Ogród zwkwiat cz.2

[zwkwiat]

Och, Helenko, ja nie okłamuję, przecież w następnym roku ukorzeniam i mam trzy, wrzosowo? pewnie chodzi Ci o Lawendę tricolor,

Iza, lato zbliża się ku końcowi, ale jesienią też jest pięknie, zima dla odpoczynku i znowu wiosna,

Dla ochłody trochę wody;

[Ignis05]

Jakie piękne masz to oczko wodne
Zosieńko, jak to miło mieć jeszcze tyle miejsca do obsadzenia.
Sama pamiętam , jak na początku zakładania ogrodu tak miałam.
Wtedy szybciutko sadziłam wszystkie nowości. Nie to , co teraz.
Żeby coś posadzić, to długo muszę myśleć, gdzie.
Fajne zakupy zrobiłaś. Też mam ochotę na ten bez "Eva", ale znowu mam problem,
gdzie mogłabym go jeszcze wcisnąć.
A takie wciśnięte rośliny nie prezentują się już tak doskonale.
Miłego dzionka i

[zwkwiat]

Krysiu, mam pytanie, czy przesadzałaś już kiedyś różę rosnącą 10 lat i czy się powiodło?
Masz rację, nadto ściśnięte rośliny nie wyglądają ładnie, ale u mnie jeszcze to wygląda tak, jakby rosły każda osobno,

Zaczynają u mnie kwitnąć ketmie, trochę późno, ale startowały prawie od zera i te w niebieskim kolorze są w pełni rozkwitu a bordowe i białe mają po parę kwiatów;

[Ignis05]

Zosiu, przesadzałam takie róże długo rosnące w jednym miejscu.
Efekty takiego zabiegu są dość ryzykowne. Zabieg taki powiódł mi się, gdy przesadzałam dwie róże Iceberg .
Trochę to trwało nim sobie odżyły i teraz już nawet ładnie sobie rosną i kwitną.
Ale w przypadku New Dawn , niestety skończyło to się wypadnięciem róży.
Róże, gdy długo rosną w jednym miejscu wytwarzają mocny i długi korzeń.
Aby później wkopać taki korzeń trzeba wykopać głęboki dół. Mam bardzo trudną do uprawy ziemię, taka zimna glina a pod nią często trafiam na twardy zielony ił. (Myślę, że też to było powodem, że nie chciały mi rosnąć wiśnie.
Wyczytałam później, że wiśnia nie lubi , gdy jest zbyt wysoki poziom wód gruntowych. A przez ten ił to pewnie korzenie drzewek często stały w wodzie.) Kiedy w takie środowisko wkopałam tę różę, to musiała mieć ogromny problem z adaptacją.
Z podziwem oglądam Twoje hibiscusy
Musiałam zrezygnować z uprawiania hibiscusa w gruncie, bo późno startował po zimie i nie mógł zdążyć rozwinąć pąków przed następną zimą. A że ostatnie zimy były srogie, to prawie mi wymarzł. To, co z niego pozostało posadziłam do donicy i teraz próbuję mieć hibka w wersji tarasowej.
Strasznie się rozpisałam

[Ewa_tuli]

Witam Zosiu, po mojej nieobecności.
Róże przepięknie Ci kwitną.
A ta ketmia niebieska................śliczna.
ta moja po ostrym przycięciu puściła w końcu liście. O kwiatach nie mam co marzyć.
Moje gruszki przed wyjazdem do Asi do Gdyni wpadły do słoika na kompot ( w obawie przed osami).
Nie były całkiem dojrzałe, ale albo ja albo osy.
Pozdrawiam

[zwkwiat]

Krystyno, dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź, jednak zrezygnuję z przesadzenia, wprowadzona z błąd przez sprzedającego posadziłam różę przy ogrodzeniu, miała być pnąca, a teraz rozrasta się w szerz, niech już tak będzie, pozostało cięcie.
Ziemię mamy podobną, żółta zbita glina, ale nad nią dosyć dobra, całość rolniczo sklasyfikowana na kl. 3 b.
Jak i u Ciebie, moje wiśnie, szkoda gadać, męczą się, nie wycięte tylko dlatego, że na wiosnę pięknie kwitną,

Ewo, witaj, wypoczęta, masz więcej siły do pracy, wydaje mi się, że Ketmii służy cięcie, miałam krzaczek białej z bordowym środkiem nie cięłam jej, ale nie wyglądała tak ładnie jak te, więc w tym roku na wiosnę została ostro przycięta i przesadzona, przyjęła się w nowym miejscu zobaczę czy pokaże kwiaty,
A Ty swoją długo masz? wydaję mi się, że moje kwitły zaraz po posadzeniu.
Piękne kwiaty, szkoda tylko że kwiat, jak liliowiec, 1 dzień się utrzymuje.
Ach widziałam w ogrodniczym hibiskus bylinowy, kwiaty średnicy chyba z 20 cm, może większe, ale cena - 65 zł. Poczekam.
Gruszkami służę.

[Maska]

Zosiu, masz pięknego dorodnego tamaryszka, śliczne hibiskusy ( te niebieskawe) i dalię. Też mam podobną glebę w ogrodzie gliniastą i gdzieniegdzie kl. 3b. Jak jest mokro to woda tryska spód stóp albo jeździ się na glinie, a jak sucho to beton a po wzruszeniu pył.

[zwkwiat]

Marysiu, no właśnie, ale jest to dość żyzne podłoże, dzisiaj po deszczach marchewkę wyciągnęłam za nać, ale w zeszłym tygodniu musiałam użyć szpadla.
Ketmie w innych kolorach dopiero zaczynają, ten niebieski co rocznie startuje jako pierwszy.

[Tajka]

Zosiu ja także ociągam się z zakupem hibiskusa bylinowego ze względu na cenę, a jeszcze nie mam pewności, czy nie zmarznie.
Tej zimy nawet zwykły jeden zmarzł.
Masz piękne oczko wodne, nawet grzybienie jeszcze kwitną, w dodatku kolorowe.
Udało Ci się zrobić zdjęcie żabce, chyba jakaś oswojona.
Moje wygrzewały się wczoraj w słońcu na liściach lilii, ale gdy podchodziłam z aparatem, to kic do wody i tyle ich widziałam.

[Maska]

Ale te marchewki to u mnie tak dziwnie raz piękne i dużo, a raz takie marne i gdzieniegdzie. A ten Twój niebieski to też jakiś inny gatunek, bo niższy i ładny ma pokrój.

[lora]

Zosiu, dalie śliczne a ja mam kępkę dalii wyrosły już chyba na wysokośc dwóch metrów a nie kwitną,pączki niby malusie są...może jeszcze zdążą ...

[lanceta]

Przedobrzyłaś nawozami......

[zwkwiat]

Tereniu zdobyłam malutką zielną szczepeczkę hibiskusa bylinowego o malinowym kolorze, stoi w wodzie, ciekawa jestem czy się ukorzeni, dużych nadziei nie mam, a może?
Zdjęcie żabki robiłam z dość dużej odległości, teraz aparaty mają różne możliwości, ja skorzystałam z przybliżenia obrazu, ? nie jestem fachowcem nie wiem jak to się nazywa. A żabka biedaczka nieświadoma, nie uciekała.
A swoją drogą w tym roku jest ich dużo, ale za to ślimaka nie uświadczysz, ale zaskrońców też nie ma.

Marysiu, ja Ketmie co roku przycinam dość radykalnie, wypuszczają więcej pędów dorodniejszych i ładniej kwitną.

Misiu, różne są odmiany, moje nie przekraczają 1,50 m i są całe w kwiatach, nie nawoziłam w ogóle,
zapowiadają ciepłą suchą jesień i Babie Lato po pewnie zdążą.

Lodziu a Ty swoje nawozisz? Mam takie wrażenie, że ciężko je przenawozić, takie żarłoczne, u mnie mają co jeść, są na nowo założonej rabacie.

[Tosia1]

A u mnie nie ma ani jednej żabki, za to zaskrońców masa. Zosiu, zakwitł mi hiacynt!!!!

[zwkwiat]

Tosiu, zauważyłam, że te dwa gatunki nie tolerują się wzajemnie, ale ja wolę żaby, w tedy nie ma w ogrodzie ślimaków.
Kiedy posadziłaś hiacynta?