Familokowego ciąg dalszy

[anabuko1]

Jadziu
Ale piękne kolorowe zdjęcia i wspomnienia.
I koliberek polski
Fajnie tak popatzreć na takie kolorki.Nie to co u mnie głownie ziemia, wykopy i buro itp..

[maniolek]

Jadziu u Ciebie już śnieg był u mnie jeszcze nie, ale muszę w ten weekend chyba też kopce porobić, albo się chociaż przygotować
;) mimo śniegu, jesień piękna w ogrodzie

[JAKUCH]

ANIU u Ciebie wciąż się coś dzieje, a u mnie stagnacja więc wspominam udany sezon .Przed Tobą calutka zima na planowanie nowej części ogrodu i obsadzaniu stawu .Ja znów jednak zabrałam się za frywolitki po mimo ,ze ręka w stawie mnie boli, to nie mam co zrobić z rękoma, więc trzeba dziergać jednak nie idzie to jak w jeszcze w ubiegłym roku





AGNIESZKO ja niestety juz dawno zakwalifikowałam sie na ten uniwersytet wystarczy spojrzeć na PESEL W ogródku nie ma czego focić to trza przywołać wspomnienia





MARIUSZU widzisz masz cieplej u siebie .U mnie wciąż minusy a dzisiaj znów trochę poprószył śnieżek, ale parę płatków zaledwie spadło Wszystko przekwitło nie ma juz czego podziwiać zaledwie dwie chryzantemy twardzielki jeszcze koczują na posterunku .Reszta zmarzła

[Elizabetka]

Jadźko może z czasem ...jak będzie jeszcze zimniej kocica da się bardziej oswoić. Każdy, nawet zwierzaki ciągną do ciepełka.
Fajnie by było ale nigdy nie zastąpi Twojej Aci.
Ja też jeszcze nie mam wszystkiego okopczykowanego. Planuję w poniedziałek resztę porobić...ale co z tego wyjdzie to nie wiem.
Kochane zdrówko.
Bardzo smaczne te kotlety.

[kania]

Jadziu, co ja tu czytam? że zrobiłaś się frywolna?! . A cóż to za dzieło powstaje?
Tak, w ogrodach już szaro i buro. Ale co tam, wiosna przyjdzie tak czy siak . Róże przepiękne pokazałaś, a koperek w deszczu najśliczniejszy.

[pelagia72]

Jadziu
Jak napisała miła Forumka - przyjdzie wiosna i ujmie nam wiosen ,doda energii
Ja staram się zrobić teraz jak najwięcej w ogrodzie, tzn. posprzątać.
Na wiosnę zawsze jest i tak mnóstwo pracy.

[JAKUCH]

U nas właśnie podlewa ogródek i nie tylko, a jeszcze wczoraj była ślizgawica wieczorem .Zwariowana pogoda, forum także przysnęło, wszyscy zajęci przygotowaniami do Świat.Myślę ,ze wiosną może już w lutym się zmieni jak zaczną się wysiewy.





AGNIESZKO zawsze sprzątam jesienią ogródek z większości badziewia ,bo potem wiosną nie daje rady ze wszystkim .Teraz będzie jeszcze dochodziła opieka nad Amelka to wcale nic nie zrobię,bo trzeba mieć oczy naokoło głowy

10 października jeszcze tak cudnie wszystko kwitło .No i Aphrodite zdażyła otworzyć wszystkie pąki





KASIU ano każdego roku zasiadam do frywolnych prac, uwielbiam je, ale coraz mniej robię, ze względu na kciuki, które mi dokuczają i nadgarstki .Jak porobię fotki to wstawię na razie robię gwiazdy tyle i tylko tyle ,żeby było co nowego zawiesić na choinkę.W ubiegłym roku narobiłam tego że ho ho. Masz rację Wiosna zawita chociażby w maju ,ale zawita Fajnie byłoby gdyby sezon zaczął się już w kwietniu tak jak w tym roku, oby bez suszy





ELUSIA odgrzewane kotlety też smakują, szczególnie z szałotem jarzynowym mniam mniam Musza zaś zrobić zamiast klusek na niedziela .Kocica ma juz imię kociasty facet też przychodzą czasem pod okna domagając sie jedzenia ale tylko tyle .Agatka była jednorazowa, ale Amelki kotek Masza wciąż do nas przylatuje jak tylko otworzą drzwi .No fakt mieszkamy naprzeciw. Nie wiem może mają inne miejsce do spania, a wikt u mnie .Teraz padzy, niech tam przyda sie deszcz ,bo jego u mnie nigdy za wiele .No to dalej te odgrzewane kotlety







tyyyyle bzygowatych na jednym astrze

[anabuko1]

No tak Jadziu u mnie cały czas się coś dzieje.
I to prawda jeszcze trochę I będę myśleć jak i co posadzić na nowym areale.
Ręce trzeba zjac masz rację. I głowę też.
Bardzo ładna ta twoja kolekcja marcinkow .
I furczak
Szkoda że żadnych i już owadow nie ma.
Ale i ciebie zawsze jest. I kolorowo i pięknie.
Pozdrawiam cieplutko

[Elizabetka]

Jadźko masz rację z tym szałotem i kotletami...też uwielbiam. Na obiad to nie ale 'na potem' to jak najbardziej.
Przy takiej pogodzie to człowiek by zmaszkecił co nieco.
Leje od wczoraj no i bardzo dobrze.
Sama przyjemność przypomnieć sobie jak to latem bywało.

[Blueberry]

Jadziu nadrabiam zaległości u Ciebie piękne wspomnienia z sezonu, teraz pozostaje tylko oglądać i czekać... Planować kolejny sezon będziemy już po świętach

[JAKUCH]

U nas dalej sobie pada z przerwami ,a ja dalej sobie frywolnie działam . Jednak nie idzie to jak w ubiegłym roku ale cieszę sie ,ze chociaż trochę mogę sie zrelaksować. Święta już za pasem trza będzie z Amelką napiec pierników już kupiłam jej pisaki ,więc będzie dekorować.Jak wyjdzie zobaczymy nie omieszkam sie pochwalić







NATALKO u mnie nie ma co planować już w tym sezonie zrobiłam wstępne plany .Nie mam tyle terenu ,żeby szaleć.Wiem jedno ,ze ogórki muszę wysiać w donice inaczej nic z nich nie będzie, bo wciąż podgryzały mi je ślimaki to samo z sałatą .





ELUSIA mnie nie przeszkadza do obiadu taki zestaw albo do tego kulciak jak mówi Amelka .Dobrze ,ze mamy fotki to możemy powspominać jak było w sezonie.Oby tylko zdrówko nam dopisało wtedy wszystko będzie dobrze .W domu też mam kwieciście zakwitł taki Amarylis oczywiście kupiony jak byłam u mamy, bo jak to ze sklepu wyjść z pustym koszykiem to nie wypada





ANIU Ty musisz zająć głowę myślami co i gdzie posadzić ,a ja robótkami, bo planowania nie muszę się podejmować Miejsce dawno sie skończyło, a szkoda bo jeszcze tyle pragnień mam









Udanego tygodnia i cudnej pogody życzę wszystkim

[anabuko1]

Mistrzowskie zdjęcia .Przepiękne

No tak trzeba zająć czym czas.Ręce i głowę.
Ja mam tyle rzeczy na głowie ,że nie wiem co już robić ..A i tak zawsze coś z tylu zostaje nie zrobione

[kania]

Jadziu, amarylis wygląda, jakby wypatrywał wiosny przez okno . Ładny masz widok na lasek.
Bardzo ładna ta Aphrodite i JP II zjawiskowy, czysta biel tak ładnie komponuje się z fioletowymi marcinkami.

[DzonaK]

Witaj Jadziu
Piękne widoki nam zaserwowałaś , aż człowiek zatęsknił za latem , słońcem smagającym nasze twarze i wiatr ciepły , który delikatnie buja naszymi włosami ech.
Nigdy nie piekłam pierników bo przyznam szczerze że nie przepadam za ich smakiem . Ale za to piekę kruche ciasteczka które dekoruję podobnie jak pierniki . Troszkę małą zamiana a ciastka i tak są

[JAKUCH]

Dalej pada drobniutki deszcz i podlewa nasze włości .Dobry, mnie on nie przeszkadza ,a myślałam ,że dzisiaj wezmę aparat i zrobię parę kropelkowych fotek to jedyna okazja Niestety jak na razie nic z tego .







JOASIU mam zamiar dzisiaj też upiec kruche pierniczki i będziemy je dekorować z Amelką czekoladowymi pisakami .Dopiero przed świętami upiekę pierniki mam fajny przepis i one długo zachowują świeżość.To też kwestia ile nasypie sie tej przyprawy, ja nie daje jej zbyt dużo. Na razie o takiej pogodzie możemy tylko pomarzyć





KASIU to nie marcinek tylko chryzantema czerwonawa[chrysanthemum rubellum ] Jednak większość tej kępki już rozdzieliłam, bo nie dawały oddychać ani JPII ani też młodej Novalis.Zostawiłam tylko malusią kępkę, bo podoba mi sie to połączenie.Aphrodite polecam każdemu, bo to cudna i zdrowa róża i nawet ładnie pachnie chociaż nie intensywnie .Za oknem chaszcze samosiejki akacji ,klonów,jesionów i coraz więcej Rdestu sachalińskiego zaczyna sie również tam panoszyć. 5 lat temu wszystko było wykarczowane pod zabudowę, a teraz znów wszystko zarosło, ale mnie to nie przeszkadza ,bo dzięki temu mam jeszcze ogródek w całości





ANIU czasem takie też mi sie udają,chociaż staram sie za każdym razem żeby takie były. Spokojnie wszystkiemu dasz radę tylko powolutku .Dobrze ,ze M również pomaga to jest wiele warte szacun dla niego









Miłego dnia życzę wszystkim odwiedzającym, a wszystkim Barbarom ,Basiom,wszystkiego najlepszego z okazji Barbórki