Cebulla walczy z ugorem
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmarko po posadzeniu,nawet dlatego że zalecają sadzić powojniki 15 cm głębiej niż rosły w doniczce.Więc jak przytniesz wcześniej to jak później to ogarniesz.No i może coś się uszkodzić w czasie sadzenia,pędy są bardzo kruche.Jak będzie ciepło to i pączki są wyraźniejsze i od razu przypinaj do drabinki.Poczekaj nie szalej dziewczyno,przecież to dopiero luty.
Re: Cebulla walczy z ugorem
Oj, broń Boże nie chcę ich przycinać teraz... Chcę wiedziec jednak, co robić już teraz... No bo wysadzać je mogę dopiero koło końca marca chyba?
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Cebulla walczy z ugorem
Koniec marca to wcale nie tak późno na powojniki,rosną w doniczkach więc możesz posadzić w każdej chwili nawet w kwietniu ,czy w maju.Posadź normalnie jak już będzie ciepło,przygotuj porządnie dla nich stanowisko,pod każdy przynajmniej wiadro przekompostowanego obornika zmieszanego z ziemią,trochę przekompostowanej kory,trochę kompostu.Dół przynajmniej do kolan i lekko nachylony w kierunku kratki czy podpory.Na początku nie mają zbyt dużo łodyżek,wiec chyba nie będzie co ukorzeniać,poczekaj aż się przyjmie i może dopiero w następnych latach,można będzie to zrobić.Zależy jak się będzie rozrastał .Wiosną położysz łodyżkę po ziemi przysypiesz ziemią i wypuści korzonki a potem pędy.W ten sposób zagęszczamy roślinę lub możemy pozyskać nowe sadzonki.
powojnik

powojnik

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ja skorzystam z porady i położę sobie po jednym pędzie powojników :P
- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ja też skorzystam , jakoś z powojnikami na to nie wpadłam 

Re: Cebulla walczy z ugorem
Dziękuję Alu za świetną lekcję poglądową. To moje pierwsze powojniki i jestem trochę przerażona. Na razie prezentują się tragicznie- suche, kruche badylki... Chyba rzeczywiście poczekają w tym dole do kwietnia... Odrobiłam lekcje na clematis.com.pl, teraz szperam po forum za info.
Anglicy milczą jak grób... Pewnie różyce po 2Ł nie były austinkami... Nic, zaraz napiszę do Choduna i trzeba będzie zamówić to, co u nas mają. Katalog Austina zawiozłam teściowej, która mieszka w Bełchatowie. No i obserwuję typowe objawy: nerwowe przeszukiwanie miejsc w ogrodzie (7 arów), w których uda się wcisnąć kilka piękności
Po jesiennej awarii wodociągowej, która zakończyła się wykarczowaniem całego przedogródka jest miejsce na sporą pnącą i ze 4 rabatowe. Mają być w żółtej tonacji. Do tej pory obstawiałyśmy z teściową Lichtkoenigin Luciee w połączeniu z Casanową. Czy w bełchatowskich warunkach klimatycznych uda się poprowadzić takiego Pilgrima na pnącą bez specjalnych zabezpieczeń (teściowa nie ma już siły i ochoty na zbytnie chodzenie wokół roślin)?
Anglicy milczą jak grób... Pewnie różyce po 2Ł nie były austinkami... Nic, zaraz napiszę do Choduna i trzeba będzie zamówić to, co u nas mają. Katalog Austina zawiozłam teściowej, która mieszka w Bełchatowie. No i obserwuję typowe objawy: nerwowe przeszukiwanie miejsc w ogrodzie (7 arów), w których uda się wcisnąć kilka piękności

- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Cebulla walczy z ugorem
Daguś, jeśli szukasz odpornej pnącej różycy w ciepłych żółtych tonacjach, to proponowałaby Ci niezawodne KletterMaxe od Kordesa - Moonlight lub Golden Gate. U mnie wszystkie Austinki okryte czy nie przemarzają... o pnącej nie mam co marzyć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Cebulla walczy z ugorem
Daguś,
całkiem rozsądne zamówić austinki od Chodunów, niż brać te pseudookazje angielskie
choć szkoda... Malvern Hills
PILGRIM we Wrocku czasem podmarznie w zacisznym miejscu, więc nie rokowałabym mu wymiarów pnącej w Bełchatowie.
Chyba, żeby okrywać go mocno grubą warstwą słomy na całej wysokości.
Ale Kordeski wytrzymają!
całkiem rozsądne zamówić austinki od Chodunów, niż brać te pseudookazje angielskie

choć szkoda... Malvern Hills

PILGRIM we Wrocku czasem podmarznie w zacisznym miejscu, więc nie rokowałabym mu wymiarów pnącej w Bełchatowie.
Chyba, żeby okrywać go mocno grubą warstwą słomy na całej wysokości.
Ale Kordeski wytrzymają!

Re: Cebulla walczy z ugorem
Na Lichtkoenigin Lucia i Pilgrima też nie trzeba było długo teściowej namawiać
No, nareszcie w domu! Ogród mnie znowu śniegiem przywitał, ale to dobrze, bo katalog olejów samochodowych dalej nieprzetłumaczony
Nic serca do tego nie mam. Już lepiej szło mi tłumaczenie podręcznika dla piłkarzy, czy instrukcji obsługi bojowego wozu opancerzonego...
Anglicy wysłali mi jednak jakieś dwie różyczki: białą i żółtą
Nie austinki, ale podobno zadowolona będę
Martwię się teraz, czy przeżyją transport. Jadą nieogrzewaną ciężarówą
Tescowa Virgo pięknie puszcza posadzona w doniczce 

No, nareszcie w domu! Ogród mnie znowu śniegiem przywitał, ale to dobrze, bo katalog olejów samochodowych dalej nieprzetłumaczony

Anglicy wysłali mi jednak jakieś dwie różyczki: białą i żółtą




- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmara pozazdrościłam Ci róży w kartoniku z tesco
chodzę tam co jakiś czas i u mnie nic nie ma

chodzę tam co jakiś czas i u mnie nic nie ma

Re: Cebulla walczy z ugorem
A ja wróciłam właśnie z zakupów i w tecowym koszu widziałam normalną różankę
Poszły im te róże jak burza w tym ciepełku...
A ja wysłałam zamówienie do pana Choduna. Była twarda jak skała- zamawiam tylko tyle, ile mam już przygotowanego miejsca! Zero romantycznego szaleństwa, sam rozważny pragmatyzm! Zamówiłam 1x R. rugosa Rotes Meer, 2x R. rugosa Moje Hammarberg, 2x R. rugosa Ritausma (czyli mój żywopłocik z dzikiej róży)oraz 2x Aspiryn Rose, 1x Nostalgia, 1x Pomponella (czyli uzupełnienie rabaty różówo-bordowej wokół warzywnika z Double de Light i Queen Elisabeth). Angielki muszą poczekać do jesieni

A ja wysłałam zamówienie do pana Choduna. Była twarda jak skała- zamawiam tylko tyle, ile mam już przygotowanego miejsca! Zero romantycznego szaleństwa, sam rozważny pragmatyzm! Zamówiłam 1x R. rugosa Rotes Meer, 2x R. rugosa Moje Hammarberg, 2x R. rugosa Ritausma (czyli mój żywopłocik z dzikiej róży)oraz 2x Aspiryn Rose, 1x Nostalgia, 1x Pomponella (czyli uzupełnienie rabaty różówo-bordowej wokół warzywnika z Double de Light i Queen Elisabeth). Angielki muszą poczekać do jesieni

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmarko to teraz już nie zaglądaj do różanych wątków i nie oglądaj zdjęć,bo może skończyć się tak jak u mnie ,jeszcze jednym zamówieniem i dopłatą 

- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Cebulla walczy z ugorem
Oj Ty Dagmarko różanko
to się nie skończy....
ja obserwuje Twoją fascynację olejami...oj ....sorki.....różami
i tak mi się wydaje że to już drugi etap....
pierwszy przebiegł łagodnie.....ja chyba jestem na 3...może 4
Fajnie będzie.....Nostalgia jest piękna....Pomponella....hmmm ni mam
ale miejsca też ni mam....

ja obserwuje Twoją fascynację olejami...oj ....sorki.....różami
i tak mi się wydaje że to już drugi etap....
pierwszy przebiegł łagodnie.....ja chyba jestem na 3...może 4

Fajnie będzie.....Nostalgia jest piękna....Pomponella....hmmm ni mam

ale miejsca też ni mam....
Re: Cebulla walczy z ugorem
Eeee... bo to jak w grach komputerowych... Wy już na wyższych poziomach jesteście
Czytam o tych tescowych różach... a u nas nic... podobnie w Czechach
Że co? Że desperacja?

Czytam o tych tescowych różach... a u nas nic... podobnie w Czechach

Że co? Że desperacja?
