Paweł mój buczek rośnie w słońcu, może do 11 jest jeszcze w cieniu. Czytałam opinie, że również lubi się przypalać.
Mój nie doczekał się niestety większej liczby fotek, ale prawdą jest, że kolory bledną w okresie letnim.
Rzeczywiście zapomniałam wspomnieć o Camille de Rohan, ale pamiętam Twojego.
Moniś no własnie niekoniecznie z tymi zacisznymi miejscami

Musze je tworzyć w ten, czy inny sposób.
Aguś tak się jakoś nazbierało przez kolejne lata, okazje głównie
A to ten, o którym zapomniałam, zastąpił padniętego Atropurpureum - acer Asahi Zuru
Danuś w Twoim ogrodzie zupełnie inny klimat, dorosłe drzewa, piękne aranżacje, klonów .... nie brakuje za bardzo
Powiem szczerze, że nie widziałbym klonów palowych raczej na trawniku, zaś nad wodą jak najbardziej. Cudnie wyglądają nad kaskadą /jak u Dorotki

/ lub rosnące w kolorowej grupie.
Dorotko ten rdest nie jest rośliną pnącą, przynajmniej u mnie niestety, jest to odmiana bardzo wolno rosnąca, a i zimą lubi przemarznąć. Wówczas musi odbijać od ziemi. Profilaktycznie, jak to rdest zadołowałam w donicy i wciąż się zastanawiam czy jej nie przerósł. Musze sprawdzić wiosną.
Do obsadzeń przy kompostowniku ..... może coś z tych
Ampelopsis glandulosa Elegants /winnik zmienny/, sprawdź w necie - link wraz z nazwą, jakie ma kolorowe owoce, które zdobią aż do późnej jesieni, zmieniając kolorki
lub
Parthenocissus quinquefolia Star showers- winobluszcz pięciolistkowy
Sylwek kolejny raz mnie zawstydziłeś

dziękuję za tyle miłych słów

Pamiętasz naszą pierwszą wymianę pw
Wtedy jeszcze byłam początkującym, co ja piszę raczkującym ogrodnikiem

.
Faktem jest, że wiele trzeba czytać i uczyć się, ale forum jest najlepszym źródłem wiedzy

Z kulkami wpadłam, przyznaję się, ale to nie jedyna wpadka ... różyczki, clemki, canny i hostki ..... wiele by pisać
Dorotko o rdeście powyżej
Edward cóż począć, będziemy grabić

Liście z pewnością przydadzą się, jak w wielu ogrodach, aby osłaniać wrażliwsze roślinki przed chłodem. Miło mi, że się podoba.
Aniu powiem Ci w sekrecie, że już odwiedzałam ten cytowny przez Ciebie link

dziękuję za wstawienie go w moim wątku.
Prace aranżacyjne nad pergolowym zakątkiem zakończone prawie. Tak więc będą różyczki Rhapsody in Blue, Anisade, Graham Thomas i clemek Rooguchi, z drugiej zaś strony pergoli żółtolistny
Clematis Stolwijk Gold. Kilka clemków jeszcze dosadzę do kratek, ale to już będą białe raczej, informacje wiosną

A i Summer Snow musze poszukać nowego miejsca, bo ekspansywne pnącze bardzo.
Małgosiu klony palmowe są wrażliwsze od naszych pospolitych. Nie odważyłabym się napisać, że są mrozoodporne. Wszystko zależy od warunków w jakich są posadzone. Z pewnością większe szanse mają w zacisznym, ciepłym ogrodzie.
Wiele jest na forum ogrodów z klonami palmowymi, więc można.
Anetko cieszę się, że Twój Atropurpureum odbił, mój niestety nie. Pozostał we wspomnieniach.
Iguś u mojego to jest czwarta zima, też pomalutku przyrasta
Gosiu u mnie nie był straszony i rośnie sobie.