Moja familokowa oaza spokoju cz.6
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
Jadziu nawet nie wiedziałam że ubiorek jest w takim lawendowym kolorze ja mam białego pięknie kwitnie wiosną.Ja w tym roku nie kupuję żadnych nasion.Mam kilka pomidorów i aksamitek ze swoich zbiorów więc tylko to posieję.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6



Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
U Ciebie Jadziu ruch w interesie.
Szybka, jak błyskawica przeleciała po sklepach i co, będziesz już siać?

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
GRAZYNKO na razie tylko Rodochitona i mam nadzieję ,że wszystkie nasionka wykiełkują
tak będę im musiała powiedzieć .
TOSIA i znowu sypie to białe a w domu będę nigdzie się nie wybieram
DANUSIU a ja nie mam białego a ten sie tak rozsiewa ,ale mnie to nie przeszkadza ,gdyz fajnie rozwesela rabatki . Niestety moje ubiegłoroczne axamitki w żółądkach ślimorów mam nadzieję ,że w tym roku dają im spokój . Maciejka musi być obowiązkowo posadzona przy altance i płocie . Pomidorów chyba nie będe mieć ,ale nie wiem
EWUNIU ja nie jechałam specjalnie po nasiona te kupiłam przy okazji wizyty w sklepie . Nasiona wysieję w pojemnikach i zostawię w altance niech powoli mężnieją
PATRYKU widzisz zaraz inaczej daj to w podpisie


TOSIA i znowu sypie to białe a w domu będę nigdzie się nie wybieram

DANUSIU a ja nie mam białego a ten sie tak rozsiewa ,ale mnie to nie przeszkadza ,gdyz fajnie rozwesela rabatki . Niestety moje ubiegłoroczne axamitki w żółądkach ślimorów mam nadzieję ,że w tym roku dają im spokój . Maciejka musi być obowiązkowo posadzona przy altance i płocie . Pomidorów chyba nie będe mieć ,ale nie wiem
EWUNIU ja nie jechałam specjalnie po nasiona te kupiłam przy okazji wizyty w sklepie . Nasiona wysieję w pojemnikach i zostawię w altance niech powoli mężnieją
PATRYKU widzisz zaraz inaczej daj to w podpisie


- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
Jadziu ubiorek też mi się wysiewa co roku i zostawiam go ...długo kwitnie i ładnie wygląda na rabatach,,to taki wypełniacz ,o którego nie trzeba dbać ,a kwitnie...
Będziesz siała Rodochiton...ja też ,ale muszę poczekać na list od Tosi,tam znajduje się źródło moich przyszłych zmagań...
Na bieżąco będziemy obserwować nasze siewki...oby tylko wyszły... 

Będziesz siała Rodochiton...ja też ,ale muszę poczekać na list od Tosi,tam znajduje się źródło moich przyszłych zmagań...


Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
Na wieść o śniegu podbiegłam od razu do balkonu...u mnie jeszcze nie sypie, albo już nie sypie
a już zaczynało sie topić. Chyba też wybiorę się na wycieczkę do sklepów ogrodniczych, chociażby po to, aby poczuć więcej wiosny. Siać nie będę, ale jednego rodochitona rezerwuję 


Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
WITAJ JADZIU
Ty jesteś prawdziwą królową różaną. Pokazałaś cudowne róże.
Jedna piękniejsza od drugiej.

Ty jesteś prawdziwą królową różaną. Pokazałaś cudowne róże.
Jedna piękniejsza od drugiej.
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
Ładny ten różowiutki ubiorek.Rodochiton jest mocno zachciewny .Jak trafię na nasiona to wysieję a jak nie-płakać nie będę
Jadziu u nas sypie śnieg i jakoś ta wiosna się oddala.Dobrze,że gorące róże wstawiłaś.

Jadziu u nas sypie śnieg i jakoś ta wiosna się oddala.Dobrze,że gorące róże wstawiłaś.

Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
Nawet nie wiedziałam, że istnieje ubiorek w takim kolorze 

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
WITAM MIŁYCH GOŚCI . Trochę błąkałam się po nowych wątkach gdyż trzeba tu i tam zajrzeć
ANIU DS to ubiorek okółkowy . Kiedyś miałam go dużo ,ale mnie denerwował ,że się tak rozsiewał więc go systematycznie tępiłam aż doszło do tego ,że mi wyginął . W ubiegłym roku zauważyłam ,że znowu się pojawił ,ale tym razem nie będę go tępić tylko rozsiewać gdyż jest niezastąpiony w upiększaniu rabatek
ANIU jutro Tosia ma przynieść nasionka ,ale muszę zobaczyć kiedy go wysiać . Spróbuję z kalendarzem i właśnie czytam że teraz najlepsze dni do siania do wtorku . Nie wiem czy to poskutkuje mam taki kalendarz z" Przepis na ogród". U nas również sypał i to dość mocno ,ale już przestało
KRYSIU cieszę sie ,że Ci sie podobają moje róże . Zobaczymy co to będzie na wiosnę
BASIA u nas sypało równo i to dosyć długo . Nie warto jeszcze nic nie ma specjalnego dlatego trzymaj kciuki ,żeby wszystkie nasionka wzeszły
NELU ,ale Tosia dała nam zadanie do wykonania . Mam nadzieję ,że nasionka będa sprawne rozrodczo
ANIU DS to ubiorek okółkowy . Kiedyś miałam go dużo ,ale mnie denerwował ,że się tak rozsiewał więc go systematycznie tępiłam aż doszło do tego ,że mi wyginął . W ubiegłym roku zauważyłam ,że znowu się pojawił ,ale tym razem nie będę go tępić tylko rozsiewać gdyż jest niezastąpiony w upiększaniu rabatek
ANIU jutro Tosia ma przynieść nasionka ,ale muszę zobaczyć kiedy go wysiać . Spróbuję z kalendarzem i właśnie czytam że teraz najlepsze dni do siania do wtorku . Nie wiem czy to poskutkuje mam taki kalendarz z" Przepis na ogród". U nas również sypał i to dość mocno ,ale już przestało
KRYSIU cieszę sie ,że Ci sie podobają moje róże . Zobaczymy co to będzie na wiosnę

NELU ,ale Tosia dała nam zadanie do wykonania . Mam nadzieję ,że nasionka będa sprawne rozrodczo
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
WITAJ JADZIU
U nas też wczoraj sypało, dzisiaj słoneczko. Na wiosnę trzeba jesz\cze czekać.

U nas też wczoraj sypało, dzisiaj słoneczko. Na wiosnę trzeba jesz\cze czekać.
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
Witam Ciebie pięknie Jadziu
, Twój ogród znalazłam jako jeden z pierwszych.
Twoje piękne kwiatki, rabatki i taka różnorodność zachwyca mnie. Zapraszam do mnie częściej. Wątek rozwinę. Dopiero są zdjęcia z jego początku ale jakże radosnego. Trawniczka już uskubałam dookoła na kwiatki. Gdzieś musiały byś piwonie, liliowce. Kupiłam rok temu 30 róż. Są malutkie jeszcze a pod nóżkami mają inne roślinki więc były mało widoczne. Większość chore. Kropiłam na mszyce ale nie wiedziałam ze na grzyba też musze. W pierwszym roku miałam własna rozsadę astrów i cynii a w ubiegły roku nic się mi nie udało. Pewnie odejdę od wysiewu na parapecie to takie uciążliwe w domu.


Twoje piękne kwiatki, rabatki i taka różnorodność zachwyca mnie. Zapraszam do mnie częściej. Wątek rozwinę. Dopiero są zdjęcia z jego początku ale jakże radosnego. Trawniczka już uskubałam dookoła na kwiatki. Gdzieś musiały byś piwonie, liliowce. Kupiłam rok temu 30 róż. Są malutkie jeszcze a pod nóżkami mają inne roślinki więc były mało widoczne. Większość chore. Kropiłam na mszyce ale nie wiedziałam ze na grzyba też musze. W pierwszym roku miałam własna rozsadę astrów i cynii a w ubiegły roku nic się mi nie udało. Pewnie odejdę od wysiewu na parapecie to takie uciążliwe w domu.


Pozdrawiam Krystyna
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
Jadziu życzę Wam by Wasze siewki wyrosły zdrowe i silne ja nigdy nie miałam szczęścia z siewkami dlatego w tym roku nie kupuję żadnych nasion.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.6
Ja w tym roku sieję tylko heliotrop, niecierpki i gazanie no i pomidorki....no chyba, że coś ciekawego się pojawi.
Jadźko niech Ci wszystko ładnie wykiełkuje.

Jadźko niech Ci wszystko ładnie wykiełkuje.
