Krysiu,
Miło, że mogłam w czymś pomóc.
Twój stres związany z chęcią przygarnięcia kolejnej roślinki niestety jest mi znany z autopsji
Tłumaczę sobie 'żadnych nowych roślinek'

, niby jasne i ok- po czym zaglądam do jakiegoś ogrodniczego i 'dostaję małpiego rozumu'
Potem chodzę po tym skrawku ziemi i zastanawiam się, gdzie ja to wcisnę
Wzajemnie
Może popada. Na jutro (dzisiaj-środa) prognozują
Marysiu, witaj
Futrzaki wygłaskane, dziękują
Dziękuję za miłe słowa pod adresem
'rozczochrańca'.
Fotki tendencyjnie dobrane
Ewo, moja ma przerwę. Nie wiem czy mogę jeszcze liczyć na kolejne kwitnienie. To młoda różyczka.
Teraz sama widzisz, że zdjęcia nie oddają w pełni jej urody.
Jeśli hortensje będą rosły w tym tempie co dotychczas, szybko osiągniemy zamierzony efekt. Marzy nam się, by tworzyły biało-zieloną
koronkową ścianę na tle bordowego berberysa.
Krysiu, po bladawcach to kolejne różane zauroczenie-buraczkowe (tak je nazywam).
Są naprawdę niesamowite. Żadna z moich fotek tak naprawdę nie oddaje w pełni ich urody.
Liczę tez na to, że z wiekiem będą miały więcej kwiatów.
Bardzo lubię biel w ogrodzie i nie tylko. Żałuję, że nie udało mi się stworzyć białego kącika.
Tojeści orszelinowa dosyć wyciągnięta. Może to kwestia miejsca (drzewa podrosły i zacieniły).
Żałuję, że moja nie jest tak ekspansywna jak przystało na tojeść. Rozsadzę ja i część posadzę na innym stanowisku.
Kasiu, witaj
Byłam i czytałam o perypetiach z projektantem

Bez komentarza.
Z
Muzykantów jestem bardzo zadowolona, to chyba najbujniejszy i najobficiej kwitnący krzew z moich róż. A dopiero sie rozwija.
Fioletowa szałwia wg mnie ładnie podkreśla ten delikatny porcelanowy róż.
Burgundy cudna, moje fotki tego nie oddają
.................................
Dawno nie pokazywałam widoków z ogródka.
Działam tam, chociaż nie zawsze z aparatem
Kilka ostatnich dni-to zaklinanie deszczu na przemian z biegiem z konewkami.
Żal patrzeć na te kwiatki ze zwieszonymi główkami
W takich chwilach myślę, że miłość do iglaków byłaby prostsza i łatwiejsza
A ja z tymi małymi kwiateczkami
Lato się nam starzeje. Dzień coraz krótszy, wieczory chłodniejsze.
W ogrodzie inne światło i kolory...
Na poprawę nastroju widoki z 'ognistej' a raczej 'wentyla' moich kolorystycznych szaleństw.
Ciepłe kolory lubię wczesna wiosna i późnym latem/jesienią.
Nowe jeżówki i podstarzały krwawnik "Paprika'. Ładnie się starzeje.
Siała baba mak

. Na pewno nie. To samosiejka. Bardzo urodziwy był.
Zostanie, ale w innym miejscu.
Luiza Klementynka-pomarańczowa czy różowa? Jak kobieta-zmienna.
Szerszy widok na
ognistą i...spojrzenie z innej strony.
Języczki. Ogromniaste
