Marysiu pomidorki kiepskie ale rez widzę że pomalutku się zbierają, mam taka nadzieję .
Po tej odrobine deszczu wszystko wystartowalo i rosnie jak na drożdżach

Marysiu Hubert wcale nie jest wysoki ,raczej maly,na komunii byl w pierwszym rzędzie bo nie zaslanial innych

wysoki jest Filip bo sa równi a jest 2 lata młodszy.
Tenciu cały sezon zbieram i suszę rośliny ktore maja rurki a sporo je ma (koper,kwitnacy rabarbar,ostróżki ,lubczyk i wiele innych) trudno tez mi znaleźć trzcinę ,no brak czasu i krótszy dzień zimą. Murarki jednak najchętniej zasiedlają trzcinę.
Też myślałam, ze stracilam murarki bo 3 lata temu niemadry oprysk u sasiadki zalatwil mi pszczółki ale stopniowo pomalutku sie odradzają
Wnuki zajmują sporo czasu, a za moment dojdzie najmlodsza,już za moment , ma rok
Lucynko deszcz faktycznie niesprawiedliwie dzielony,ale co my możemy .
Takiego madrego wujka mi brak bo dzieciakom jednak ładują antybiotyki
Robię soczki ,miksturki,herbatki dla dzieci, ale nie doceniają

łatwiejsze i szybsze podanie antybiotyków, niestety za chwilę nowa infekcja i znów antybiotyk
Rosliny zwariowały raz sucho,zimno,potem deszcz za moment upał . Zakwitly hosty a sporo na juz pąki

Mam na razie nadzieję ze na emeryturze jednak trochę czasu na działkę będzie, chłopcy będą prawie nastolatkami a dziewczyny juz przedszkolakami , nie zabieraj mi złudzeń
Jeszcze kilka migawek z dzialki

Miłego dnia
-- 31 maja 2019, o 07:30 --
Zdjęcia pijane,przepraszam ale z telefonu i nie potrafię ustawić
