Aniu, moja wiedza przed przybyciem na forum była bardzo uboga

Nie zdawałam sobie sprawy, ze większość roslin, które znam, mogą występować w tylu odmianach. Stale coś nowego odkrywam
Ewo, współczuję Ci, bo chociaż mam nornice, to na szczęście nigdy nie konsumowały moich cebul. Może dlatego, ze nie mam ich tak wiele, a większość to szafirki i narcyzy, które wyraźnie nie są ich przysmakiem
Kasiu, szafirek szerokolistny jest bardzo oryginalny, ale mnie bardziej niż dwukolorowe kwiatostany fascynują właśnie te liście!

Dzięki za pochwały
Gieniu, coroczne przesadzanie chyba wszyscy ogrodomaniacy mają we krwi
Ja miałam na myśli nieustanne przesadzanie roslin, które powinny stanowić swoisty szkielet ogrodu, mianowicie drzewka i krzewy. Nie wiem jak duże iglaki przesadzałaś, ale jeśli takie, jak ja przesadzam, to współczuję! Ja już czasem mam dość. Mówię sobie: koniec! Nic wielkiego już przesadzać nie będę! Ale potem idę do ogródka i ... no jak zostawić to drzewko (krzew), chociaż już wielgachny, kiedy całkiem nie pasuje w tym miejscu do nowej koncepcji ogrodu
I znów się męczę ...
Aniu, widziałam szafirka u Neli. Kwiatki ma dwukolorowe, ale listki wąskie. To inny szafirek.
Ja tez nie znam nazw szafirków, no bo do niedawna myslałam, ze szafirki są tylko jedne, po prostu szafirki

Masz rację, wiosenne kolory zachwycają nas, bo po półrocznym wpatrywaniu się w biel porażają wzrok swoją jaskrawością
