W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Lubię wszystkie orliki i te szlachetniejsze i te naturalne, za ich rozmaitość i kolory ;:215
Z róż muszę przyjrzeć się Nevadzie :roll: a z takietamów maki uwielbiam!
To wstąpię do Rozczochranego tą żwirkową ścieżką i pozdrowię Gospodarzy ;:4
iwonaPM
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1073
Od: 13 sie 2011, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Justynko przepiękne odmiany orlików ;:oj są takie dostojne ;:173 Eden ślicznie się zapowiada :!:
życzę spokojnego i cieplutkiego weekendu :uszy
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Pięknie zaczynają Twoje różyczki :D Jak tylko się zrobi cieplej, to buchną kwieciem ;:138
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Szkoda malucha :( Ale natura wie co robi ;:170
Mały ma ostatnio szkołę życia ;:168 Bidulek !!Utul go od ciotki ;:168
Nevada Ci się rozszalała :lol: Jest piękna ;:167
Rasowe orliki cudne ...zbierzesz nasiona z różowego i fioletowego ;:180
Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu ;:196
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Cudne orlik. Bardzo polubiłam te kwiaty. Mam 3 odmiany- jeden większy o pięknych fioletowych kwiatach sieje się więc mogę się dzielić. Ten Twój różowy to Nora Barlow? Takiego szukam. Jakbyś miała siewki to pamiętaj o mnie.
Widzę że u Ciebie maki już zaczynają, u mnie tez lada moment. ;:138
Awatar użytkownika
ulakonie
500p
500p
Posty: 647
Od: 10 kwie 2012, o 07:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Jak się fajnie spaceruje po czyimś ogrodzie szczególnie gdy się odpoczywa po pracy we własnym:)
marysia59
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 30 kwie 2014, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

oj, szkoda cielaczka ;:145
ale jednak Matka natura wie najlepiej, sama cierpiałam, kiedy jeden 2-miesięczny kociak, ledwo co uratowany od śmierci głodowej, po zjedzeniu trutki i pomimo prób ratowania odszedł ;:145 zaś druga, to była kotka, była z nami dłużej i ona przeżyła :D

orliki i róże masz cudowne ;:170 ;:167
jak ja kocham maj ;:170
ogrodowy Szkodnik
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Faktycznie nalezy Ci się odpoczynek po takich przeżyciach ;:196
Ale jeszcze trochę i bedziesz mogła się cieszyć wolnością.
U mnie sprawy urlopowe komplikują sie :roll:
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Witam, wszystkim dzieciaczkom dużym i małym ;:168 w Dniu Dziecka.

Iwonko, mimo zimna niestety mszyce nadal są.
Dzisiaj M postanowił wieczorem z nimi zawalczyć.
To trudne, bo do późna sporo pszczół i innych pożytecznych gości w ogrodzie.
Biały z odcieniem zieleni jest piękny, niestety nie wysiewa się. Kępa tylko nieco zwiększyła swoją objętość.

Marysiu, Nevada mnie zauroczyła w którym z wątków różanych (?).
I wbrew zdrowemu rozsądkowi (rozmiary róży kontra powierzchnia rozczochranego ;:223 ) zapragnęłam ją mieć.
Uwielbiam dwa rodzaje kwiatów róż: puste i takie napakowane do granic możliwości.
Nevada do nich należy.
Teraz wygląda jakby obsiadło ją stado motyli.
Jest zjawiskowa i cudnie pachnie (delikatnie, ale wyczuwalnie z daleka).
Orliki jako dziecko podziwiałam w ogródku sąsiadki i tak mi zostało.
Zapraszam ;:196

Iwonko, Eden szykuje się na spektakularny pokaz. Jeszcze nigdy nie miał tylu paków ;:oj .
Orliki bardzo lubię, mam do nich wielki sentyment z dzieciństwa.
Dziękuję, potrzeba mi spokoju ;:108 .

Aniu, nie mogę się doczekać ;:65 .
Póki co przedsmak daje Nevada.

Dana, ;:108
Mały zrobił się bardzo wrażliwy i płaczliwy. Potrzebuje czasu i nas.
Nevada i u ciebie się rozszaleje, skoro już zaczęła, to...
Ciekawa jestem różowej. Tej nie widziałam.
Zapisałam. Mam taką kartę na podręcznej tablicy, gdzie notuję. Pamięć zawodzi ;:14 .
Dziękuję, planuję nic nie robić.
;:168


Alka, chyba Nora Barlow.
Nie wiem jak u nich z siewkami.
Nie zauważyłam wokół nowych, a nie pielę tam jakoś specjalnie dokładnie.
Myślisz, że powtarzają cechy mateczne?
Na pewno będę zbierała nasionka, żebyś miała pewność z jakich orlików.
Jeśli coś w kępce przyrośnie, jest twoje.
Czekam jeszcze na maki od Magdali-takie różowe jak z krepy. A one w pąkach.

Ulko, odpoczywaj ;:196
Miło mi, że u mnie.

Marysiu, nic już nie poradzimy. Dziękuję za zrozumienie.
Dopóki nas to nie spotyka, nawet nie mamy świadomości , ile ludzi przez to przechodzi. I jakie to trudne.
Trzeba się cieszyć tym, co nam zostaje.
Czerwiec też piękny prawda.
Do orlików mam sentyment jeszcze z dzieciństwa.

Gosiu, dziękuję.
Czerwiec zawsze trudny, bo to finisz i resztkami sił.
Ten rok był trudny zawodowo i niespodziewanie bardzo pracowity.
Teraz dopiero to odczuwam.
A maj dostarczył dodatkowo bolesnych doświadczeń.
Takie życie.
Wizja urlopu bardzo motywująca.
Życzę, by u ciebie plany się wyklarowały zgodnie z twoją wizją ;:196 .
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Pochwalę się prezentem od Mamy M dla nas na Dzień Dziecka.

Obrazek

I fotki z ogrodu.

Kotki nadrzewne.
Prawie jak puma.
Obrazek

Technika bezpiecznego schodzenia ;:306 .
Obrazek

Piesek pozujący.
Obrazek

I na ludowo...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ulakonie
500p
500p
Posty: 647
Od: 10 kwie 2012, o 07:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Jakże piękne te maki i faktycznie nadają trochę ludowego charakteru rabacie:)
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Ulko, bo zanim zakwitną róże ta rabatka poremontowa (tak ja nazywamy) robi za wiejską.
Maki się w tym roku rozszalały nie tylko tutaj.
Potem róże,lawenda i żwirowa ścieżka sprawią, ze będzie śródziemnomorska ;:306 .
Awatar użytkownika
drewutnia
1000p
1000p
Posty: 3711
Od: 1 gru 2011, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Bardzo zmienna ta rabata jak kobieta :wink:
Awatar użytkownika
ulakonie
500p
500p
Posty: 647
Od: 10 kwie 2012, o 07:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Lawendę do swojego ogrodu i ja sprowadzam wręcz masowo. Jeszcze nie w tym, jeszcze nie za rok ale za 3 lata chciałabym mieć lawendę na całej różance. Jak się uda to także wzdłuż chodniczka głównego od furtki do domku. Nie chcę tyle kupować, szkoda kasy więc będę chciała pozwolić się jej porozsiewać.
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Ewciu, dokładnie tak, jak mówisz.
A że brak mi zdecydowania co do charakteru rozczochranego ;:14 , mam wszystkiego po trochu ;:306 .
Fajny mieliście dzionek ;:108 .

Ulko, z siewem lawendy u nas było słabo.
Skuteczniejsze, przynajmniej w moim przypadku, było robienie sadzonek z pół zdrewniałych pędów.
Po kwitnieniu, pod koniec lipca, początek sierpnia wkładałam do ziemi (1;1 ziemia i piasek) gałązki (bez kwiatów) i zapominałam.
Następnego roku były już fajne sadzoneczki.
Kolejnego przenosiłam na docelowe miejsce.

Obrazek

Tu widać jakie mam dorodne kępy lawendy. A to tylko część.
Tnę 2 razy w roku, wczesna wiosną, gdy zaczyna się zielenić i po kwitnieniu.
Dolne gałązki bardziej. Formuję kulkę tak , by gałązki się nie wykładały.
Rośnie na bardzo piaszczystej glebie w pełnym słońcu.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”