Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu dobrze ,że wypad na wystawę się udal,i jeszcze zaowocował pieknymi zakupami,podoba mi sie ten mały świerczek z jasnymi przyrostami,ciekawe jak wielki dorasta,jak malutki ,to może bym sie skusiła... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
NELU on malutki ten świerczek dorasta po 10 latach do 80 cm dlatego go kupiłam . Bardzo podobał mi się u Iwy a chcę go posadzić przy laubie tam gdzie będzie weranda . Ten drugi tez będzie malutki tylko muszę zapytać się Rispetto jak on się zwie ,gdyż tę kartkę ,która dała mi ta pani to nijak się nie pokrywa z tą nazwą .
HANIU sama się ciesze ,że już nie mam tego ciężaru na sobie . Ja chciałabym już być sprawna ,ale wnuk mi mówi ,że z gimnastyką nie mam przesadzac ,bo tylko sobie jeszcze zaszkodzę . Biała Daisy mnie również urzekła dlatego musiałam ją kupić . Teraz znów leje i szlag mnie trafia a myślałam ,że rano zajrzę do ogródka
DANUSIU jak czytałam u ADY albo u ANI ,że jedziesz do Chorzowa to napisałam ,że też jadę ,ale nie wiedziałam o której godzinie pojadę ,gdyż to zależało od mojego brata . MONIKO bardzo dziękuję za odpowiedz nawet nie zdażyłam do Ciebie wpaśc
MARZANKO ,wiem ,że nie ze względu na M gdyż napisałaś już wczesniej ,że nie pojedziesz
KRYSIU masz rację tylko ja nie mam chyba do nich reki u mnie padają
ZASYŁAM WSZYSTKIM
I ZYCZĘ KOLOROWYCH SNÓW
HANIU sama się ciesze ,że już nie mam tego ciężaru na sobie . Ja chciałabym już być sprawna ,ale wnuk mi mówi ,że z gimnastyką nie mam przesadzac ,bo tylko sobie jeszcze zaszkodzę . Biała Daisy mnie również urzekła dlatego musiałam ją kupić . Teraz znów leje i szlag mnie trafia a myślałam ,że rano zajrzę do ogródka
DANUSIU jak czytałam u ADY albo u ANI ,że jedziesz do Chorzowa to napisałam ,że też jadę ,ale nie wiedziałam o której godzinie pojadę ,gdyż to zależało od mojego brata . MONIKO bardzo dziękuję za odpowiedz nawet nie zdażyłam do Ciebie wpaśc
MARZANKO ,wiem ,że nie ze względu na M gdyż napisałaś już wczesniej ,że nie pojedziesz
KRYSIU masz rację tylko ja nie mam chyba do nich reki u mnie padają
ZASYŁAM WSZYSTKIM
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Ten świerk daisy white ładny też go oglądałem ale nie miałbym go gdzie już wsadzić
pogoda fakt okropna zimnica rano 4*
i leje leje leje...
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
A ja wybieram się teraz na wystawę. Ubrałam się jak Eskimos, ale czy mnie nie zaleje?

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Widzisz Basiu trzeba było jechac wczoraj . Była taka piękna pogoda a dziś brrrrr.Moze nawet eskimoski strój Ci nie pomoże
ADRIANIE wiesz wszystkie iglaki mnie tam fascynowały ,ale ceny niektórych wielgachnych okazów były 3 cyfrowe . Zresztą wcale się nie dziwię gdyż dużo pracy włożyć ,żeby tak wyglądały . Jeden facet miał tam takie cuda i nowości a te wszystkie przycinane formy obłędne
jeszcze pare wczorajszych wspomnien

ADRIANIE wiesz wszystkie iglaki mnie tam fascynowały ,ale ceny niektórych wielgachnych okazów były 3 cyfrowe . Zresztą wcale się nie dziwię gdyż dużo pracy włożyć ,żeby tak wyglądały . Jeden facet miał tam takie cuda i nowości a te wszystkie przycinane formy obłędne
jeszcze pare wczorajszych wspomnien

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu na pewno się zobaczymy przecież nie mieszkamy tak daleko od siebie.Niestety zakupy wczorajsze u Ciebie też chyba stoją w domu bo na działkę w taką pogodę aż strach wychodzić.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
JADZIU
Pokazujesz kolejne cuda z wystawy. Popatrz jak leje nie da się wyjść z domu.
Szkoda roślin bo niestety juz za dużo wilgoci
.
Pokazujesz kolejne cuda z wystawy. Popatrz jak leje nie da się wyjść z domu.
Szkoda roślin bo niestety juz za dużo wilgoci
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
U mnie rownież non stop leje .Mamy dzisiaj odpust i to dla nas normalne gdyż zawsze w nasz odpust leje .
DANUSIU zakupy zaniosłam do ogródka zaraz pod zadaszenie gdyż dach jest już całkowicie gotowy .Pewnie ,że nie mieszkamy znów tak daleko .My byliśmy o 16 już w domu
KRYSIU dzisiaj taka śpiąca pogoda . Obiad zjedzony teraz czas na odpoczynek przy kompie a może nie tylko
EDYTKO nie masz blisko siebie jakichś wystaw kwiatowych czy szkółek
DANUSIU zakupy zaniosłam do ogródka zaraz pod zadaszenie gdyż dach jest już całkowicie gotowy .Pewnie ,że nie mieszkamy znów tak daleko .My byliśmy o 16 już w domu
KRYSIU dzisiaj taka śpiąca pogoda . Obiad zjedzony teraz czas na odpoczynek przy kompie a może nie tylko
EDYTKO nie masz blisko siebie jakichś wystaw kwiatowych czy szkółek
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Pogoda okropnista ,a tu takie piękne wspomnienia
Trudno niedziela niedzielą ale chyba poprasuję bo już mnie d... boli od siedzenia 
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Ale cuda
I super zakupki zrobiłaś
I super zakupki zrobiłaś
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
I nie pomógł strój eskimoski
Siedzę teraz pozawijana w polary i popijam kawę z koniakiem. Ręce już mi się odmroziły. Ale z zakupów jestem zadowolona

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Oglądając zdjęcia z Chorzowa czułam się jak bym była na wystawie
Było co oglądać
Mi jeszcze nie udało się trafić na białą goryczkę.
Pewnie słabo szukam.
Było co oglądać
Pewnie słabo szukam.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
OLU czy będzie biała to się okaze ,ale ma być jesienna ,więc niedużo juz czasu zostało ,żeby się przekonac .
BASIU to trza było wczoraj wyruszyć była pogoda . My z bratem zawsze jezdziliśmy w niedzielę ,ale tym razem widzisz nam sie udało nie zmoknąć . Czasm trzeba posłuchać rozumu i meteo
ANIU no takie malutkie te zakupki ,bo tylko 1 ręka do dyspozycji a gdyby było inaczej to przybyłoby więcej roślin
MARZANKO niestety po obiedzie zebrało mnie spanie i na godzinkę poszłam oko potrenować
Leje bez przerwy, a w piwnicy poziom wody się podnosi
jak tak dalej będzie no to nie wiem , wolę nie myślec
BASIU to trza było wczoraj wyruszyć była pogoda . My z bratem zawsze jezdziliśmy w niedzielę ,ale tym razem widzisz nam sie udało nie zmoknąć . Czasm trzeba posłuchać rozumu i meteo
ANIU no takie malutkie te zakupki ,bo tylko 1 ręka do dyspozycji a gdyby było inaczej to przybyłoby więcej roślin
MARZANKO niestety po obiedzie zebrało mnie spanie i na godzinkę poszłam oko potrenować
Leje bez przerwy, a w piwnicy poziom wody się podnosi
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Wpadam Jadź na szybko do Ciebie ! śliczne zdjęcia z wystawy, ja nie byłam
, byłam za to w Tychach, kupiłam oznaczniki jednoroczne, azalie i różne kolorki floksów szydlastych...
brrrr.... jak ochydnie na dworze.... teraz to tylko pod kocem
brrrr.... jak ochydnie na dworze.... teraz to tylko pod kocem


