Aniu, gdy się tu sprowadziliśmy, to była niespodzianka

, że na 'koniczynkowym' trawniku przed domem, rosną maślaki ... to już trzeci sezon grzybobrania
Isiu ... Ty znasz przecież to miejsce ... kilkanaście kroków od domu, a kilka od wierzby ... panoszy się stadko maślaczków - teraz leżakują już grzecznie w słoiczkach
