Kochane, wpadłam tu jak po ogień i już znikam, bo znając zycie zaraz sie rozpatrze w innych ogrodach... a miałam wybierać regały do sklepu ;)
Normalnie nie wyrabiam z tym wszystkim, ale biegnę jak szalona... Często gęsto podśpiewuję sobie: "NIech ktoś zatrzyma wreszcie świat- ja wysiadam..."
To na pewno brzoza "Traft" coś tam... listki ma zredukowane niemal do nerwów, śliczne, delikatniutkie...
Modrzew sama ciacham na kuleczkę "na pniu"- to zwykły modrzew za 8 zł. Ten szczepiony za 50 padł mi po jednym sezonie

Muszę zająć się teraz meblowaniem sklepu... jak już wszystko ruszy to mam nadzieję będę mieć czas na przyjemności ogrodowe :0 (o ja naiwna- wtedy to dopiero sie zacznie!)