Róże i bajkowy świat ogrodów

[Reniak]

Tuscany to piękna róża , też mam na nią ochotę , a ta która wydaje mi się że dzięki Tobie zidentyfikowałam to piękna Francoise Juranville . Grahamków to mam kilka , jedną kupiona świadomie , pozostałe miały być innymi , ja jeszcze nie zamawiałam , bo nie mogę się zdecydować które najpierw , a rozum mówi nie trwoń kasy ,bo masz inne wydatki

[daysy]

Reniu mam to samo, swoja liste tworzyłam bardzo długo, później jak przyszło do zamawiania, to okazało się, że jest ich na liście tak dużo, że musiałabym wydać tysiące na róże. Trzeba było ciąć i to ostro. W końcu ogród to nie tylko róże. A po budowie wiesz jak kiepsko z kasą, wiele jeszcze rzeczy zostało do wykończenia, a szkoda gadać.
Jeśli mogę Ci podpowiedzieć, to wyznacz sobie priorytety co byś chciała uzupełnić w pierwszej kolejności, u mnie się sprawdziło, wyrzuciłam z listy te róże, które nie pasowały mi do zamierzeń i tyle. Pozostałe moje chciejstwa muszą czekać na następne sezony. Chociaż serce płacze, to wszystkiego nie da się mieć od razu.
Tak właściwie to winni są szkółkarze natworzyli tyle odmian, że można zawrotu głowy dostać.

Reniu a jak sprawuje się u Ciebie Caramella i Berolina i Compassion, śliczne okazy u Ciebie widziałam. Caramella była nawet u mnie na liście, ale niestety tez musiałam z niej zrezygnować. Do Beroliny nigdy się nie przymierzałam, ale u Ciebie piękna.

Ja swoja Francoise Juranville też niedawno zidetyfikowałam przez przypadek. Świetnie, że są takie miejsca, gdzie tak wiele można podejrzeć.
Mam ją bardzo długo w ogrodzie, wędrowała z miejsca na miejsce, bo nigdzie nie chciała kwitnąć. Ponieważ nie lubię pozbywać się roślin, to została i w końcu się zadomowiła, zachwycając wszystkich moich gości.

[Rozeta]

Witaj Daysy ,
mam pytanko: czy Francoise Juranville choruje u Ciebie pod koniec sezonu na mączniaka właściwego (biały nalot)? Gdzieś wyczytałam, że to częsty objaw u tej róży, ale nie ma to jak doświadczenie samego posiadacza tej odmiany .

[daysy]

Moniko, powiem Ci, że nie zaobserwowałam u niej mączniaka, w tym sezonie złapała czarna plamistość.
Mączniaka w tym roku złapał u mnie tylko Mrs John Laing oraz Reine des Violettes, rosną w przewiewnym miejscu a mimo to obie go złapały.
Z tego co pamiętam, to nigdy nie miałam problemów z F.J., nawet jak nie kwitła.

[beatris]

Daysy ja mysle tez o Tuscany .Ile miejsca dla niej przeznaczasz ?

[Tolinka]

Daysy oglądałam ostatnio twoją My Girl i bardzo przypadła mi do serducha możesz mi coś więcej o niej napisać ,czy pachnie?
Potrzebuję róże na przód rabaty w jasnym bladawym kolorze,2-3 sztuki ,niskie ładnie kwitnące i pachnące może masz jakąś inną sugestię poza My Girl?

[tara]

A może pasowała by niezawodna Gloria Dei/Peace dorasta zwykle do 1,00 m, duże kwiaty, kwitnie obficie i długo? zdrowa.

Winchester Cethedral u mnie jest cztery sezony.

[daysy]

Witam wszystkich bardzo cieplutko w kolejny słoneczny dzionek /przynajmniej u mnie/.

Beatko Tuscany, była moim marzeniem od 2012 roku, zawsze trafaiła na listę zamówień jako pierwsza, niestety wypadała z powodu braku w szkółkach. Wreszcie zagości u mnie w ogrodzie. Miejsca przenaczyłam jej zgodnie z ty co podali w szkółce 0,9-1/1m.szeroka, ale od Alicji dowiedziałam się, że potrafi dorosnąć do 3 m.wysokości, czyli 3 razy więcej niz podali w szkółce . I zrobił sie problem, bo nie brałam takiej wysokości pod uwagę przy planowaniu rabatki. Coś trzeba będzie poprzestawiać

Tolinko Moja My Girl nie należy do najniższych, w tym roku miała ponad 1,50cm, piękna róża, ogromne kwiaty, ale w mojej ocenie nie pachną. Nie mam zbyt wielu róż w ogrodzie, bo warunki glebowe nie sprzyjają królowej kwiatów i dopiero zaczynam tworzyć dla nich specjalne miejsca, więc niezbyt wiele Ci pomogę.
Dla mnie z róż rabatowych, które posiadam to najwspanialszą jest Garden of ROSES. to róża, która poza zapachem spełni wszystkie Twoje oczekiwania, jest kompaktowa, kwitnie przez cały sezon bardzo obficie, kwiaty w stosunku do wielkości krzewu duże, pięknie wypełnione. Nadaje się jak nabardziej na przód rabaty, gdyż jest niewysoka - w porywach 70cm no i zdrowa cały sezon.Jeśli to dla Ciebie ważne - nie śmieci, kwiaty zasychają i odpadają uschnięte, chyba że jest okres dłuższych opadów, to wówczas lepiej przejść i usunąć kwiaty
Polecam każdemu, bo jest cenną różą
Z rabatówek mam jeszcze Gruss an Aachen i Geishę, ale niewiele Ci o nich mogę napisać, bo są u mnie od wiosny 2014r.
Bardziej zwarta i jest Gruss an Aachen i chyba lepiej nadawała by się na przód rabaty, ale u mnie słabiej kwitła, ale to jej pierwszy rok, więc trudno ją oceniać.

Wstawię Ci zdjęcie dla porównania



Garden of Roses



A tutaj jest M.Antoinette, też piękna, ale bardziej delikatna róża, w tym roku mocno złapała czarną plamistość, co nie zmienia faktu, że tworzy prześliczne kwiaty o porcelanowych płatkach - ja ją nazywam "porcelanową laleczką"




Gruss An Aachen




Geisha róża boska, ale u mnie jest dość wysoka więc zależy jakie róże masz z tyłu. U mnie krzaczki miały ok.1 m.



Dwie ostatnie róże będę omawiała podsumowując 2014 rok, więc wkleję więcej zdjęć później

[daysy]

Taro Gloria Dei /Peace/ też piękna róża mam ją jako pnącą, na pewno zdrowa o olbrzymich kwiatach, ale to róża wielkokwiatowa, więc kwitnie mniej obficie jak rabatówki. Na przód rabaty byłabym za rabatówkami, które potrafią kwitnąć bardzo obficie przez cały sezon a z wielkokwiatowymi różnie bywa. Czasem mają dość długie przerwy w kwitnieniu.
Ale co do Peace to nie powiem, bo nie pamiętam jak długo kwitła w sezonie. U mnie nie przeżyła kolejnych przenosin niestety.

Pnąca w tym roku była cudna kwitła po raz pierwszy od wielu, wielu lat - cieszył każdy pojawiający sie pączek



-- 15 sty 2015, o 11:33 --

Aniu napisz coś o Winchester Cathedral jak u Ciebie się sprawuje, jak duży urósł, czy dobrze będzie się czuł na słoneczku

[beatris]

Daysy ja tez zastanawiam sie nad Tuskany , ale chyba zamowie Tuskany superb, ona nie jest taka wielka.
Czytalam twoje zamowienie, niesamowite. Chyba planujesz calkiem nowa rabatke. Ja tez mam WC, u mnie jest od trzech lat i bardzo chorowity.
Jeszcze nie mysle o wyrzucaniu roz, daje im ciagle czase i staram sie o nie bardziej dbac.
W tym sezonie mam nadzieje, ze srodek Siapton mi pomoze.
Ja ciagle sie wacham z zamowieniem, moja granica jest 10 roz :-)i jak tu sie zdecydowac.
Jaka roza rosnie kolo Garten of Roses (ten jasniejszy kwiat)?

[tara]

Winchester Cathedral u mnie cztery sezony, od początku zdrowa i obficie kwitnie z małymi odstępami cały sezon. Rośnie na stanowisku słonecznym i jest to róża która u mnie zakwita jako pierwsza.
Kwiaty raczej nie trzyma zbyt długo dokładnie teraz nie powiem ale zerknę do fotek, wynagradza to obfitym kwitnieniem. Dorosła u mnie dziewczyna ok.1,70, ładnie można ją formować zastanawiam się czy czasem w tym roku jej nie kulkować, podobnie jak Glorię Dei pnącą.
Szczęściara jesteś, że GD tak ładnie u Ciebie kwitnie u mnie z jej kwitnieniem bywa różnie ale doczytałam się u jednej z forumek, że zrobiła kulkowanie i od tej pory kwitnie bardzo obficie, postaram się podać w którym ogródku ta piękność mieszka.

[Georginia]

Gejsza u mnie w tym roku, w drugim kwitnieniu dała bardzo długie pędy i na końcach kiście z kwiatami ,musiałam wszystko podpierać bo wypadało tylko wszystko przyciąć a miała być do 1 m.Zdecydowanie Gruss an Aachen buduje ładniejszy krzaczek i trzyma normę.Chociaż przyznam że kwiaty ma piękne i baaaardzo długo trzyma kwiaty.Podejrzewam że może mieć za mało światła i wiosną obiacham żywopłot może będzie lepiej.

Geisha



-- Cz, 15 sty 2015, 12:24 --

No widzisz,Ania mówi że Winchester u niej rośnie dobrze,więc może i u Ciebie się sprawdzi.

[daysy]

Dostałam potwierdzenie zamówienia z Rosarium i paczuszka już się szykuje do wysyłki, teraz pozostaje czekać na dostawę

W najbliższym czasie powinny dotrzeć różyczki:

Souvenir du Dr Jamain x2
długo oczekiwana Tuscany x2
Variegata di Bologne x2
Winchester Cathedral x2
Princess Alexandra of Kent /imienniczka mojej córci/ x2
Comte de Chambord x3
Novalis x4
Bobby James x1
Ilse Krohn Superior x1
Veilchenblau x1

Na pozostałe jeszcze czekam

[daysy]

Mówcie co chcecie, ale ja bym chciała miec takie dylematy jedna czy dziesięć, a u mnie to jest jeszcze na etapie 10 czy więcej.
Na liście miałam zapisanych ponad 50 róż, z czego z ciężkim sercem wybrałam zaledwie 15, bo portfel pusty. I ciągle mam wrażenie, że wybrałam nie te na których mi bardziej zależało

Beatko między Garden of Roses rośnie My Girl i Marie Antoinette - ta delikatniejsza, na zdjęciu jest prawdopodobnie Marie Antoinette, mnie zachwyca kolorem i delikatnością kwiatów.

Jeszcze dopytam o Siapton, co to za środek i czy dostępny u nas w Polsce.

Taro ja też w tym roku przygięłam gałązki Peace i kto wie czy właśnie to nie okazało się pomocne, że zakwitła. Wcześniej też miałam z nią problem. Była zawsze piękna zielona, ale bez kwiatów. Dobra nowina Aniu to też taka, że przy przesadzaniu pozyskałam jeszcze 4 odrosty i w tej chwili z jednej róży mam 4 dodatkowe, malutkie, ale rosną, jedna miała lichutkie korzenie, więc nie wiem czy przeżyje, ale 3 na pewno dadzą sobie radę.
Teraz żałuję, że nie było w szkółce Jacques Cartier White, ale trudno może W.Cathedral da sobie radę

Alu jak sądzisz, czy można by Tuscany utrzymać w ryzach bez utraty dobrego kwitnienia. Nie spodziewałam się takiego kolosa.
W takim układzie Souvenir du Dr Jamain i Tuscany mogą być tych samych rozmiarów
Co do Geishy to u mnie mimo pierwszego sezonu skradła mi serce i absolutnie należy do moich faworytek. Obsypana kwiatami przez prawie cały sezon, w każdej fazie kwiaty są dekoracyjne, zdrowa, jestem nią zachwycona.
Gruss an Aachen też piękna, bardziej delikatna w swojej urodzie, taka subtelna róża jak Marie Antoinette, mam nadzieję, że w tym roku pokaże na co ją stać.

[patkaza]

Masz fantastyczną kolekcje róż! I tyle jeszcze nowości...pozazdrościć zakupów!
Peace u mnie nie bardzo zachwyca i kwitnie tylko kilkoma kwiatami a potem dłuuugo nic ...Comte de Chambord też kupywałam w Rosarium i jestem zachwycona tą różą, przesadziłam ją jesienią na bardziej wystawowe miejsce dla mnie ta róża upaja zapachem! Na Veilchenblau też się skusiłam i ma miejsce pod pniem starej śliwy, mam nadzieję że będzie jej tam dobrze