Renatko, dziwię się, że u ciebie jeszcze śnieg???Przecież my nie tak daleko od siebie mieszkamy, prawie jesteśmy sąsiadkami. Jak widać, prawie robi wielką różnicę.
Kasiu, będę trzymała rękę na pulsie. To tak w przenośni, a dosłownie słucham pogody regularnie i w razie tęgich mrozow, będę okrywać te cenniejsze rośliny. Przynajniej takie mam plany, bo w ubiegłym roku część cebulowych mi wymarzła i nie kwitła.
Aniu, przed przebiśniegami będą kwitły ranniki zimowe. zobaczysz, wkrótce się doczekamy tegorocznych pierwszych kwiatów- zwiastunów wiosny.
Alu, u mnie pustynniki rosną rzeczywiście w trudnych, suchych, ubogich jeśli chodzi o ziemię warunkach. Takie stanowisko sprawdza się w 100%.
Januszu, ja tez nie mogłam wyjść ze zdumienia, kiedy pooglądałam w dzienniku obrazki z lubelszczyzny. 2 metry śniegu, zaspy, odwołane zajęcia w szkołach- pomyślałam, to chyba niemozliwe.

I od razu przeszła, a właściwie przegalopowała mi przez głowę myśl: Polska, to bardzo rozległy kraj, skoro takie różne warunki pogodowe w tym samym czasie na wschodzie i zachodzie ojczyzny. Po ułamku sekundy moje myślenie wróciło na właściwe tory: Polska, to malutki kraj, więcej straciliśmy po wojnie niż zyskaliśmy.

Zazdroszczę ci tej dobrej ziemi, moi dziadkowie musieli zamienić czarnoziem na klasę VI b i tak zostało, aż do teraz.
Joasiu, Pen Drive, to też nie jest pewne miejsce dla zdjęć. Wszystkie nośniki pamięci mają określoną trwałość, a póżniej sie nie otworzą. Nie mówiąc już o wirusach, które mogą zablokować dostęp lub wyczyścić pamięć. Myślałam też o zrobieniu albumu i zamieszczeniu w chmurze, ale ostatecznie wywołam zdjęcia i włożę do albumu. Papier przetrwał stulecia.
Iwonko, czuję wiosnę w powietrzu, wyczekuję z niecierpliwością, przeglądam kwiaty na parapetach i planuję, kiedy będę rozdzielać i przesadzać.
Reniusiu, nareszcie mogę potwierdzić książkowe zdanie, że Nizina Śląska to najcieplejszy region Polski.

Ale ziemia u mnie lichutka, sam piasek, piasek, piasek.
Madziu, firletka to z tych sucholubnych i mało wymagających roślin. Rośnie tam, gdzie inne kwiaty nie dają rady z powodu suszy i słabej ziemi. Na dodatek sama się rozsiewa.
Oglądałam otwarcie Igrzysk Olimpijskich. Mnie zachwyciło, nie jestem rusofobem.