
Nie tylko liliowce.....część 11
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Azalia z pierwszego zdjęcia wygląda pięknie
. Czy jest duża?, bo na taką wygląda, czy to tylko złudzenie ? A w ogóle ile lat u ciebie rośnie??

Pozdrawiam
Grażyna
Grażyna
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
A rybki przeżyły Ci zimę ? Bo moje padły.
na razie dałam spokój, może jak wrócę z wycieczki , to coś kupię.
Moja kotka, to tylko na mostku pilnowała, jak pływały. Ale ciągle przyłaziły obce kocury i czasami znajdowałam jakieś szczątki kolorowych karasi.
Grażko, a co to jest ta pani goździkowa?



Moja kotka, to tylko na mostku pilnowała, jak pływały. Ale ciągle przyłaziły obce kocury i czasami znajdowałam jakieś szczątki kolorowych karasi.
Grażko, a co to jest ta pani goździkowa?


- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko, jesteś pewna, że futrzasty rybek wypatruje? Bo mnie się zdaje, jakby łakomym okiem spoglądał na czosnek niedźwiedzi
Pięknie kwitną azalie i złotokap!

Pięknie kwitną azalie i złotokap!

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12809
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Złotokap? Kolejna ? obok glicynii ? roślina, która mi się marzy, jak już kiedyś będę miał ogródek (może powinienem napisać: ? o ile będę miał ?, ale chyba trochę optymizmu nie zaszkodzi).
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko powiedz, że te fotki kwitnących róż to z zeszłego roku
u mnie na najbardziej posuniętych w rozwoju różach są pąki wielkości łepka od szpilki , a pozostałe jeszcze o pąkach nawet nie myślą
Azalie cudo , mają ogrom kwiatów



Azalie cudo , mają ogrom kwiatów

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Kogro-złotokap cudny!Zdążyłaś wczoraj z ogórkami?
Widzę,że kicia ostrożna i z dala się oczku wodnemu i ewentualnym jego mieszkańcom oraz fruwającym nad wodą przypatruje.Kostek by już brodził,w wannie pływał z karpiem i już prawie go miał.
Widzę,że kicia ostrożna i z dala się oczku wodnemu i ewentualnym jego mieszkańcom oraz fruwającym nad wodą przypatruje.Kostek by już brodził,w wannie pływał z karpiem i już prawie go miał.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Witaj Grazynko.
Ja tez mam pytanie odnośnie pani Goździkowej - co to za pięknotka?
Złotokap podziwiam juz w którymś ogrodzie i powoli nabieram ochoty chociaż żółty to nie jest mój ulubiony kolor. Uroku odmówić mu nie można
Ja tez mam pytanie odnośnie pani Goździkowej - co to za pięknotka?
Złotokap podziwiam juz w którymś ogrodzie i powoli nabieram ochoty chociaż żółty to nie jest mój ulubiony kolor. Uroku odmówić mu nie można

- evikc
- 500p
- Posty: 872
- Od: 18 lis 2010, o 00:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Irlandia, Waterford
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko właśnie nie wszystkie odmianowe, ale dziś już mają duże pąki pewnie w najbliższych dniach zakwitnie cytrynowy. Teraz szaleć zaczynają irysy;:138
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko - dziękuję!
Aż się nie chce wierzyć, że już mogą kwitnąć róże...Chyba kolejny dziwny sezon przed nami. Róże, irysy, konwalie i tulipany kwitną razem
Ciekawa jestem jak wygląda sprawa liliowców u Ciebie. U mnie nadal tylko te żółte stare odmiany mają pąki i zaczynają otwierać pierwsze kwiaty.
Aż się nie chce wierzyć, że już mogą kwitnąć róże...Chyba kolejny dziwny sezon przed nami. Róże, irysy, konwalie i tulipany kwitną razem

- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
U mnie też już zakwitł pierwszy liliowiec i czerwona różyczka .
Taka mała rzecz, a jak cieszy .
Prawda GRAŻYNKO . 
Taka mała rzecz, a jak cieszy .


- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7416
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
A u mnie zakwitł żółty liliowiec!
I mam pączki na różyczkach !
Mszyce , też mam!
No i robotę , bo trzeba będzie teraz wsio opryskać , na wszelki wypadek!
Grażynko , liliowce od Ciebie rosną w siłę , wszystkie ładnie się rozrastają i może ?....zakwitną mi w tym roku!?
, 

I mam pączki na różyczkach !

Mszyce , też mam!

No i robotę , bo trzeba będzie teraz wsio opryskać , na wszelki wypadek!

Grażynko , liliowce od Ciebie rosną w siłę , wszystkie ładnie się rozrastają i może ?....zakwitną mi w tym roku!?



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Witam upalnie.
Dzisiaj ukrop i dobrze, że lekki wiaterek do tego, bo nie byłoby czym oddychać.
Rozpoczęłam dzisiaj sezon jagodowy podjadając pierwsze jagódki kamczackie - pychota.
Żebyście wiedzieli jak smakowały....
Zaczynają kwitnąć pomidorki, więc czas na zapylanie...
Zakwitł dzisiaj drugi liliowiec botaniczny, ten pachnący - szkoda, ze odmiana nie rozpoznana.
Tak więc kwitną już dwa.
No i przybyło kilka nowych pędów kwiatowych na wczesnych odmianach kupionych w zeszłym roku.
Natomiast reszta nadal nic, ale może jeszcze dla nich za wcześnie.
Ewuś - nie łowi, ona tylko podglądała zawsze i nic im nie robiła.
Teraz nie mam rybek, oddałam w dobre ręce, bo trudno mi było ciągle stawek oczyszczać i odławiać je na zimę.
Złotokap można prowadzić w formie niedużego drzewka, mam takie oprócz tego dużego.
Tirku - nie jest duża.
To miniatura, tylko już wiekowa, około 10, 11 lat.
Ma około 80 cm wysokości.
Ignis - rybki przeżyły w beczkach w piwnicy, ale oddałam w dobre ręce.
Zbyt dużo z nimi miałam pracy.
Teraz na przechowaniu są tam czasami karpie, które złowimy z M.
A to pani Gożdzikowa - http://www.oldheirloomroses.com/Grootendorst.htm
W tym roku bije rekordy w ilości pąków.
Izulku - na pewno wypatruje.
Przyzwyczajona była do oglądania jak pływały a teraz kiedy ich nie ma cały czas zagląda czy jakaś się nie pojawi.
Nie tylko azalie i złotokap, bo jeszcze moich 6 bzów czy lilaków - jak kto woli.
No i zaczynają róże, irysy, liliowce, czosnki a także maki.
Twój wieczornik nic nie rośnie tylko kwitnie.
Śmiesznie wygląda, bo taki karzełek prawie bezlistny a tylko wiechy kwiatów na nim widać.
Ale kwitnie, a za niego bardzo Ci dziękuję.
Loki - to wspaniały krzew, choć niektórzy tępią go za jego trujące owocniki.
Ale mnie to nie przeszkadza, bo uwielbiam jego zapach a jest cudowny.
Staraj się już o ten ogródek bo lista roślin które w nim mają rosnąć stale rośnie.
Optymizm też Ci się przyda, żebyś zbyt często nie marudził.....
Aguś - niestety aktualne.
Twoje też przecież zakwitną, kiedy moje już nie będą miały pączków.
I wtedy przyjdę oglądać je do Ciebie.
Ewuniu krakowska - tak zdążyłam i posadziłam.
Obsypałam też korą moje poziomki i maliny.
Ona nie łapie ptaków ani rybek, czasem przyniesie mi żabę ale nic jej nie robi, tylko położy przy nogach i miauczy, żeby dostać nagrodę, a żaba kica dalej.
Za to czarna nie przepuści niczemu a to przecież jej córka - chyba ma geny po ojcu.
Kostek to co innego, on z Rosji a tam faceci waleczni bardzo....
Dorotko - zobacz do linku, który podałam wcześniej.
To róża z tych niezawodnie odpornych na mrozy.
RU tez bije rekordy pączków i w tym roku będzie chyba rekordowo piękna.
Nie tylko uroku nie można odmówić złotokapowi ale także zapachu, którym mnie raczy bardzo długo.
Ewuś - evikc - irysy też są piękne, ale mają tą wadę, że deszcz je szybko niszczy.
To wspaniale, że tyle liliowców będzie Ci kwitło.
Mam nadzieję, że się pochwalisz jak zakwitną.
Tujeczko - nie ma za co.
Ten sezon dla mnie zapowiada się na bardzo udany.
Jeśli pogoda nie pokrzyżuje znowu tych planów to będę miała festiwal kwiatowy przez cały rok.
Liliowce na razie tylko te botaniczne dają popis i już druga odmiana mi zakwitła.
Pokazało się kilka pędów kwiatowych na wczesnych liliowcach, ale reszta jeszcze bez pędów.
Miło, że wpadłaś.
Joluś - to się cieszę.
Mnie też pierwsze kwiaty na różach i liliowcach bardzo cieszą.
A myślałam ,że już nic mi nie zakwitnie po tych przymrozkach zimą i wiosną.
Na szczęście natura postanowiła inaczej.
Babisiu - to cudownie.
Co tam mszyce, ważne, że masz pączki a będą z nich kwiaty.
U mnie też są, ale dam im popalić i będzie OK.
Jeśli któryś zakwitnie to będzie to nie lada sukces.
Bo one przesadzone przecież.
Ale z serca dane, więc kto wie.......
Niech Ci pięknie rosną...
No to kilka fotek na bieżąco.
Na pierwszej fotce jest róża RU, która jeszcze nigdy nie miała tylu pąków.
Kiedy zakwitnie, będzie to rekordowa ilość kwiatów.
O ile nie przysypią ich popioły wulkaniczne z Islandii.
A tu kwitnące rośliny z wczoraj.


Nikt nie chce ze mną pobawić się piłeczką.
Ech .....ta pańcia, tylko grzebie w ziemi i grzebie.


Dzisiaj ukrop i dobrze, że lekki wiaterek do tego, bo nie byłoby czym oddychać.
Rozpoczęłam dzisiaj sezon jagodowy podjadając pierwsze jagódki kamczackie - pychota.
Żebyście wiedzieli jak smakowały....

Zaczynają kwitnąć pomidorki, więc czas na zapylanie...

Zakwitł dzisiaj drugi liliowiec botaniczny, ten pachnący - szkoda, ze odmiana nie rozpoznana.
Tak więc kwitną już dwa.
No i przybyło kilka nowych pędów kwiatowych na wczesnych odmianach kupionych w zeszłym roku.
Natomiast reszta nadal nic, ale może jeszcze dla nich za wcześnie.
Ewuś - nie łowi, ona tylko podglądała zawsze i nic im nie robiła.
Teraz nie mam rybek, oddałam w dobre ręce, bo trudno mi było ciągle stawek oczyszczać i odławiać je na zimę.
Złotokap można prowadzić w formie niedużego drzewka, mam takie oprócz tego dużego.
Tirku - nie jest duża.
To miniatura, tylko już wiekowa, około 10, 11 lat.
Ma około 80 cm wysokości.
Ignis - rybki przeżyły w beczkach w piwnicy, ale oddałam w dobre ręce.
Zbyt dużo z nimi miałam pracy.
Teraz na przechowaniu są tam czasami karpie, które złowimy z M.
A to pani Gożdzikowa - http://www.oldheirloomroses.com/Grootendorst.htm
W tym roku bije rekordy w ilości pąków.
Izulku - na pewno wypatruje.

Przyzwyczajona była do oglądania jak pływały a teraz kiedy ich nie ma cały czas zagląda czy jakaś się nie pojawi.
Nie tylko azalie i złotokap, bo jeszcze moich 6 bzów czy lilaków - jak kto woli.

No i zaczynają róże, irysy, liliowce, czosnki a także maki.
Twój wieczornik nic nie rośnie tylko kwitnie.
Śmiesznie wygląda, bo taki karzełek prawie bezlistny a tylko wiechy kwiatów na nim widać.
Ale kwitnie, a za niego bardzo Ci dziękuję.

Loki - to wspaniały krzew, choć niektórzy tępią go za jego trujące owocniki.
Ale mnie to nie przeszkadza, bo uwielbiam jego zapach a jest cudowny.
Staraj się już o ten ogródek bo lista roślin które w nim mają rosnąć stale rośnie.


Optymizm też Ci się przyda, żebyś zbyt często nie marudził.....

Aguś - niestety aktualne.

Twoje też przecież zakwitną, kiedy moje już nie będą miały pączków.
I wtedy przyjdę oglądać je do Ciebie.

Ewuniu krakowska - tak zdążyłam i posadziłam.
Obsypałam też korą moje poziomki i maliny.
Ona nie łapie ptaków ani rybek, czasem przyniesie mi żabę ale nic jej nie robi, tylko położy przy nogach i miauczy, żeby dostać nagrodę, a żaba kica dalej.
Za to czarna nie przepuści niczemu a to przecież jej córka - chyba ma geny po ojcu.
Kostek to co innego, on z Rosji a tam faceci waleczni bardzo....

Dorotko - zobacz do linku, który podałam wcześniej.
To róża z tych niezawodnie odpornych na mrozy.
RU tez bije rekordy pączków i w tym roku będzie chyba rekordowo piękna.
Nie tylko uroku nie można odmówić złotokapowi ale także zapachu, którym mnie raczy bardzo długo.
Ewuś - evikc - irysy też są piękne, ale mają tą wadę, że deszcz je szybko niszczy.
To wspaniale, że tyle liliowców będzie Ci kwitło.
Mam nadzieję, że się pochwalisz jak zakwitną.
Tujeczko - nie ma za co.
Ten sezon dla mnie zapowiada się na bardzo udany.
Jeśli pogoda nie pokrzyżuje znowu tych planów to będę miała festiwal kwiatowy przez cały rok.
Liliowce na razie tylko te botaniczne dają popis i już druga odmiana mi zakwitła.
Pokazało się kilka pędów kwiatowych na wczesnych liliowcach, ale reszta jeszcze bez pędów.
Miło, że wpadłaś.

Joluś - to się cieszę.
Mnie też pierwsze kwiaty na różach i liliowcach bardzo cieszą.
A myślałam ,że już nic mi nie zakwitnie po tych przymrozkach zimą i wiosną.
Na szczęście natura postanowiła inaczej.

Babisiu - to cudownie.

Co tam mszyce, ważne, że masz pączki a będą z nich kwiaty.
U mnie też są, ale dam im popalić i będzie OK.
Jeśli któryś zakwitnie to będzie to nie lada sukces.
Bo one przesadzone przecież.
Ale z serca dane, więc kto wie.......
Niech Ci pięknie rosną...

No to kilka fotek na bieżąco.
Na pierwszej fotce jest róża RU, która jeszcze nigdy nie miała tylu pąków.
Kiedy zakwitnie, będzie to rekordowa ilość kwiatów.
O ile nie przysypią ich popioły wulkaniczne z Islandii.

A tu kwitnące rośliny z wczoraj.








Nikt nie chce ze mną pobawić się piłeczką.
Ech .....ta pańcia, tylko grzebie w ziemi i grzebie.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Goździkowa świetna
Moje różyczki młodziaki, ale niektóre będą piknie kwitnąć juć niedługo. Mają bardzo dużo pąków.
Nawet Veilchenblau, choć sie nie spodziewałam

Moje różyczki młodziaki, ale niektóre będą piknie kwitnąć juć niedługo. Mają bardzo dużo pąków.
Nawet Veilchenblau, choć sie nie spodziewałam

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko, u Ciebie kwitnienie juz w pełni! Jeszcze tylko róże nie wszystkie, ale przeciez należysz do szczęśliwców, którzy cieszą się pierwszymi kwiatami róż! 
Wieczornik powinien trochę urosnąć
ale najważniejsze, że kwitnie! W przyszłym roku powinien już wyglądać normalnie 
A ja mam do Ciebie pytanie: czy zdarzyło Ci sie kiedyś, zeby zasychały p[ąki na liliowcu?
Mój ulubiony złocisty zaczął kwitnąć. Juz sie cieszyłam, że obsypie się kwiatami, kiedy zauwazyłam, że większość pąków jest sucha! Przeciez on jest bardzo odporny na suszę, a ja go nawet trochę podlewałam? Czy to jakaś choroba? ...

Wieczornik powinien trochę urosnąć


A ja mam do Ciebie pytanie: czy zdarzyło Ci sie kiedyś, zeby zasychały p[ąki na liliowcu?
Mój ulubiony złocisty zaczął kwitnąć. Juz sie cieszyłam, że obsypie się kwiatami, kiedy zauwazyłam, że większość pąków jest sucha! Przeciez on jest bardzo odporny na suszę, a ja go nawet trochę podlewałam? Czy to jakaś choroba? ...
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażka Popioły islandzkie nie grożą ...wiatry nam sprzyjają ,na południe nie docierają...
Złote wiechy prezentują się znakomicie...i oczko żyje swoim życiem...o czym kotek wie najlepiej...
Kwitnąco i pachnąco ,cudny czas...

Złote wiechy prezentują się znakomicie...i oczko żyje swoim życiem...o czym kotek wie najlepiej...

Kwitnąco i pachnąco ,cudny czas...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości