Piątkowe popołudnie było piękne,ciepłe i słoneczne i,ale pracowite,bo czwartkowym intensywnym deszczu przez cały dzień spadło masę liści ,była też okazja żeby co nieco przesadzić bo ziemia ku temu odpowiednia ,szkoda ,że dzień coraz krótszy i zmrok szybciej zapada ,wieczorem zaczęło się porządnie błyskać i podniebna dyskoteka nie opuszczała nas przez kilka godzin,ale to był jedyny efekt,nie zagrzmiało i nie padało,przedpołudnie było z lekką mgiełką,ale szybko wyjrzało słońce i był piękny dzień,przepracowałam go w ogródku,ale nie moim,u mamy byłam ,było wielkie przesadzanie i rozsadzanie ,sadzenie cebul ,a jutro pomimo niedzieli mam w planie iść na działkę bo pogoda u nas ma być piękna i nie wiadomo ile takich wolnych dni jeszcze pozostało,za tydzień na weekend jadę po górkach pochodzić więc w weekend na działce nie będę ,a za dwa tygodnie któż to wie co nam aura szykuje ??trzeba wykorzystywać każdy dzień
a niektóre kwiaty kwitną i kwitną......
