Pierwsze koty za płoty cz.lll

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonka Ty to jesteś szalona kobita! W takie zimno latać po działce i pracować... ;:180 Szczerze podziwiam! Ja wybieram się w nadchodzący weekend, jeśli pogoda będzie znośna. Muszę przyciąć winogrona i hortensje. Powojnikom na razie odpuszczę. Rozum tym bardziej. :wink:
Śliczne są ranniki. Też dopiero odkrywam ich urodę. Wcześniej nie lubiłam żółtego. :roll:
Pozdrawiam cieplutko.
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko no i sezon w pełni otwarty :D widzę pracy sporo wykonaliście, ale tak to jest po takiej przerwie człowiek chciałby wszystko zrobić, no ale jak widzę mąż był hamulcem hihi, hortensja limelight bardzo okazała, moja dopiero 1 rok będzie miała, mam nadzieję, że z upływem czasu też będzie takim okazem :) Hmm lody bardzo smaczne dziękujemy ;:306
Pashmina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1658
Od: 1 sty 2016, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko, czym podgrzewasz ogród. Masz ogrzewanie podłogowe na gaz, czy węgiel, a może masz kolektory słoneczne ? Kochana, u ciebie wiosna już ma się na dobre a u mnie jeszcze zima. Twoja Limka to już spory okaz. Ja też kocham hortensje. Kupiłam w tamtym roku Silver Dollar dwie sztuki, ale to nie one. ;:185 Moje zróżowiały ;:oj. No to kochana wiosna tuż tuż. Ja po niedzieli mam tydzień urlopu i liczę, że uda mi się wyskoczyć na działkę. Mam do przesadzenia kilka róż. Ufff, trudno być kobietą - ten nasz brak zdecydowania. Tak źle i tak nie dobrze. ;:223

:wit :wit ;:196 :wit :wit
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Jadziu, miłek wiosenny kwitnie mi co roku (chociaż w tym roku jeszcze go nie widzę), ale tego mam dopiero drugi rok. I z tego co widzę, to tym razem również nie zakwitnieObrazek A przecież kupowałam go kwitnącego.... Zupełnie o nim zapomniałam i dość dokładnie przekopałam ten kawałek ziemi i posadziłam tam liliowca od Ciebie. Na szczęście, w jakiś niezrozumiały dla mnie sposób, ocalał.
Na pogodę wyjątkowo nie narzekam. Może i mogłoby być trochę cieplej, ale codzienna dawka słońca zupełnie mnie zadowala ;:63
Maryniu, u mnie było tylko mroźno, ale zupełnie bez śniegu. Teraz mrozi w nocy, ale dni są słoneczne i na plusie. Wczoraj przez chwilę padał śnieg, ale do rano słonko pognało go precz ;:63 Ciemierniki niestety wyglądają na zmarznięte, mam jednak nadzieję, że kwiaty jeszcze będą. Upału może i nie było, ale było bardzo przyjemnie i z przyjemnością pracowałam sobie na działeczce :tan

Obrazek

Marysiu i u mnie było kilka dni z przeraźliwie zimnym wiatrem, ale teraz jest całkiem przyjemnie. W nocy ciągle jest kilka stopni mrozu, ale dni są pełne słońca i w miarę ciepłe. Najważniejsze, że przestało tak wiać, od razu wiosna zaczęła się pchać przez prógObrazek Kobei mam mnóstwo, już nawet zaczęłam je rozdawać, bo z drugiej partii wykiełkowały mi wszystkie nasionkaObrazek
Elu, jaka to dobra wiadomość, że i Ty będziesz miała kobeeObrazekMoże to będzie dobry rok dla nich?
Na działce rozpierała mnie energia, mimo że pojechałam po nocnym dyżurze. Zupełnie nie czułam zmęczenia. Za to w domu, nie tylko skapcaniałam, ale i moje nogi mocno użalały się nad swoim losem. Jednak moja kondycja po zimie pozostawia dużo do życzenia.

Obrazek

Ewuś, moja werbena jak zwykle zakwitnie dopiero w lipcu. Szkoda, że tak późno, ale tak ją lubię, że nie mam innego wyjścia, tylko jej to wybaczyć i czekać na nią z niecierpliwościąObrazek Moje iryski pokazują kły już od listopada, ale pąków ciągle nie widać. mam nadzieję, że mrozy wyszczerzonym kiełkom nie zrobiły nic złego.
Ewelinko, strasznie mnie już ciągnęło na działkę. Chciałam chociaż trochę doprowadzić ją do porządku, nałykać się świeżego powietrza, wyładować nagromadzoną energięObrazek Słońce mam przez całe dni, chociaż wczoraj i dzisiaj było go troszkę mniej, ale tylko ociupinkę :heja

Obrazek

Moniko, na szczęście zimno nie było, bo inaczej to i ja nie trafiłabym na działkę. A tak, mogłam trochę porobić przysiadów, co moje nogi bezlitośnie mi potem wypominałyObrazek Nie ma to jak gimnastyka na świeżym powietrzu :tan
Małgosiu, Nie tylko mieszkam w Polsce, ale i to w tej zimnej części. Tym razem trafiło mi się ciepełko, jak ślepej kurze ziarnoObrazek
30 centymetrów śniegu? Czy Ty na pewno mieszkasz w Polsce?ObrazekObrazekObrazek

Obrazek

Wiolu, niedaleko mnie, też ktoś pracował na działeczce, a to oznacza, że przynajmniej było nas dwojeObrazek
Ta dalia to Farniclif, dostałam ja od Jadzi ;:196 Niestety deszcze jej nie posłużyły, ale liczę na to, że się jakoś wybroni. Aż Ci zazdroszczę, że masz miejsce na nową chorobę ;:oj Dalie jednak zajmują sporo miejsca. nie tylko rośliny są duże, ale i karpy są sporych rozmiarów i czasami muszę się nieźle nagimnastykować, żeby je wcisnąć.
Zuziu, kiedy właśnie wcale nie było zimnoObrazek Było bardzo przyjemnie i zawsze już coś zrobiłam. Bardzo liczę, że w sobotę też uda mi się pojechać. Jak nie pojadę teraz, to kolejną możliwość będę miała dopiero po świętach. I to też nie wiem kiedy, bo nie mam jeszcze grafiku na kwiecień.

Obrazek

Za chwilę ciąg dalszy......
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Kasiu, całe szczęście, że u mnie śniegu nie było. Dosyć mam już zimy, mimo że była mało śnieżna. Chociaż pamiętam, że w tamtym roku cięliśmy hortensje stojąc po łydki w śniegu ;:oj Hortensje na szczęście nie boją się zimna, to takie cięcie im nie straszne. Jestem zachłanna na ciepło i na kolory, które mnie otaczają, że już mam dość tej monotonii.
Dorotko, Rhapsody powinna odbić od korzeni. Dwa lata temu ukorzeniałam jej patyczki i nie tylko wszystkie sie przyjęły, ale i bez żadnego zabezpieczenia przetrwały zimę. Myślę, że jeszcze nie wszystko straconeObrazek Zdjęcia robię, nawet jak się wydaje, że nie ma żadnych obiektów godnych do utrwalenia ;:306 Pamiętam jak w tamtym roku, w kwietniu, prawie czołgałam się po ziemi, żeby zrobić zdjęcie kiełkującym roślinkom. Zatrzymał się przy mnie jakiś działkowicz i stwierdził: I co zaczęło się już to dziadostwo? Zdziwiona rozejrzałam się o jakim dziadostwie on mówi? Myślał, że już pojawiły się mszyce i już je tępię. Jak wyjaśniłam, że robię zdjęcia, to z kolei on się zdziwił. Bo przecież jeszcze zupełnie nic nie rośnie i co tu fotografować? :;230

Obrazek

Lucynko, mróz był nocy. W dzień było słonecznie i całe zero stopni na plusie. A może na minusie? Sama już nie wiemObrazek, w każdym razie było baaaardzo ciepło ;:306 Woły zupełnie nie były mi potrzebne, wystarczył mi eM, który z wymuszonym uśmiechem na ustach zawiózł mnie do mojego raju.
Ranników zakwitło ledwie kilka sztuk, ale spodziewam się, że im u mnie się spodoba i zostaną na dłużej ;:108
Ja i szaleństwo? Ależ skąd, to do mnie niepodobneObrazek
Florek, to moje pierwsze żółte maluszki. Mają tak energetyczny kolor, że nie mogłam się na nie napatrzeć. Takie maleńkie, a widać je z daleka ;:138

Obrazek

Marto, o tak, taka gimnastyka, mimo późniejszych przykrych dolegliwości, to ogromna frajda :heja
Lodów było bardzo dużo, przecież wiadomo, że sama nie zjem. Z radością się z Wami podzielę ;:215
Agnieszko, nigdy nie narzekałam na ilość borówek, ale od kiedy je przycinam, to krzaki wręcz uginają się od owocówObrazek Każdego roku w lutym lub w marcu wycinam najstarsze gałęzie. Pierwszego roku podeszłam do tego bardzo ostrożnie i wycięłam ich bardzo mało. Przyniosło to jednak bardzo dobre wyniki i teraz już się nie boję. Jeżeli nie rozpoznajesz tych starych, to w tym roku jeszcze sobie odpuść. W sezonie zaobserwuj, na których gałązkach jest najmniej owoców, albo na których są one bardzo drobne, zaznacz wstążeczką i w następnym roku właśnie te wytnij. Eukomis już masz zaklepanyObrazek

Obrazek

Aniu i Ty wygarniasz mi od szalonych ;:306 ? Skąd takie podejrzenia? A może się spiknęłyście z moim eMem, bo jakoś jednym głosem przemawiacie.....Z daleka pachnie mi to jakim spiskiemObrazek
Mojej działeczce w każdym kolorze jest do twarzy. Czy to żółty, czy czerwony lub niebieski każdy jest na swoim miejscu i mile widziany. Do powojników również się jeszcze nie zbliżałam. I nie zamówiłam jeszcze żadnego... W kwietniu jadę na targi i jeżeli tam nie kupie, to wtedy kilka sobie zamówię :tan
Mariusz, bez przesady....Ledwo liznęliśmy tego, co jest na działce do wykonania ;:108 Ale rzeczywiście pierwszy krok już zrobiony. EM nie lubi działki, jeździ tam, jak już go przymuszę. Nie zmuszam go więc zbyt często, może kiedyś zrozumie ile straciłObrazek Prawda, że nie ma to jak dobre lody?Obrazek

Obrazek

Ewuś-Pashmina, ja i ogrzewanie ogrodowe? Przecież wiosna do mnie przychodzi na szarym końcu ;:145 Cała Polska już zapomniała o krokusach, a tu proszę, za trzy tygodnie i u mnie będąObrazek Ale z tymi kolektorami, to trafiłaś w dziesiątkę ;:oj Filip pracuje w firmie, która zajmuje się montażem takowych. Może mi takie umieścił pod ziemią i tylko się nie przyznał? ;:306

Dzisiaj miałam krótki, ale dość intensywny dzień. Krótki, bo częściowo spędzony w pracy. Ale co zrobić, pracować trzeba, a czasami nawet i się chce ;:202 Po powrocie z pracy odbyłam przyjemny spacerek z Kaprysem, wyluzowałam kurczaka, umyłam okno i ugotowałam obiad. Kurczaka już sobie przygotowałam na święta, potem go tylko rozmrożę, nadzieję i upiekę. Zawsze będę miała mniej do przygotowania bezpośrednio przed świętami. Musze się tak zabezpieczyć, bo czasu mogę mieć niewiele. Na razie zapowiada się nieźle, ale w pracy zmianowej zawsze może się coś zmienić i wtedy zostanę na lodzie. Okno niestety umyłam tylko jedno, bo potem słonko schowało się za chmury i zrobiło się chłodno.

Kaprys dostał kość z obiadu

Obrazek

Obrazek

A ja pierwszą paczkę z roślinami. Przede wszystkim lilie. Z tej firmy zamawiałam pierwszy raz i jestem mile zaskoczona rozmiarami cebul. Po świętach posadzę je do donic i wylądują na balkonie :tan

Obrazek

Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
kasia100780
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3148
Od: 31 lip 2014, o 16:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko ja też się wybieram na targi :) ;:65
Zacna paczka :) Już czuję ten zapach :)
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17303
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Śniegu nie masz, to fajnie..Coś w ogrodzie da się zrobić.
U mnie całe mnóstwo jego.I mroźno.
Taka to moja wiosna,
Piękny ten twój Kaprys.
Ależ roślinek nowych,Tyle radości. ;:215
A gdzie zamawiałaś ?
Ja trochę lilii na Gardenii kupiłam. :D
Pozdrawiam cieplutko ;:196
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonka, jak nie masz śniegu to zapraszam do siebie.. chętnie oddam kilka wywrotek :lol: :lol: Jakoś dobrowolnie nie chce ta zima odpuścić..
Paczka z liliami mistrzostwo ;:167 będzie się działo w lipcu.
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko fotki ja zawsze piękne to jednak trzeba umieć obserwować żeby uchwucić takie detale, no i aparat tez ma znaczenia ;:215 U mnie dzisiaj śnieg roztopiło ;:3 ... pracowało od rana wytrwale, w nocy zapewne znów lekko przymrozi, ale to może i lepiej, będzie mniej błota ;:333
Iwonko pod wpisem do Agnieszki na fotce to... żółwik ?
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7169
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

I widzisz jak to jest z planowaniem. :D Na targi do Ostródy nie pojadę, bo plany Emowi się zmieniły wyjazdowe, z czym oczywiście związane są i moje plany ogrodnicze :lol:
Kaprys zadowolony widzę z kości, a taką paczusię i ja bym przygarnęła. ;:173
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko zapewniam, że nie spiskowałam z Twoim Emem. ;:170 Tyś szalona jest po prostu ale tak pozytywnie szalona. ;:196
Paczucha okazała. Niech wszystko pięknie rośnie.
A Kaprysa pomyziaj za uchem. :D
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

aneczka1979 pisze:Iwonko zapewniam, że nie spiskowałam z Twoim Emem.
Iwonko, ja też nie! Sama na to wpadłam, czytając o Twoich poczynaniach podczas aury, która mnie w czterech ścianach trzyma jak źli ludzie księżniczkę w wierzy na szklanej górze. ;:306 ;:124

Dzisiaj spadł u mnie śnieg! :tan Chwilę poleżał, a po tej chwili wyszło zza chmur ;:3 i...po śniegu. ;:303
Mrozu nie ma, ale ciepełka też nie, dzięki czemu nie muszę się tłumaczyć z niechęci do wyprawy na działkę. A! Jeszcze wiatr wieje. ;:7 Zimny. ;:224
Tobie życzę ciepłego ;:3 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Witaj :wit . Ach ale powiało słoneczkiem ;:138 . Lody waniliowe będę ukorzeniać bo chce z nich w przyszłości zrobić mini szpalerek ;:224 . Ja też wczoraj trochę załapałam świeżego powietrza ;:138 . Co prawda tylko chwilkę bo dziewczyny mam w domu przeziębione ale mimo wszystko fajnie było :heja . Czy cebule zamawiałaś w LilyGarde.... ??? Ja czekam na paczkę od nich ale pewnie przyjedzie w przyszłym tygodniu. W sumie i tak sadzić nic do świąt nie będę. Zapowiada się niezły maraton po świętach bo będą do sadzenia róże i lilie ;:224 . Mus coś w przyszłym tygodniu na działce zrobić, żeby nie zostało wszystko na raz . Kaprys zadowolony jak widzę ;:215 . Pozdrawiam i słoneczka życzę, niech ogrzeje nam ziemię i nie tylko :wit .
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Psiak rozkoszny! Coraz bardziej marzy mi się mieć psa. Pogłaskaj go ode mnie Iwonko.

Też odbieram teraz kartony z liliami. Będzie co podziwiać latem. :)
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4986
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko zdradzisz, w którym sklepie zakupiłaś cebule? Zawsze to lepiej kupić w jakimś sprawdzonym...
Kaprys uroczy, aż prosi się o mizianko ;:173
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”