Dzień doberek kochani
Humorek mam dziś doskonały, pewnie za sprawą wczorajszego spotkania z moją psiapsiółką z podstawówki i kilku mojito

i dwóch paczuszek z roślinkami, które naprętce rozpakowywałam, oglądałam i obrabiałam na lekkim rauszu
Popołudniu pochwalę się swoimi nowościami bo dostałam takie cuda, że napatrzeć się nie mogłam, pierwsze co to rano leciałam zobaczyć czy jeszcze żyją po mojej wczorajszej "opiece"
Iwonko - pomyślałam sobie, ze skoro ja nie mam ŻADNEGO tulianka i narcyza to mogę sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa

I powiem na uszko, że dzisiaj idę na zakupy do biedronki to może uda mi się ukradkiem wrzucić jeszcze jakąś paczuszkę
Dorotko - śliczne te tulipanki i narcyze nie

ja też się nie mogłam oprzeć

i doczekać się nie mogę pierwszej wiosny na naszej działeczce