
Ogródek aleb-azi
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi
Strony lecą, horror żółtobrzeżkowy już się skończył, tulipany kwitną, zakupy się powiększają.....eeech....wiosna. 

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek aleb-azi
Wiesz, ja tez zastanawiałam się, czy te pełne tulipany można jeszcze nazywać tulipanami ... Sa piękne, ale to już jakby inne kwiaty
Na magnoliach nie widzę działalnosci psi-mrozków ? ...
Psi-mrozki, to dla mnie brzmi ciekawie, bo ja z domu jestem Mrozek

Na magnoliach nie widzę działalnosci psi-mrozków ? ...
Psi-mrozki, to dla mnie brzmi ciekawie, bo ja z domu jestem Mrozek

Re: Ogródek aleb-azi
A czy w domu Mrozków był... zimny wychów? 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Ale mi zeszło czasu na poza forumowych zajęciach... Tak nieraz człek czas trwoni
Nelu - a ja właśnie te baletnice adoruję
Porządny kawał tulipana. Ale te wymyślne chyba lubią wrócić do wersji... naturalnej, prawda?
Magduś - ona, ta cebulica się nie chce dać obfotografować, coś zaraz wkleję, ale strasznie nieostre. Ja ją z tamtego roku marnie pamiętam, z wyjątkiem tego, że ładne jakieś było. A kwitła razem z RH, akurat jak się posypał aparat... Ale u mnie pąk jakiś taki bardziej zielony, ale też ze skrzydełkiem, wąsikiem, wypustką, czy jak to nazwać na każdym kwiatku.
Bernadetto - jak Ty się pięknie umiesz cieszyć
Aniu Różana - ani jednej nazwy tulipana nie znam... oczywiście
Jadziu - wiosna obfita to i stronki puchną... mimo tego, że czasu nie nazbyt wiele.
Na pierwsze - jak wyobraźnia w przestrzeni kiepska, to można uruchomić tą w czasie i wymyślać co będzie dalej
Na drugie - podjazd długi, wydawał się nudny, więc go urozmaicamy
Na kratkach są powojniki. Niezmiernie się cieszę, że mogę wciąż o nich pisać w czasie teraźniejszym .
Na trzecie - dopisuję Cię do frakcji wersji light. Ja widzę pożywną jajeczniczkę
Na czwarte - różane rabaty a róż nie widać. Nie dość, że poobmarazały, to jeszcze bruzdownicę znalazłam, więc było cięcie...
Zdjęcia ambrowca nie robiłam, jest małym patysiem, nawet nie metrowym... Jeszcze nie posadzony, bo kombinujemy gdzie go zakotwiczyć, żeby psidła nie stratowały. Trzeba będzie WIDOCZNIE opalikować. Ale mam nowe zdjęcia nietulipanowych tulipanów
Izo - tak do końca formalny to ten ogródek nie jest . Warzywnik, trzepak, kompostowniki, pranie... Rano przekażę wyrazy uznania pierisowi i sasankom. To bardzo wdzięczne i "nienachalne" rośliny. Hosty w tym roku jakieś wyrywne. Pewnie wiedzą co czynią... Mam nadzieję!
Grażynko - lecą kartki z kalendarza, lecą i strony. Horror żółtobrzeżkowy nie zakończony. Dziś polowałam z aparatem.
Czarodziejko - pewnikiem dziwaczne tulipany z czasem stracą temperament, przestaną stroić się w cudze piórka i skromności się nauczą. No proszę, jak mi się trafiło w panieńskie
U nas często przedrostek "psi" występuje.
Gorzatko - musi Czarodziejka coś rzec w tym zakresie. Ale u mnie w domu mówiło się zimny wychów hm... zimno jak w psiarni.... A Czarodziejka jest kocia i cieplutka

Nelu - a ja właśnie te baletnice adoruję

Magduś - ona, ta cebulica się nie chce dać obfotografować, coś zaraz wkleję, ale strasznie nieostre. Ja ją z tamtego roku marnie pamiętam, z wyjątkiem tego, że ładne jakieś było. A kwitła razem z RH, akurat jak się posypał aparat... Ale u mnie pąk jakiś taki bardziej zielony, ale też ze skrzydełkiem, wąsikiem, wypustką, czy jak to nazwać na każdym kwiatku.
Bernadetto - jak Ty się pięknie umiesz cieszyć

Aniu Różana - ani jednej nazwy tulipana nie znam... oczywiście

Jadziu - wiosna obfita to i stronki puchną... mimo tego, że czasu nie nazbyt wiele.
Na pierwsze - jak wyobraźnia w przestrzeni kiepska, to można uruchomić tą w czasie i wymyślać co będzie dalej

Na drugie - podjazd długi, wydawał się nudny, więc go urozmaicamy

Na trzecie - dopisuję Cię do frakcji wersji light. Ja widzę pożywną jajeczniczkę

Na czwarte - różane rabaty a róż nie widać. Nie dość, że poobmarazały, to jeszcze bruzdownicę znalazłam, więc było cięcie...
Zdjęcia ambrowca nie robiłam, jest małym patysiem, nawet nie metrowym... Jeszcze nie posadzony, bo kombinujemy gdzie go zakotwiczyć, żeby psidła nie stratowały. Trzeba będzie WIDOCZNIE opalikować. Ale mam nowe zdjęcia nietulipanowych tulipanów
Izo - tak do końca formalny to ten ogródek nie jest . Warzywnik, trzepak, kompostowniki, pranie... Rano przekażę wyrazy uznania pierisowi i sasankom. To bardzo wdzięczne i "nienachalne" rośliny. Hosty w tym roku jakieś wyrywne. Pewnie wiedzą co czynią... Mam nadzieję!
Grażynko - lecą kartki z kalendarza, lecą i strony. Horror żółtobrzeżkowy nie zakończony. Dziś polowałam z aparatem.
Czarodziejko - pewnikiem dziwaczne tulipany z czasem stracą temperament, przestaną stroić się w cudze piórka i skromności się nauczą. No proszę, jak mi się trafiło w panieńskie

Gorzatko - musi Czarodziejka coś rzec w tym zakresie. Ale u mnie w domu mówiło się zimny wychów hm... zimno jak w psiarni.... A Czarodziejka jest kocia i cieplutka

- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek aleb-azi
No - to gdzie te fotki nietulipanowych... ja już tu nogami przebieram z niecierpliwości
Kobieto - litości .............

Kobieto - litości .............
Re: Ogródek aleb-azi
Iza, ambrowca kupiłaś?! Jakoś mi to umknęło... A zielonego czy tego z żółtymi obwódkami? To piękne i zacne drzewo, u mnie wciąż w planach...
Nie trwoń czasu na głupoty i się udzielaj
Nie trwoń czasu na głupoty i się udzielaj

- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek aleb-azi
No i doczekałam się .. masz niskie żółte Irysy i opuncję

Pięknie - ja na razie mam je w planach



Pięknie - ja na razie mam je w planach

- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek aleb-azi
Ech .. śliczne widoki - tuż przed snem -
i mam nadzieję, że będą mi się śniły - te żółto - czerwone klimaty .. a nie te nad nimi
Dobrej nocki
i mam nadzieję, że będą mi się śniły - te żółto - czerwone klimaty .. a nie te nad nimi



Dobrej nocki

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek aleb-azi
Jaki zimny wychów! U nas gorąco było od emocji
Izulku, myslisz, ze te pełne tulipany kiedys znów beda pojedyncze i czerwone?
U mnie to się stało faktem. Mam juz tylko czerwone, no i parę żółtych, które jeszcze się ostały, ale ... powoli tez czerwienieja
A to jest to obrzydlistwo, ten kanibal! Fuuu! Poczytaj o nim tu http://www.oczkowodne.net/strony/owady.php

Izulku, myslisz, ze te pełne tulipany kiedys znów beda pojedyncze i czerwone?

U mnie to się stało faktem. Mam juz tylko czerwone, no i parę żółtych, które jeszcze się ostały, ale ... powoli tez czerwienieja

A to jest to obrzydlistwo, ten kanibal! Fuuu! Poczytaj o nim tu http://www.oczkowodne.net/strony/owady.php
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi
Podziwiam tulipany, skalniak (sama nie mam), stworki z oczka. A tu jeszcze na koniec takie ładne zestawienie kolorków ojczyźnianych 

Re: Ogródek aleb-azi
Jaka Ty Izo jesteś nie możliwa pokazywać takie tulipany
i od razu mi wyobraźnia na maksa pracuje a obraz tego giganta spać nie da
To prawda że ja tak jakoś o kroczek za niektórymi ogródkami podążam Twoja wisienka już w pełni kwitnienia a u mnie dopiero zaczyna się otwierać gniazdo pąków no nic ale i tak zakwitnie
Śliczna magnolia , tawuła i RH



Śliczna magnolia , tawuła i RH
