Witam Was kochane moje

nie wiem jak to się stało ale wczoraj Wam odpisałam a dzisiaj zagadam i nie ma mojego wpisu - puściłam gdzieś w eter
Dzisiaj u mnie był przymrozek i już prawie wszystko zmroziło oprócz chryzantem oczywiście , te dalej dają radę .
Z rana było ładnie , byłam na działce trochę liści zgrabiłam , wylewałam wodę z beczek od razu rosachumusowałam co się da , trawę , rabatki , moje różyczki . Przywiozłam pelargonie na przechowanie i trochę dali . Od 15 zaczęło padać i tak sobie rosi do tej pory .
Jadziu szkoda że ta Red Cherry taka wrażliwa

Żółta jest śliczna , muszę ją na wiosnę też ukorzenić żeby mieć w kilku miejscach
Jadziu ta zima była jakaś dziwna i u mnie wiele roślinek i też chryzantem nie przeżyło .
Oby zima była teraz taka normalna ze śniegiem , lekkim mrozem i o odpowiedniej porze a nie wtedy gdy nasze kwiatuszki jeszcze albo już żyją
Gosiu mam dwie jabłonki wcześniejsze i dwie późne , jedna to złota reneta a druga nie wiem bo to spadek po poprzednich właścicielach
Nie były niczym pryskane tylko czasami jak tam byłam to podlałam , jeszcze trochę wisi na krzakach ale muszę wsiąść drabinę żeby zerwać .
Mam sporo chryzantem ale sporo tez wypadło tej zimy , szczególnie te nowe
Iwonko u Ciebie też widziałam takie ładniutkie wiszące jabłuszka
Powiem Ci że stara działka naprawdę się trzyma , co uschło to uschło ale co zostało to po tych deszczach ożyło
Małgosiu może ja swoje ostróżki późno przycięłam i dlatego teraz kwitną ?
Dziękuję w imieniu chryzantem
Witaj Bogusiu 
cieszę się że mnie odwiedziłaś
A gdzie Ty widziałaś u mnie hortensje pnącą ?? co prawda sadziłam ale nie mam nawet nie wiem co się z nią stało
Mimo że piszą że hortensja pnąca powinna być w cieniu to musi mieć troszeczkę słonka żeby ładnie kwitła
Właśnie posadziłam sobie też brzózkę i pod nią nic nie ma , wszytko wyginęło - czy one takie głodomory że wszytko zjedzą ??
Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego , słonecznego i ciepłego weekendu
