Oliwko - Madame Isaac Pererie mam takie małe przeczucie, że ją mam
Zgadza się to co piszesz u mnie kwitnie bardzo obficie dwukrotnie, to jest ogromny krzak.
Kupiłam moje pierwsze trzy róże pnące : była bordowa, herbaciana i właśnie ja - byłam jeszcze wówczas na etapie kupowania nie myślenia co to róża pnąca tak ok,

róże posadziłam obok siebie na 5 m, po trzech latach ta pięknie kwitnąca róża /była w środku/ zaczęła zwijać listki, kwitnienie tez takie byle jakie - nie było żadnych oznak choroby, czysta.
Stwierdziłam wówczas, że róże to egoistki i się "panoszą".
Krzak się rozrósł dość ładnie, marniał, ale to nie róża pnąca a raczej drzewo. Wykopaliśmy ja i zabrałam do domu na podwórko, ścięłam ja bardzo nisko i odbiła, każdy ja podziwia kwitnie bardzo długo.
Nie mam tak naprawdę jej fotek specjalnych,zaraz poszukam, chciałam nawet prosić o jej identyfikację, wkleję u siebie żeby nie zaśmiecać Twojego wątku.
Oliwko zerknij do mojego ogródka
