O matko! Jeszcze tego mi brakuje na działce!!!
I ja zostawiłam na wolności morderczynię ...
A była taka niewinna i malutka. Pewnie nowy przychówek ... Ciekawe, ile tego wylęgnie
się na wiosnę...
Dzięki Krzysiu za czujność! Moja uległa uśpieniu, bo przecież czytałam wcześniej
ten artykuł. No ale kto by tu liczył kropki ... Teraz już niestety będę i każdą taką
biedronkę. ;:5
Muszę jeszcze poszukać, gdzie w tym PANie mam zgłaszać pojawienie się biedronki.
Coraz więcej tego robactwa.
Na mojej aronii też są dziwne robale. Miałam pstryknąć fotkę, ale w końcu zapomniałam.
Podobne są do pijawek i jak one spijają soki z liści. Co mogłam to pościągałam, ale
nawet nie wiem, co to jest, żeby poszukać środka na nie.
Ech... szkoda gadać ...
