Z wizytą u Arabelli cz4

[roza333]

Ja też lubię jak już jest po Nowym Roku te porządki to mogą człowieka wykończyć.

[ARABELLA]

To witam w klubie

[imwsz]

Lucy na spokojnie trza wziąć te dni. Trochę jadła wcześniej przygotować i już.
Ja się zawsze zastanawiam dlaczego wszyscy tak ambitnie sprzątają te mieszkania. No przecież nikt nie ma zagruzowanego lokum
No to zobaczę w styczniu ile Ci przybyło w tych bioderkach

[ARABELLA]

Koleżanko ty się nie śmiej ,bo w tym miejscu właśnie najszybciej mi przybywa

[imwsz]

Jakże bym śmiała, gdy takowe przybytki i mnie dotyczą

[maryna45m]

Kochane forumowiczki mnie także nie cieszą te porządki bo wciąż to samo na dwa dni i jedyną nadzieją Nowy Rok to dłuższy dzień.

[tesia39]

Ja od czasu jak sobie odpuściłam trochę, to już bez żadnej napinki przygotowuję święta Część żarełka przygotowuję wcześniej, sprzątam tylko to co konieczne, przecież na co dzień chlewu w domu nie mam. Łapię się na tym że nawet trochę lubię święta

[roza333]

Ja też w domu nie mam bałaganu ale sporo szkła do mycia i staram się je 2 razy do roku umyć ,zakupy ,potem wypieki wszystko czasochłonne dobrze że to zima i ogród nie kusi.

[e-babcia]

Kobietki macie racie ,nie trzeba się zabijać robota jest codziennie.

[sweety]

A ja zrobię co się da, czyli co zdążę. Do wiosny niedaleko, a wówczas robie generalne porządki po zimie. Nie ma co przesadzać, skoro regularnie sprzątamy. I tak jestem zawsze zmęczona w Wigilię, że niemal zasypiam w czasie kolacji. Ale potem w święta byczę się, bo lodówka i nie tylko pełna smakołyków. Nic tylko wyciągać... Gości pełno, ale poza kawą i innymi napojami nic nie trzeba robić

[ARABELLA]

Kobitki u mnie oprócz sprzątania i grzebania w kuchni to nudy,jak nie wiem i dlatego nie przepadam za świętami Może się starzeję

[sweety]

Lucy, ale Ty głupoty gadasz

[ARABELLA]

Anka nie lej mnie tym młotem,bo i tak jestem niska

[sweety]

To nie gadaj głupot o jakimś starzeniu...

[ARABELLA]

Dobra