
Krzaczki Kani
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7192
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Krzaczki Kani
Kasiu, może jakiś fajny ozdobny płotek? Gdzieś widziałam. Taki klimacik rustykalny 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Krzaczki Kani
Wszystko jest piękne,Kasiu, nawet pajęczynki.
U mnie też teraz pająki nieźle sobie poczynają i dzień zaczynam od niszczenia tych misternie uplecionych firaneczek, które znajdują się na mojej drodze.
U mnie też teraz pająki nieźle sobie poczynają i dzień zaczynam od niszczenia tych misternie uplecionych firaneczek, które znajdują się na mojej drodze.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani
Kasiu, dzisiaj się leniłam
, a Ty?
Małgosiu, płotek jest jednym z tematów, które rozważam. Będzie też miotła
.
Lucynko, i pomyśleć, że te pajęczyny, to niedościgniony ideał inżynierów. Chcieliby wyprodukować tak mocną nić a nie potrafią.
Kończy się sezon i prawdę powiedziawszy czuję lekkie zmęczenie działką. Udało mi się nieco posprzątać na rabatkach ale jeszcze sporo byłoby do zrobienia. Dziś mi się nie chciało
. Wybrałam wycieczkę rowerową i spacer nad morzem w Sopocie. Dziś podziwiałam pracę rąk cudzych
.








Małgosiu, płotek jest jednym z tematów, które rozważam. Będzie też miotła

Lucynko, i pomyśleć, że te pajęczyny, to niedościgniony ideał inżynierów. Chcieliby wyprodukować tak mocną nić a nie potrafią.
Kończy się sezon i prawdę powiedziawszy czuję lekkie zmęczenie działką. Udało mi się nieco posprzątać na rabatkach ale jeszcze sporo byłoby do zrobienia. Dziś mi się nie chciało









-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Krzaczki Kani
Piękny miałaś dzień, Kasiu
I w pięknym miejscu go spedziłaś 


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11750
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Krzaczki Kani
Kasiu ale ładne obrazki pokazujesz
Ja wczoraj w Lidlu poszukiwałam cebul czosnków gigant,ale nie znalazłam
Chyba czas zamówić online
Charles u Ciebie cudny
Mój w tym roku się nie popisał,pokrój okropny,muszę go sporo przyciąć na wiosnę.
Pozdrawiam


Chyba czas zamówić online

Charles u Ciebie cudny

Pozdrawiam

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani
Iwonko, działka pochłania prawie cały wolny czas a mam go bardzo mało. Czasami trzeba coś innego
.
Aniu, Charles nie popisał się? Z moich obserwacji wynika, że on lubi się rozkrzewiać ale w moim klimacie przeważnie przemarzają mu pędy i dlatego krzew się redukuje.
Sopocka różanka ma kilka odmian modnych na tym forum i widać jak się sprawują. O tej porze najpiękniej prezentowała się rożowołososiowa róża, którą pokazałam. To Geisha. Wyróżniała się na rabacie kwitnieniem, kształtem krzaczków i zdrowymi liśćmi.
Dobrze wyglądała Nostalgie ale pokrój średni, typowy dla wielkokwiatowych. Zjawiskowe kwiaty miała Pat Austin ale nie do podziwiania, bo pod ich ciężarem pokładały się całe pędy. Poczytałam, że geny dawała róża Braham Darby z tą swoją nieszczęsną cechą zwieszania kwiatów.

Aniu, Charles nie popisał się? Z moich obserwacji wynika, że on lubi się rozkrzewiać ale w moim klimacie przeważnie przemarzają mu pędy i dlatego krzew się redukuje.
Sopocka różanka ma kilka odmian modnych na tym forum i widać jak się sprawują. O tej porze najpiękniej prezentowała się rożowołososiowa róża, którą pokazałam. To Geisha. Wyróżniała się na rabacie kwitnieniem, kształtem krzaczków i zdrowymi liśćmi.
Dobrze wyglądała Nostalgie ale pokrój średni, typowy dla wielkokwiatowych. Zjawiskowe kwiaty miała Pat Austin ale nie do podziwiania, bo pod ich ciężarem pokładały się całe pędy. Poczytałam, że geny dawała róża Braham Darby z tą swoją nieszczęsną cechą zwieszania kwiatów.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Krzaczki Kani
Ładne miejsca i to obrzeże z werbeną jak się ładnie prezentuje. Róże takie zdrowe widać dobrą rękę ogrodnika 

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani
Oj, tak, Marysiu. Też to dostrzegłaś. Róże są tam bardzo zadbane. Różanka sopocka jest o wiele młodsza niż moje rabatki a róże bez porównania dorodniejsze. Nie są okrywane na zimę ani nawet kopczykowane (o ile dobrze pamiętam z zimowych spacerów). Na ogólne wrażenie obfitości zapewne ma wpływ sadzenie w dużych grupach. Jak jedna różyczka słabuje, to sąsiadka nadrabia
.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Krzaczki Kani
Kasiu, istotnie pięknie utrzymane te róże.
Z pewnością przyciągają wzrok każdego przechodnia.
Moje w tym roku brzydkie,
prawie bezlistne,
ale mimo to starają się jak mogą, by nadrobić kwiatami. 


Moje w tym roku brzydkie,



Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7192
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Krzaczki Kani
Różanka sopocka jest rzeczywiście cudna. Miałam przyjemność ją oglądać w czerwcu. To jest piękny widok. 

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Krzaczki Kani
Bardzo fajną i ładną wycieczkę miałaś Kasiu. Zgadzam się że na działce nie kończy się życie (tzn. spędzanie czasu wolnego).
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Krzaczki Kani
Kasiu - piękne zdjęcia z Sopotu, dawno nie byłam tam latem....ale za serce chwyciły mnie haftowane poduszki sprytnie wykombinowane z toreb 

- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Krzaczki Kani
Piękne te pajęczynkowe zdjęcia. I pięknie wyhaftowane poduszki, takie staranne.
Co do szydełkowania - łap byka za rogi, zajrzyj na YT i ucz się. Ja dwa lata temu się zaparłam i nauczyłam się z tych filmików dziergać na szydełku. Teraz zaparłam się, że się nauczę na drutach i powoli zmierzam do celu. Masz smykałkę, widać to po hafcie, więc nauka przyjdzie Ci z łatwością.
Co do szydełkowania - łap byka za rogi, zajrzyj na YT i ucz się. Ja dwa lata temu się zaparłam i nauczyłam się z tych filmików dziergać na szydełku. Teraz zaparłam się, że się nauczę na drutach i powoli zmierzam do celu. Masz smykałkę, widać to po hafcie, więc nauka przyjdzie Ci z łatwością.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Krzaczki Kani
Jak tam Kasiu się mają Twoje prace ogrodowe? Cebule sadzisz? Bo na FO trwa ogólne sadzenie. 

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani
Lucynko, moje róże są bardzo osobiste
, mało kto je ogląda oprócz mnie. Działka na odludziu, przechodzień rzadszy niż sarna czy żuraw
.
Małgosiu, tak się zastanawiam, jak oni to zrobili w Sopocie, że takie piękne róże mają. Podejrzewam, ze wymieniali ziemię na ogromną skalę, bo przy plaży chyba nie jest zbyt żyzna, poza tym różanka jest przy zabudowaniach i pewnie więcj tam było historycznego gruzu niż gleby.
Olu, tak to jest, że działka zamyka mnie w ogromnym stopniu na poznawanie innych miejsc. Konsekwencje tego ponosi też moje dziecko. Przyznam, że bardzo mnie to frustruje. Emeryci są w odpowiednim momencie życia na działkowanie - dzieci odchowane, brak pracy zawodowej, nie ścigają się z czasem.
Marysiu, latem podziwiasz własne róże
. Sopocka różanka zdecydowanie warta zobaczenia.
Sylwio, o szydełku marudzę już kolejny rok. Widać nie dane mi. Może jak kiedyś będę babcią, to się nauczę i zrobię czapeczkę dla wnusia
.
Wandziu, cebul nie sadzę, mam dużo nornic, nie warto. Poza tym nawet nie wystarcza mi czasu na uporządkowanie jesienne rabat. Od września mam urwanie głowy w kwestii spraw szkolnych mojego dziecka. Mąż w soboty pracuje więc wszystko wymaga mojej obecności: harcerstwo, basen, lekcje. W niedzielę czasami udaje się podziałkować, jak jest pogoda i nie trzeba udzielać się na rodzinnych obiadkach. Sama przyznasz, że w takim niedoczasie nie da się prowadzic działki na poziomie przyjętym na tym forum
.
Przymierzam się do okrywania róż. Jak się tnie na wiosnę Chippendale? Lepiej porządnie zadbać o okrycie pędów tej róży czy nie ma to aż takiego znaczenia, bo i tak na wiosnę trzeba ciąć nisko? W internecie nie znalazłam jednoznacznej wskazówki. Może ktoś podzieli się własnym doświadczeniem?


Małgosiu, tak się zastanawiam, jak oni to zrobili w Sopocie, że takie piękne róże mają. Podejrzewam, ze wymieniali ziemię na ogromną skalę, bo przy plaży chyba nie jest zbyt żyzna, poza tym różanka jest przy zabudowaniach i pewnie więcj tam było historycznego gruzu niż gleby.
Olu, tak to jest, że działka zamyka mnie w ogromnym stopniu na poznawanie innych miejsc. Konsekwencje tego ponosi też moje dziecko. Przyznam, że bardzo mnie to frustruje. Emeryci są w odpowiednim momencie życia na działkowanie - dzieci odchowane, brak pracy zawodowej, nie ścigają się z czasem.
Marysiu, latem podziwiasz własne róże

Sylwio, o szydełku marudzę już kolejny rok. Widać nie dane mi. Może jak kiedyś będę babcią, to się nauczę i zrobię czapeczkę dla wnusia

Wandziu, cebul nie sadzę, mam dużo nornic, nie warto. Poza tym nawet nie wystarcza mi czasu na uporządkowanie jesienne rabat. Od września mam urwanie głowy w kwestii spraw szkolnych mojego dziecka. Mąż w soboty pracuje więc wszystko wymaga mojej obecności: harcerstwo, basen, lekcje. W niedzielę czasami udaje się podziałkować, jak jest pogoda i nie trzeba udzielać się na rodzinnych obiadkach. Sama przyznasz, że w takim niedoczasie nie da się prowadzic działki na poziomie przyjętym na tym forum

Przymierzam się do okrywania róż. Jak się tnie na wiosnę Chippendale? Lepiej porządnie zadbać o okrycie pędów tej róży czy nie ma to aż takiego znaczenia, bo i tak na wiosnę trzeba ciąć nisko? W internecie nie znalazłam jednoznacznej wskazówki. Może ktoś podzieli się własnym doświadczeniem?