodzie-biała i niebieska,ich rozwój jest powolny acz emocjonujący.Nie mogę długo w mojej zimnicy siedzieć przy kompie ale do Świata Cebul obowiązkowo będę zaglądała w miarę wolnych chwil.
Jadziu-dzięki za życzonka!Wzajemnie.
Elwirko-jeszcze raz Twemu M.wielkie dzięki za info o karmniku dla ptaków w Lidlu.Ojciec B. jeszcze jest w trakcie konstruowania,a tak ptactwo dwa miesiące już podjada.
Maakito-Dysponuję porządnym kilofem,żelastwo nabyłam na giełdzie tanio,a stylisko osadził sąsiad,to wykopaniem nie byłoby większych problemów.
Andziu-białego puchu mamy co nieco,a głębiej szklanka,powinnam przynieść sobie łyżwy.Kundel sąsiadów imieniem
Floks rozjechał się w cztery świata strony zaraz za progiem.
Ambo-kalendarz może i już nad morze dotarł,prawdopodobnie koleją,a to musi trwać.W "Biedronce" mamy znowu dostawę hiacyntów do hodowli wodnej,zobacz,może i u Was są?Albo Ci kupić i wysłać?Różowych jest jeszcze sporo.