Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Ale po co Ci ten oprysk jak jeszcze owoców nie ma ?. Bez przesady.
Aktywność jonów w glebie jest zależna od wartościowości. Ponieważ potas jest jonem jednowartościowym jest aktywniejszy niż dwuwartościowy wapń. To nadmiar potasu może powodować niedobór wapnia a nie odwrotnie.
Aktywność jonów w glebie jest zależna od wartościowości. Ponieważ potas jest jonem jednowartościowym jest aktywniejszy niż dwuwartościowy wapń. To nadmiar potasu może powodować niedobór wapnia a nie odwrotnie.
- pilosula
- 100p
- Posty: 146
- Od: 26 cze 2012, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Jak nie ma? Na krzaku Aussie rosły (bo zerwałam) dwa pomidory. Od spodu owocu zauważyłam ciemną błyszczącą plamę. Myślałam że to uszkodzenie mechaniczne bo były wciśnięte pomiędzy łodygi. Ale po rozkrojeniu go był częściowo zgniły w środku. Owoc jeszcze zielony. Został jeszcze jeden na krzaku i tez ma taki charakterystyczny połysk na spodzie. Reszta pomidorów jest jeszcze w fazie kwiatów.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Uważasz, że trzeba- pryskaj. To nic roslinie nie zaszkodzi.
- pilosula
- 100p
- Posty: 146
- Od: 26 cze 2012, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
forumowicz no przecież pomidory mi gniją...
3 deko skorupek + 4 deko kwasku + 10 litrów wody ?

Może tego da sie uratować?


3 deko skorupek + 4 deko kwasku + 10 litrów wody ?

Może tego da sie uratować?

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
No i sama popatrz. Ty chciałaś jeszcze pryskać siarczanem magnezu. Samobójstwo.
Prawdę powiedziawszy to mi bardziej wygląda na szarą pleśń niz na wierzchołkową, która nie na darmo nazywana jest suchą.
No trochę sie Twoje pomidorki różnią od tej typowej SZW
http://img405.imageshack.us/img405/3711/czerw012.jpg
Prawdę powiedziawszy to mi bardziej wygląda na szarą pleśń niz na wierzchołkową, która nie na darmo nazywana jest suchą.
No trochę sie Twoje pomidorki różnią od tej typowej SZW
http://img405.imageshack.us/img405/3711/czerw012.jpg
- pilosula
- 100p
- Posty: 146
- Od: 26 cze 2012, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
forumowicz te chore pomidory nie rosną na krzaku z podejrzeniem brunatnej plamistości. Krzak na którym rosną jest ok. 
a tego pomidora ze zdjęcia to ja tak zmaltretowałam przy badaniu
Pleśni na pewno nie było. Wbiłam palec w błyszczącą plamę i była miękka.

a tego pomidora ze zdjęcia to ja tak zmaltretowałam przy badaniu

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Ja się tak zastanawiam, jak Ty masz już takie problemy na starcie w maju, to co to będzie w lipcu albo sierpniu
. A przecież podobno uprawa pod folią jest taka bezstresowa
Rób więc tą miksturę i pryskaj ,ale nie zapomnij też o należytym podlewaniu pomidorów, bo na bogato nawiezionej glebie niedobór wody może się i tak objawiać.
Tylko jak będziesz rozpuszczać te skorupki ,to w małej ilości wody. Góra szklanka, bo jak wsypiesz do 10 l wody skorupki i kwasek, to nawet do przyszłego roku nie przereagują.


Rób więc tą miksturę i pryskaj ,ale nie zapomnij też o należytym podlewaniu pomidorów, bo na bogato nawiezionej glebie niedobór wody może się i tak objawiać.
Tylko jak będziesz rozpuszczać te skorupki ,to w małej ilości wody. Góra szklanka, bo jak wsypiesz do 10 l wody skorupki i kwasek, to nawet do przyszłego roku nie przereagują.
- pilosula
- 100p
- Posty: 146
- Od: 26 cze 2012, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Plus folii jest tylko taki że można wcześniej mieć pomidory i tyle.
Dziękuję forumowicz za pomoc
Dziękuję forumowicz za pomoc

- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5153
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Jeszcze plusem folii jest, że mi już dojrzewają pomidory, nie były i nie będą traktowane opryskami. pilosula, Twoje pomidory (owoce) były za długo wilgotne, albo masz za dużą wilgotność.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- pilosula
- 100p
- Posty: 146
- Od: 26 cze 2012, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
ekopom mi wkrótce też zaczną dojrzewać
Jeśli chodzi o wilgotność to w nocy i nad ranem od kwietnia jest zawsze 80-85%, w dzień ok 50-60%
Nie przesadzam z podlewaniem, nie leję po liściach, wietrzenie non stop w dzień a w nocy jak warunki na to pozwalają.
Pryskane jak do tej pory tylko wyciągiem z grejpfruta. Zobaczymy co będzie dalej.

Jeśli chodzi o wilgotność to w nocy i nad ranem od kwietnia jest zawsze 80-85%, w dzień ok 50-60%
Nie przesadzam z podlewaniem, nie leję po liściach, wietrzenie non stop w dzień a w nocy jak warunki na to pozwalają.
Pryskane jak do tej pory tylko wyciągiem z grejpfruta. Zobaczymy co będzie dalej.
- pilosula
- 100p
- Posty: 146
- Od: 26 cze 2012, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
forumowicz właśnie zrobiłam cytrynian wapnia, pieniło się super
uzupełniłam wodą do 10 l. Czy mogę ten płyn przefiltrować bo jest tam osad i pływają farfocle które mogą zapchać opryskiwacz.
ekopom jakie uprawiasz odmiany pomidorów? Jakieś F1?, może one są super odporne?

ekopom jakie uprawiasz odmiany pomidorów? Jakieś F1?, może one są super odporne?

- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5153
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Podstawowe odmiany u mnie to: Vp-1 i Vp-2. Dojrzewa mi już Vp-1. bo był wcześniej posadzony
Uploaded with ImageShack.us
oraz Vp-2
Uploaded with ImageShack.us

oraz Vp-2

pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- pilosula
- 100p
- Posty: 146
- Od: 26 cze 2012, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Czarna włóknina oprócz ciepła zapewnia pewnie mniejsze parowanie wody przez co w nocy jest niska wilgotność?
Czy masz wymuszony obieg powietrza w szklarni?
Czy masz wymuszony obieg powietrza w szklarni?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 30 kwie 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Patrzę na moje sadzonki każdego dnia i ostatnio z każdym dniem jestem coraz bardziej niespokojna
mam wrażenie że dzieje się z nimi coś niedobrego... to żółte koktajlowe cherry. Mają lekko pozawijane brzegi liści a najmłodsze listki zawijają się już mocniej. Przeglądałam tu różne wątki w poszukiwaniu co im może być i nie mogę znaleźć przyczyny. Gdzieś wyczytałam ze to normalne, gdzie indziej że może z braku wody i nadmiaru słońca ale podlewam je regularnie i nie wydaje mi się by miały jej za mało, jak jest duże palące słońce to staram się nieco zacienić (mam żaluzje z dziurkami które robią przyjemny pół cień). Może jestem przewrażliwiona ale to jest moja pierwsza rozsada i nie chciałabym jej stracić









-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 11 kwie 2013, o 13:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lódź
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Witam serdecznie, jestem z Wami od pół roku ale to mój pierwszy post. Do tej pory dawałam sobie radę czerpiąc info z forum ale teraz zupełnie nie wiem co jest grane. Pierwszy raz w życiu wsiałam pomidory i 2-3 tygodnie temu wysadziłam je do niezbyt szczelnego foliaka.
Rozsada bawolego serca i stupic trochę mi wybiegła ze względu na pogodę. Pomidory wsadziłam dosyć głęboko i pod kątem. Niestety są dosyć marne i nie wiem dlaczego.
Podłoże: na jesieni zdjęta darń z nieużytku (trawnik, bardziej łąka) i wybrana ziemia na szpadel bo był w niej jakiś żwir po budowie. Wszystko uzupełniliśmy kilkoma workami zwykłej uniwersalnej ziemi i ziemią z kompostownika. Następnie rozrzuciliśmy 3 taczki obornika zwierzęcego, przysypaliśmy to ziemią i posialiśmy żyto. Wiosną wszystko zostało przekopane. Na części mam ogródek i tam warzywa ładnie rosną a na pozostałej części jest foliak 2x3m. Nie badałam niestety pH ziemi ale raczej jest kwaśna bo miejscami na łące rósł mech i stokrotki.
Poniżej zamieszczam kilka fotek z pomidorami. Może coś mi podpowiecie. Wierzchołki pomidorów są ładne i zielone ale dolne liście w kiepskim stanie. A może poczekać na rozwój wypadków... Pomimo marności wczoraj dopatrzyłam się pączków na bawolim
Nie chciałabym stracić pomidorków bo to dla moich synków: 2,5 latka, który dzielnie walczył plastikowym szpadelkiem w foliaku i dla drugiego, który znosił trudy sadzenia w brzuszku u mamy. Pozdrawiam pomidorkowo
https://lh3.googleusercontent.com/-sd7y ... G_9120.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-rgaZ ... G_9123.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-tL7A ... G_9122.JPG
Rozsada bawolego serca i stupic trochę mi wybiegła ze względu na pogodę. Pomidory wsadziłam dosyć głęboko i pod kątem. Niestety są dosyć marne i nie wiem dlaczego.
Podłoże: na jesieni zdjęta darń z nieużytku (trawnik, bardziej łąka) i wybrana ziemia na szpadel bo był w niej jakiś żwir po budowie. Wszystko uzupełniliśmy kilkoma workami zwykłej uniwersalnej ziemi i ziemią z kompostownika. Następnie rozrzuciliśmy 3 taczki obornika zwierzęcego, przysypaliśmy to ziemią i posialiśmy żyto. Wiosną wszystko zostało przekopane. Na części mam ogródek i tam warzywa ładnie rosną a na pozostałej części jest foliak 2x3m. Nie badałam niestety pH ziemi ale raczej jest kwaśna bo miejscami na łące rósł mech i stokrotki.
Poniżej zamieszczam kilka fotek z pomidorami. Może coś mi podpowiecie. Wierzchołki pomidorów są ładne i zielone ale dolne liście w kiepskim stanie. A może poczekać na rozwój wypadków... Pomimo marności wczoraj dopatrzyłam się pączków na bawolim


https://lh3.googleusercontent.com/-sd7y ... G_9120.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-rgaZ ... G_9123.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-tL7A ... G_9122.JPG