Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ziemia pod pomidory powinna tak przygotowana, aby wystarczyło składników pokarmowych do zakwitnięcia trzeciego grona i dlatego powinniśmy zacząć zasilać, gdy już kwitnie trzecie grono. Inne postępowanie, to praca naukowa pt. " Jak wykończyć pomidory "
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
No nie wiem. Życzę Ci jak najlepiej Haniu ale pomidory wskutek przewalenia mocznika/ nawóz azotowy o najwyższej zawartości azotu/ cierpią na nadmiar nie tyle azotu co jonu amonowego NH4 wskutek czego zaburzone jest przyswajanie pozostałych potrzebnych skladnikow. Żadnych oprysków nawozowych bo je dobijesz. Musza sie uporac z nadmiarem . To moze troche potrwać. Sam mocznik nawet ,ponieważ nie jest to związek o charakterze jonowym, nie jest parzący specjalnie ale on najpierw w glebie musi się zmineralizowac do amoniaku a nastepnie do azotanu. I dlatego pomidory mogą z dnia na dzien do pewnego momentu wygladac gorzej ale o ile nie zdechną to potem ruszą i wtedy można im podac nawóz fosforowo- potasowy.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Pięć punktów - Ludwik- za te słowa. Pokazywałem w wątku " Nawożenie rzędowe " ze zdjęciami jak przygotować stanowisko pod pomidory i ogórki . To mnie w podsumowaniu nazwano nudziarzem. Dlatego mam ograniczone wspólczucie dla wszystkich tych, ktorzy teraz maja kłopoty jako skutek błędnego nawożeniaekopom pisze:Ziemia pod pomidory powinna tak przygotowana, aby wystarczyło składników pokarmowych do zakwitnięcia trzeciego grona
AMEN
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Witamskot1a pisze:Potrzebuję porady co do moich pomidorów. Nie wiem czy to dobrze że takie wielkie rosną już prawie ja drzewa, a owoców nie ma wcale. Ma dwie odmiany tylko nie wiek która jest która. Odmiany to ORKADO F1 i SURYA F1. Może ktoś mi poradzi co zrobić, aby tak nie rosły w objętość krzaka, a poszły w owoc. Wiem że jest im za ciasno, ale po pierwsze to mój pierwszy raz, a po drugie szkoda mi było wyrzucić moje rozsady. Na przyszły rok zachowam właściwe odległości.
I mam pytanie do moich ogórków. Wyrasta mały owoc i po 2,3 dniach żółknie i odpada. Co jest nie tak?
1. Pomidory mają za mało światła i wyciągają się w górę. Chyba masz foliak w zacienionym miejscu z tego co widzę na fotkach. Pomidory potrzebują dużo słońca.
2. U mnie pomidory idą mocno w krzak a potem z kolei mocno w owoc, więc spokojnie. Ogólnie przy prowadzeniu silnego wzrostu na masę zieloną to pomidory troszkę później wchodzą w okres owocowania ale nie znaczy to że będą małe plony.
3. Pomidorki za gęsto posadzone, może trzeba wyrwać ze dwa ze środka?
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ojej spokojnie z tym dokarmianiem, poczekaj jak krzak będzie większy wtedy nawieziesz.Hania_wroc pisze:forumowicz wiem, że jedno to efekt przenawożenia azotem, ale czy pozostałe palamy to efekt nieboboru innych składników?
Poradź bo myślałam aby je jutro dolistnie zasilić bioflorinem (ze względu na P i K) oraz siarcznem magnezu. Muszę walczyć z nadmiarem jednego i niedoborem drugiego. To nie jest łatwe.
Zbyt dużo nawozu pod młody krzak może dać efekt odwrotny od zamierzonego.
Mi to wygląda na klasyczne "spalenie" nawozem lub zasolenie gleby nawozami.
CHyba najlepiej po prostu dać sobie spokój z nawożeniem ze 2 tygodnie.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 3 cze 2011, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Witam wszystkich piszących na forum. Do tej pory wszystkie moje problemy się ładnie rozwiązywały, po zeszłorocznych doświadzeniach, jednak na podsumowanie kwestii oprysków pomodorów pod folią mam pytanie, czy jest potrzeba pryskać po raz trzeci Mildexem, kiedy mąż zrobił oprysk Infinito jakiś miesiąc temu i poprawił Revusem ok. 2 tygodnie temu? Ja się upieram, że dość, ewentualnie użyłabym Timorex Gold 24 EC - wyciąg z krzewu herbacianego. forumowicz, proszę o doradę 

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
forumowicz a możesz odpowiedz na mój problem kilka postów wcześniej na temat oprysków... poza tym nie wiem czy dobrze zrobiłem ale powycinałem dzis te karbowane i mocno poskręcane liście wiec grona dostały trochę światła, mam nadzieje ze teraz pomidory zaczną naprawdę obficie się zawiązywać
pozdrawiam Tomasz
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
Domowo- czyli mój kawałek zieleni
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 1 mar 2012, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Witajcie
Mam kilka pytań odnosnie:
Zaraza ziemniaczana
-Proszę powiedzcie mi jak ustrzec się przed zarazą ziemniaczaną?
-czym pryskać i kiedy?
Nawożenie.
-czym nawozić?
-chyba moim pomidorom może brakować wapnia co im dać i w jaki sposób?
w którym momencie zastosować nawożenie P, oraz K w jaki sposób, i jakimi nawozami?
Co jeszcze radzicie?
Krzaczki pomidorów maja już około 80 cm na niektórych pojawiają się kwiaty.

Zaraza ziemniaczana
-Proszę powiedzcie mi jak ustrzec się przed zarazą ziemniaczaną?
-czym pryskać i kiedy?
Nawożenie.
-czym nawozić?
-chyba moim pomidorom może brakować wapnia co im dać i w jaki sposób?
w którym momencie zastosować nawożenie P, oraz K w jaki sposób, i jakimi nawozami?
Co jeszcze radzicie?
Krzaczki pomidorów maja już około 80 cm na niektórych pojawiają się kwiaty.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 3 cze 2011, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Mam jeszcze pytanie, ile wody potrzebuje pomidor, kiedy kwitnie 4-5 grono a 1-2 ma owoce?Wiem, że dużo i rzadko, ale mniej więcej w litrach?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
pawel, radzimy poczytać forum.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 7 maja 2012, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trzciana k/ Rzeszowa
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Nie stosowałem. Na ogórki dałem gnojówka z pokrzyw, oprysk mlekiem, wywar ze skrzypu polnego, popiół drzewny.forumowicz pisze:skot1a
Czy Ty pryskałeś może ogórki Miedzianem ?
Sebastian
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
skot1a miedzian, akurat, jest dopuszczalny w uprawach ekologicznych 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2556
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ja dzisiaj wykonałam pierwszy oprysk swoich pomidorów rosnących w tunelu - Mildex .
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
U mnie, właśnie, przed chwilą pokazał się komunikat o zarazie ziemniaka, jutro zapalam artylerie
Uwaga!!Do wszystkich forumków, mieszkających w Lubelskim!! Komunikat aktywny!!

Uwaga!!Do wszystkich forumków, mieszkających w Lubelskim!! Komunikat aktywny!!
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
ToRo, tym razem trafiłam kulą w płot, jeśli chodzi o przyczynę żółknięcia wierzchołków. Nie obejrzałam sumiennie zdjęć
. Natomiast co do drugiej sprawy, to duży nadmiar azotu rozpoznaje się po jednostronnym więdnięciu wierzchołkowych liści, lub tylko pojedyczych listków. Więdnięcie całego wierzchołka, to już solidny nadmiar. Rozsądne prześwietlenie (usunięcie dolnych liści) zwiększy zapotrzebowanie na azot i tym samym pozwoli szybciej zlikwidować nadmiar tego składnika. Na chlorozę żelazową pozstaje kupić chelat żelaza i opryskiwać zgodnie z zaleceniami. Jeśli uda się doprowadzić do wiązania owoców, to pomidory zaczną pobierać duże ilości pirwiastków podnoszących pH (potas, wapń). Wtedy problem się zmniejszy.
Ponieważ pomidory są przenawożone, nie można teraz obniżyć odczynu podłoża przez stosowanie zakwaszających nawozów. Wątpię abyś miał możliwość użycia kwasu fosforowego do zakwaszania wody. Kwas cytrynowy pewnie sobie nie za bardzo poradzi.
Pozdrawiam, kozula

Ponieważ pomidory są przenawożone, nie można teraz obniżyć odczynu podłoża przez stosowanie zakwaszających nawozów. Wątpię abyś miał możliwość użycia kwasu fosforowego do zakwaszania wody. Kwas cytrynowy pewnie sobie nie za bardzo poradzi.
Pozdrawiam, kozula