Aniu, dziękuję...
Wyobraź sobie ,że dopiero dzisiaj pokazał pierwszego kwiatka mój uparty hibiscus . Już od dawna obserwuję w ogrodach jego kwitnienie a mój strajkował. Może to zależy od odmiany. A zakwitł tak...
Aniu malutki jest jeszcze ,mam go trzeci rok . Chyba muszę go przyciąć na wiosnę żeby się zagęścił , bo kwiaty wypuszcza tylko na czubkach pędów.
Jutro zrobię mu zdjęcie w całości to ocenisz i doradzisz...dobra?
Dobrze Małgosiu, kiedyś też miałam trzy sadzonki, kupiłam w Realu za przysłowiową złotówkę późną jesienią, marne troszkę przyschnięte. Niestety wiosną nie odbiły
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka Moje wątki, Aktualny
Ja swoje zamawiałam na allegro . Zamówiłam 2 lata temu wiosną 8 szt. Chciałam obsadzić nimi południową ścianę domu . I przyszedł ZONK ... z 8 , 7 było doszczętnie zmarznięte ...
Aniu , te maluszki zmarzły w szkółce i kiedy przyszły do mnie były już "kaput". Ten jeden na zimę okrywam trochę gałązkami świerkowymi ale kiedy podrośnie sam musi sobie radzić.
Gila dziękuję za odwiedziny i miłe słowa . Zapraszam ....
Elu , dziękuję....
Hibiscus jest zwyczajny , nie bylinowy . Nie mam u siebie bylinowych , chociaż są piękne i podobno mają dużo większe kwiaty. Widziałam na fotkach ale nigdy na żywo.
Portreciki śliczne.Co do wrzosów takie zwykłe które kupiłam białe i różowe nie marzną.Zaś te bardziej szlachetne jak można się tak wyrazić(żółte, czerwone,dwukolorowe,zmieniające kolor) mi padły
Ewciu moje wrzosy na całe szczęście jak do tej pory przeżyły zimę. Najstarsze mam chyba 3 albo 4 rok .Najmłodsze sadziłam zeszłej jesieni. Zaczyna się ich czas ...więc dla Ciebie ...