
Witajcie moi kochani.
Witku Ty naprawdę nie masz serca? Wiesz, jak szaleję za śliwkami, których w tym roku wcale nie miałam dużo, ale wciąż pokazujesz swoje "cukiereczki". Pochłonęłabym chyba wszystko, co miałeś w tej skrzynce. Poszłam więc do warzywniaka kupić kilka śliw ale nie nadawały się do konsumpcji. Woda, bez smaku, twarde- ewidentnie zrywane za wcześnie

Muszę zasadzić u siebie jeszcze jakąś późniejszą aby mieć czym się rozkoszować
Marysiu

Bywam, czytam ale jakoś w tym tygodniu czasu mi brakowało na wszystko. Od kilku dni suszę pomidory w mikrofali ale trzeba ich pilnować, żeby nie zwęglić

Wczoraj bawiłam się owocami pigwowca.
Nie dość, że mało to jeszcze małe i do tego bardzo twarde. Ale udało się pokroić i będzie sok. Po odciśnięciu reszta zostanie przeznaczona na dżem


Kolejna partia owoców dojrzewa z jabłkami

Ty też jesteś śliweczkowa?