Na razie dom pozostaje tylko w sferze marzeń
Oleander pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.1
Re: Oleander
Jak tak patrzę na te Wasze OKAZY to widzę oczami wyobraźni swój dom otoczony oleandrami.
Na razie dom pozostaje tylko w sferze marzeń
Na razie dom pozostaje tylko w sferze marzeń
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Oleander
Gdybyśmy nie mieli marzeń to świat byłby szary.
Ja też kiedyś marzyłam o domu i teraz marzenia mi się spełniają. Tobie też się spełnią.
Ja też kiedyś marzyłam o domu i teraz marzenia mi się spełniają. Tobie też się spełnią.
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Oleander
Kochani, mam olki na na działce w donicach, czy już czas zabierać je do domu??
- bettysolo
- 500p

- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Oleander
Dostałam na początku września trzy ucięte kawałki oleandra
Wsadziłam je do wody ale jak na razie korzonków nie widać a jeden jest już chyba na granicy zgnicia
Co zrobiłam źle ?
Jak się ukorzenia takie patyczki z liściami ?
Wsadziłam je do wody ale jak na razie korzonków nie widać a jeden jest już chyba na granicy zgnicia
Co zrobiłam źle ?
Jak się ukorzenia takie patyczki z liściami ?
Pozdrawiam Beata 
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Oleander
Ja dodaję do słoiczka z wodą odrobinkę ukorzeniacza i wrzucam mały węgielek drzewny, aby zapobiec gniciu. Kiedy wkładam do takiej mikstury suchą (nie zamoczoną wcześniej w wodzie) gałązkę -ukorzeniacz pływający po powierzchni osadza się na gałązce.
Spróbuj odciąć ostrą żyletką nadgniłą końcówkę do granicy zdrowego miejsca, zmień wodę i daj patykom jeszcze czas-czasem ukorzeniają się nawet dwa miesiące a czasem już po dwóch tygodniach puszczają korzonki.
Spróbuj odciąć ostrą żyletką nadgniłą końcówkę do granicy zdrowego miejsca, zmień wodę i daj patykom jeszcze czas-czasem ukorzeniają się nawet dwa miesiące a czasem już po dwóch tygodniach puszczają korzonki.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Oleander
O tej porze większość roślin ukorzenia się niechętnie. Jeśli chodzi o oleandry, to sadzonki muszą mieć koniec, na którym mają pojawić się korzenie, półzdrewniały. Wtedy to idzie szybciej. Sadzonka miękka - zielna, nie bardzo chce się ukorzenić.
Ukorzeniacz rozcieńczony wodą nie spełnia swojego zadania. Najlepiej zanurzyć sadzonkę w ukorzeniaczu, potem włożyć do mchu (sphagnum) i dać w ciepłe, jasne miejsce. Zamiast mchu może być perlit, seramis lub keramzyt. Woda jest bardzo dobra, ale trochę wcześniej.
Ukorzeniacz rozcieńczony wodą nie spełnia swojego zadania. Najlepiej zanurzyć sadzonkę w ukorzeniaczu, potem włożyć do mchu (sphagnum) i dać w ciepłe, jasne miejsce. Zamiast mchu może być perlit, seramis lub keramzyt. Woda jest bardzo dobra, ale trochę wcześniej.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- bettysolo
- 500p

- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Oleander
Dzięki dziewczynki za rady
Tego "zgnilca" obetnę
A keramzyt to taki co stosowany jest do hydroponiki ?
Bo taki akurat mam w domu
Tego "zgnilca" obetnę
A keramzyt to taki co stosowany jest do hydroponiki ?
Bo taki akurat mam w domu
Pozdrawiam Beata 
-
Anka159
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1729
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Oleander
zeberka4 - ja swoje oleandry wnoszę do miejsca zimowania, gdy temperatura spada nocą poniżej -2 st., staram się je trzymać na zewnątrz, jak najdłużej się da.
bettysolo- z swoich doświadczeń zauważyłam, że oleandry najlepiej ukorzeniają się w sierpniu, właśnie teraz, miesiąc po włożeniu do wody, puszczają pierwsze korzonki. Swoje szczepki ukorzeniam w przegotowanej deszczówce ( dodaję skorupy jaj wiejskich), ponieważ jest miękka i nie zawiera kamienia, który lubi osadzać się na łodyżkach. Skorupy dodaję dlatego, że deszczówka jest lekko kwaśna, a oleandry preferują raczej lekko zasadowe podłoże. Wodę zmieniam co drugi dzień.
Pozdrawiam.
bettysolo- z swoich doświadczeń zauważyłam, że oleandry najlepiej ukorzeniają się w sierpniu, właśnie teraz, miesiąc po włożeniu do wody, puszczają pierwsze korzonki. Swoje szczepki ukorzeniam w przegotowanej deszczówce ( dodaję skorupy jaj wiejskich), ponieważ jest miękka i nie zawiera kamienia, który lubi osadzać się na łodyżkach. Skorupy dodaję dlatego, że deszczówka jest lekko kwaśna, a oleandry preferują raczej lekko zasadowe podłoże. Wodę zmieniam co drugi dzień.
Pozdrawiam.
- bettysolo
- 500p

- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Oleander
Dzięki za rady
Mam trzy łodyżki i trzy różne rady otrzymałam
Może każdy z nich spróbuję ukorzenić wg rady innej z Was i potem opiszę efekty
Jeszcze tylko jedno pytanko
Ukorzeniać w ciepłym pokoju czy raczej chłodnym ?
Mam trzy łodyżki i trzy różne rady otrzymałam
Może każdy z nich spróbuję ukorzenić wg rady innej z Was i potem opiszę efekty
Jeszcze tylko jedno pytanko
Ukorzeniać w ciepłym pokoju czy raczej chłodnym ?
Pozdrawiam Beata 
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Oleander
Tak, sierpień to dobra pora, bo pędy są lekko zdrewniałe. I zdaje się w tym tkwi sukces.
Ale teraz, choć mamy wrzesień ukorzenianie tez może się udać. Tylko sadzonki nie mogą być miękkie.
Ja zdecydowanie preferowałabym ciepło.
Woda jest ważna. I tak jak pisze Ania, musi być czysta, przegotowana, często zmieniana, nie zimna, z dodatkiem węgla drzewnego, który adsorbuje różne drobnoustroje. Ze skorupkami jaj nie próbowałam, ale to cenna rada.
Po ścięciu sadzonek, często z piętką zanurzam w ukorzeniaczu (proszek, albo żel, zależy jaki mam) odczekuję tak z godzinę lub dwie, żeby pędy pobrały hormony i potem je wkładam najczęściej do wody.
Ale teraz, choć mamy wrzesień ukorzenianie tez może się udać. Tylko sadzonki nie mogą być miękkie.
Ja zdecydowanie preferowałabym ciepło.
Woda jest ważna. I tak jak pisze Ania, musi być czysta, przegotowana, często zmieniana, nie zimna, z dodatkiem węgla drzewnego, który adsorbuje różne drobnoustroje. Ze skorupkami jaj nie próbowałam, ale to cenna rada.
Po ścięciu sadzonek, często z piętką zanurzam w ukorzeniaczu (proszek, albo żel, zależy jaki mam) odczekuję tak z godzinę lub dwie, żeby pędy pobrały hormony i potem je wkładam najczęściej do wody.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
-
Anka159
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1729
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Oleander
Iwonko, ja też zanurzałam w ukorzeniaczu, ale widzę że popełniałam błąd, bo od razu wkładałam je do wody
.
Fajnie,że możemy wymieniać się doświadczeniami.
Pozdrawiam.
Fajnie,że możemy wymieniać się doświadczeniami.
Pozdrawiam.
Re: Oleander
Ja zawsze ukorzeniając oleandry wkładam sadzonki tylko do wody i wypuszczają korzonki po około 2 -3 tygodniach 
-
pablo33-33
- 100p

- Posty: 147
- Od: 13 mar 2013, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdansk
Re: Oleander
kiedy zabierać oleandry z ogrodu do domu,dzień jeszcze ciepły ale noce to już są zimne
Re: Oleander
Dokładnie mam to samo pytanie,tylko że mój jest na balkonie na 7 piętrze w środku balkonu,sąsiadka już 2 tygodnie temu zabrała i mnie straszy że mi padnie,a jest ogromny 3m wysokosci i chcę go trzymać tam jak najdłużej bo pięknie kwitnie,ale szkoda żeby przemarzł.pablo33-33 pisze:kiedy zabierać oleandry z ogrodu do domu,dzień jeszcze ciepły ale noce to już są zimne
Mam jeszcze pytanie gdzie będzie go lepiej przechować,w ciepłej suszarni przy samym oknie,czy trochę ciemniejszej ale z oknem klatce schodowej(tam jest dużo chłodniej),dostałem go wiosną w spadku i nie chcę go zmarnować bo jest wiekowy.

