Witajcie kochani goście

znowu długo mnie nie było ale totalnie brak czasu na wszystko
Napiszę tylko króciutko bo ciągle nie umiem sobie poradzić z odejściem Edula poza tęczę

męczył się dość długo, codzienne kroplówki nie pomogły, objawy wskazywały na zatrucie trutką na gryzonie.
Teraz spoczywa obok Goldiego, którego dość często ostatnimi czasy odwiedzał
Wiem że będzie Wam przykro i będziecie chcieli mnie pocieszać, ale proszę Was o przemilczenie tego faktu. Muszę się sama uporać z faktami, już i tak ciągle jego imię przewija się w moich mailach czy nickach. Dajcie mi trochę czasu ...
Monia jeszcze jej nie mam, z tej francuskiej szkółki, w której jest do dostania jakoś nikt jeszcze nie kupował a mają tam sporo rarytasów.
http://www.frenchtearose.com/catalogue-s-z