Aniu dziękuję za odwiedzinki
Jakoś szczególnie swoich piwonii nie dokarmiam, rozrzuciłam na jesieni trochę granulowanego obornika, do tego inne rosliny wkoło dokarmiam, więc część tych nawozów z pewnością dostępna jest i dla nich.
Irysy na bazarku na prawdę to były sadzonki pierwszej jakości, jeżeli chodzi o kolor to nie pamiętam, ale był albo opisany albo było zdjęcie, ale że aż taki piękny będzie w realu to się nie spodziewałam.
A to moje zamówienia z tej wiosny:
a. lilie drzewiaste - przesyłka profesjonalnie zapakowana, cebule świeże, dorodne i zdrowe, a do tego gratisiki

nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni tam zrobiłam zakupy
na zdjęciu nie wszystkie zamówione :
b. irysy kłączowe - wiem, to nie jest polecany czas na sadzenie, ale skoro producent poleca to się skusiłam i niestety jestem rozczarowana - sadzonki mizerne, wyglądały na nieświeże, z tej dużej liczby widocznej na zdjęciu dosłownie kilka można zaliczyć do dobrej jakości. Posadziłam, ale więcej w tym sklepie nic nie kupię i nie polecę. Nie reklamowałam, bo nie mam do tego serca, po prostu więcej nie skorzystam z tego dostawcy.
c. a tu troszkę krzaczków - dwie jednakowe azalie, dwie jednakowe hortensje, agrest Niesłuchowski - 2 krzaczki, bezkolcowy - 2 krzaczki, po jednym krzaczku porzeczki czerwonej, czarnej i białej
wcześniej grządka liliowa poszerzona i obecnie liliowo irysowa, o ile coś z tych irysów będzie.
nowe nasadzenia krzewów owocowych.
Jak widać i w tym roku po wielkich bojach, podchodach, zabieganiach wobec mojego Pana Małża udało mi się wydrzeć kolejne fragmenty trawnika pod moje nasadzenia
A to moje sasaneczki
Przesyłam wszystkim życzenia ciepełka i słoneczka.
