Róże w ogrodzie Gosi - cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Gosiu, niesamowity ten Twój Leon :uszy Ja mam dwa - jeden rośnie ładnie, w miarę obficie, a drugi niemal stoi w miejscu.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Leon oczywiście boski - podoba mi się kształt kwiatów. Fajnie, że pokazałaś jak rośnie :D Do wersji red chyba muszę dojrzeć, bo na razie nie za bardzo lubię czerwone róże ;:123

Heidi na pniu na pewno po paru latach byłaby zjawiskowa, ale ja bym nie zaryzykowała, no chyba, że byłaby w donicy :roll:

Ta szklarniówka trochę biedna, pewnie mało odporna na choroby, no ale w szklarniach to co innego się liczy...
Awatar użytkownika
AnniaJ
500p
500p
Posty: 891
Od: 7 mar 2009, o 19:25
Lokalizacja: Rokietnica koło Poznania
Kontakt:

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Jesteśmy bardzo dzielne jak jeździmy na różane zakupy, bierzemy tylko tyle, ile się zmieści w samochodzie 8-)

Historyczna pnąca ma przepiękny delikatnie różowy odcień :)

A Leonardo u Gosi zapiera dech.

Aga, szkoda, że się nie udało, upiekłam niedobre ciasteczka ;)

Gosiu, żałuję że nie wzięłam Pilgrima :cry: ale wmawiam sobie, że nie lubię żółtych róż, nie lubię żółtych róż, nie lubię nawet cytrynowo-biało-żółtych róż jak Pilgrim, nie lubię, nie lubię, prawda?
Awatar użytkownika
empuza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4296
Od: 4 cze 2007, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

AnniaJ pisze:Jesteśmy bardzo dzielne jak jeździmy na różane zakupy, bierzemy tylko tyle, ile się zmieści w samochodzie 8-)

Historyczna pnąca ma przepiękny delikatnie różowy odcień :)

A Leonardo u Gosi zapiera dech.

Aga, szkoda, że się nie udało, upiekłam niedobre ciasteczka ;)

Gosiu, żałuję że nie wzięłam Pilgrima :cry: ale wmawiam sobie, że nie lubię żółtych róż, nie lubię żółtych róż, nie lubię nawet cytrynowo-biało-żółtych róż jak Pilgrim, nie lubię, nie lubię, prawda?

Aniu :oops: a tak miałam ochotę na słodkie.Ech...

No Pilgrim jest...brzyydaal ;:224 i możesz mówić jak Kargule "Bo jak ja się na nią tak napatrzę to tak jej nie nawidzę!"
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Małgosiu

mój Red Eden w tym roku przycięty go granic niemożliwości pusił dwa piękne wysokie pędy a na nich masa pąków, a myślałam że nic z niego nie będzie.

czy masz może na zbyciu piligrima? :oops:
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Gosiu- cały cza się zastanawiam, jaka jest różnica między moim rzekomym warwick castle a leonardo...widzę jedynie, że warwick ma grube pędy i sztywne, a leo u ciebie jakby bardziej zwiewny, przewieszający się...reszta, tzna liście, pąki, kwiaty-jak dla mnie nie do odróżnienia.
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
misia
500p
500p
Posty: 783
Od: 28 lip 2006, o 10:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Witam,

Chciałbym zapytać Cię o różę William Shakespeare. W opisie na forum znalazłam, że dorasta do 1,80-2m oraz że choruje i wymaga opieki.
Chciałam posadzić ją na rabacie z 2 różami Barkarole.
Teraz się zastanawiam bo jak wyrośnie do 2m!
Pozdrawiam, Beata
Ogród Misi
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Sorki ale miałam dziś pracowity dzień - podlewanie ogrodu od rana, a potem wyjazd, w międzyczasie wpadałam na forum.

Misia - jeśli chodzi o róże William Shakespeare to dostępne są dwie - druga ma końcówkę 2000 i ta druga jest polepszoną wersją - odporną na plamistość - tą radzę szukać do ogrodu. Sama kupiłam zwykłą WS i moja ma 3 lata, co do chorób - u mnie plamistość dopadła ją w zeszłym roku jesienią - tak cały czas zdrowo rosła. Co do wysokości - u mnie ma już pędy o wielkości 140 cm, na pewno będzie większa. W katalogach wysokości podawane to 120 cm oraz 100 cm i 75 cm szerokości. Gałęzie mojego WS są bardzo wiotkie, wiatr wyłamał mi 2 pędy i odrasta 3 następnymi - ta róża ma olbrzymią witalność - jak wszystkie angielki. Pokaże zdjęcia:

Obrazek

Sam pęd z kwiatami - dorósł do 140 cm.

Obrazek

Kwiaty:

Obrazek

Obrazek



Obrazek

Może do Barkarole pomyślałabyś o białej róży?
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Barkarole też dorasta do 2m :lol:
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Aniu - a widzisz - moja ciocia ma Mr Linkoln - też ma 2 metry.

Gagawi - chyba jest niewielka różnica między nimi.
Tu zdjęcie Leonardo

Obrazek

Tu Warwick

Obrazek

Ten drugi rośnie bardziej na wysokość. Kupiłam go jako róże angielską różową. Swego czasu było niezłe zamieszanie na forum z Warwickiem - wtedy swojego nabyłam.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Dzisiejsze zdjęcie Veilchenblau - martwiłam się bo jest na słońcu ale mimo to nie zgubił koloru.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Piękna nieznajoma - nadal nie wiem co to za odmiana.

Obrazek

Zakwitła Satina na pniu.


Jagodowy Herkules.

Obrazek
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Gosiu,mój Herkules też ma taki kolor a Veilchenblau jest takie....wielkie.Ja się cieszę,że nareszcie mogłam zobaczyć na żywo kwiatki
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Herkules jest piękny :uszy Jak z jego zdrowiem?
Veilchenblau mam kupioną całkiem sporą na wiosnę, ale nie wypuściła ani jednego pąka :( Muszę o nią zadbać, żeby zakwitła za rok.
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

Mój Herkules zdrowiuteńki był,parę plamek miał dokupiłam drugiego i obydwa przeżyły zimę :uszy często odnoszę się do zimy bo ona trochę pokazała które odmiany są odporne
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2

Post »

No takiego Herkulesa to się normalnie chce zjeść, jak lody ;:108 Muszę pogadać ze swoim, niech zakwita szybciej, albo lepiej użyję gnojówkowej perswazji :lol:

Powiem ci Gosiu, że jak wtedy okazało się, że nie ma Marii Teresy i muszę wybrać na szybko jakąś inną - to wybierając Herkulesa miałam ogromne wątpliwości, czy mi się będzie podobał. Na stronie producenta fajny kwiat, ale na innych fotkach wyglądał tak sobie :roll: No ale po waszych zdjęciach wielkie "uff..." przechodzące w zachwyt ;:108 :heja
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”