Agnieszko, to są dwie odmiany świecznicy. Nie znam nazw, ale ta pierwsza ma zielone listki, a ta druga bordowe.
zawilce bardzo mi się podobają. Pierwszy raz kwitną. Czekam teraz aż rozrosną się w sporą kępkę.
Tess, Twoje doświadczenie, potwierdza to, ze one nie lubią słońca. Ja jedną małą odnóżkę, którą przypadkowo wypieliłam posadziłam w miejsce słoneczne i widzę, że źle zrobiłam. Wygląda bardzo mizernie. Muszę jej koniecznie znaleźć nowe miejsce.
Mariolko, to prawda, piękna jest. Super, ze kwitnie teraz, kiedy coraz mniej roślin kwitnących.
Steasi, pierwsza świecznica (ta z zielonymi listkami) zakwitła już ze 2 tyg temu. Ona już pięknie wygląda w pąkach i potem gdy kwiaty zaschną. Naprawdę długo może być ozdobą ogrodu.
Widziałam też, że ktoś ją zasuszył do bukietu i też pięknie się prezentowała.
Graziu, ciężko coś powiedzieć. Mogła być też jakaś chora kupiona, albo mogło coś podgryźć korzonki ....
Moje się ładnie rozrosły, więc mogła bym w przyszłym roku zrobić dla Ciebie sadzonki.
Bożenko, nie wiedziałam, że one takie obrażalskie. Może coś im nie pasuje. Jak mają za dużo słońca, to potrafią kaprysić.
A Ty nie masz białej ostróżki ?
W deszczowy poranek zostawiam zdjęcie hortensji Silver Dollar
