Migotko, moja córka, ta pyskata obecnie, jak szła do przedszkola kilka lat temu, to pierwszego dnia nie mogła się doczekać, kolejne były gorsze nieco.

Syn natomiast jak poszedł był znacznie młodszy, bo ona miała 3 i pół roku jak szła, a on ledwo 3. Wiadomo, że u takiego dziecka pół roku to jeszcze sporo. teraz jest już trochę lepiej, bo nie płacze, ale początki były ciężkie
Na razie nastaw się na częste infekcje, bo to w pierwszym roku w przedszkolu norma. Ja od września zaliczyłam 3 albo 4.
Co do podpórki, to chętnie bym i kupiła taką specjalną i wszelkie inne bajery, ale ten pęd jest jeszcze taki maleńki, że ta podpórka ze trzy razy grubsza chyba od niego. Boję się, że mogłaby go zmiażdżyć.
