Moja familokowa oaza spokoju cz.8

[skorpion811-51]

Jadziu i tak zrobiłaś fajne plany na rabatach ,ja najczęściej sadzę tam gdzie miejsce znajdę
a jak źle to przesadzam ,no róże to mam raczej zaplanowane bo z nimi nie
można tak latać po ogrodzie co chwila

[empuza]

Jadziu jestem w i juz chcę wiosenki



Powiedz gdzie nabyłaś Jirinę Bohdalovą'?

[Irena37]

Jadziu gdy obejrzałam twój plan nasadzenia róż to , ale musiałaś się nagłówkować żeby je rozmieścić. Z własnego doświadczenia wiem, że gdy wejdzie się do ogrodu to plany często się zmieniają a tym bardziej po zimie gdzie mogą powstać ubytki ale przy twojej wytrwałości wierzę, że ci się uda. Zdjęcia letnie piękne, wspaniałe dalie.

[danutab]

Jadziu ja myślę że wielu z nas lubi zmieniać w ogródku i wieczorem w łóżku gdy nie można zasnąć rodzą się nowe pomysły lecz nie wszystkim chce się je realizować. Przypominasz mi Izę /chate/ ona też lubi nie tylko rozmnażać ale i przesadzać co prawda mówi że jak już przesadzi wszystko to koniec jednak ja sama wiem z doświadczenia że co roku mamy nowe pomysły i to dobrze bo nasze ogrody były by nudne.

[JAKUCH]

AGNIESZKO Jirinę zamawiałyśmy u Starkla . Ma ona też inną nazwę ,ale SKS wiadomo
IRENKO i dalej główkuję ,czy to będzie grało . Znów siedziałam nad tym planem i liczyłam ile będzie niższych a ile wyższych róż . Wiadomo zima długa i zawsze może któraś wypaść wtedy zostanie puste miejsce
STASIU tym razem nie musiałam tak robić ,gdyż powiększyłam rabatkę no i w ten oto sposób powstały nowe miejsca i można trochę zaszaleć
GRAŻYNKO i tak nie jestem przekonana czy dobrze je poutykałam . Znów plany mogą się zmienić dopóki dołki nie są zakopane
DANUSIU też tak mowię sobie każdego roku ,że to już koniec z przesadzaniem a jesienią ,,,,,,,znów to samo . Wiecznie coś sie dokupuje i przesadza z miejsca na miejsce

[iwa27]

Jadziu dopiero mówiłyśmy o tym, że zrobisz sobie opis na zdjęciu a tutaj już wykonane

Już po wszystkim, jakoś wyszło, ale jestem padnięta i teraz potrzebowałabym jednego dnia na odespanie, a tu jutro do roboty Roślinki wsadzone do ziemi między robieniem sałatek, kilka zdjęć kliknęłam dziś, moja miruna także różowieje - to piękna roślinka dziękuję ci za nią

[Alionuszka]

Jadziu wspomnienia jeszcze niedawne z nostalgiczną łezką w oku się ogląda..., za niedługo powtórki z lata nastąpią,czyli wodospad z oczu lać się będzie...
Rozmyślasz nad dobieraniem nasadzeń... u mnie tylko jeden dołek wchodzi w grę...gdzie na zimę wszystkie nowepójdą... Na wiosnę będę miała zawrót głowy...

[JAKUCH]

NELU wspomnienia wspomnieniami ,ale jeszcze nadal sobie jakieś różyczki kwitną i nie tylko one ciutek rozweselają ogród .
IWONKO dzisiaj znów poprzestawiałam znaczniki i chyba teraz będzie lepiej . Wszystko z kartką w ręce Dobrze ,że na razie wirtualnie to korygowałam i nawet zostało mi jeszcze miejsce na jakieś . Niestety goście nas wymęczają chociaż jest miło jak czasem zajrzą [ale tylko na 1 dzień ]
Parę rozweselających roślinek w moim ogródku

[Tosia1]

Jadziu, wczoraj odebrałam tą żarówiastą różę od sąsiada. Wkopałam ją za oczkiem koło astra wielkiego. Aster będzie przeniesiony, więc ona będzie miała luz. Jutro Ci podrzucę kawałek.

[eukomis]

Witaj Jadziu pięknie róże rozplanowałaś a ja to sadzę gdzie mam miejsce i pózniej widzę że niska róża rośnie schowana za wysoką

[edulkot]

Ale chyba jak już przybędą różyczki to już będziesz wiedziała gdzie je wsadzić.

[JAKUCH]

MAJKA Teraz wiem gdzie którą posadzę mam juz nawet znaczniki wsadzone ,żeby nie było pomyłak . Dzisiaj jeszcze raz sie temu z kartką w ręce przyglądałam . Brałam też pod uwagę dalsze i bliższe towarzystwo
HALINKO musiałam, bo potem było by tak jak piszesz ,że wysoka zasłaniałby tę niższą . Nie chcę już ich wiecznie przesadzać
TOSIA czekam na Ciebie i juz sie cieszę .
Pięknie wygląda o tej porze Osmanthus jestem nim zauroczona tylko czemu tych młodych przyrostów prędzej nie pokazał tylko na zimę . Muszę go porządnie okryć bo szkoda byłoby mi go stracić
Zostawiam wam do przejrzenia i może http://www.stauden-und-rosen.de/index.php?seite=home

[iwa27]

Niestety goście nas wymęczają chociaż jest miło jak czasem zajrzą

Ja ogólnie lubię przyjmować gości, ale przez ten tłum w domu - jak poukładałam wszystkich spać to dla mnie została ziemia, na trochę przy krótkawym materacu - a dwie nieprzespane noce, w moim wieku dają się we znaki.

Gości lubię tylko gotować nie lubię i tu jest ten dysonans, z którym mam sobie problem poradzić. Jakbym była obrzydliwie bogata zamawiałabym sobie katering, a tak to sama się muszę męczyć - bo dla mnie to męczarnia, wolałabym tonę ziemi przewrócić

[kogra]

To jesteśmy dwie ......
Mnie też ziemia bliższa niż gary.

[JAKUCH]

Pogoda nie za bardzo dopisała więc trzeba sie było wziąść za porządki w chałupie Okna pomyte ,firany czyste i nareszcie koniec roboty . Teraz trzeba oddać sie przyjemnością Witam miłych gości .
GRAZYNKO ja lubę wszystkie roboty oprócz prasowania tego nie cierpię . No cóż nie można wszystkiego lubieć
IWONKO katering to najlepsze co teraz można sobie wymarzyć bez roboty i smaczne . Czasem nie jest aż tak drogi ale ,,,,,,niestety w domu zrobisz taniej