Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Zablokowany
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Daysy, dziękuje za ten wpis. ;:196
Uważam... baaa... jestem pewna, że napisałaś o większości z nas. Każda/każdy chyba na początku zapierał/a się przed ogrodem, grzebaniem w ziemi i wyrywaniem chwastów, a teraz nie wyobrażamy sobie bez niego życia.
Dzięki ogrodowi bardziej dostrzegamy zmienność pór roku i żyjemy bardziej w zgodzie z naturą.
Wiem, że może mogło to zabrzmieć bardzo górnolotnie, ale tak czuję. Ogród daje wiedzę oraz wzbudził (we mnie na pewno) pokorę wobec Natury.
Wyobrażacie sobie świat bez naszych ogrodów? ;:oj
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Tak, to chyba wpis o większości z nas. Ja kupiłam działkę dla domu. Chciałam miec tylko miejsce do posiedzenia na dworze i letnich imprez.
Dopiero potem zaczęło sie zainteresowanie roślinami.
Miałam co roku inne fazy, inne rośliny były w moim zainteresowaniu
Teraz powoli zaczynam stopować w kupowaniu roslin, bo mi się podobają, tylko zaczęłam je komponować ze sobą. Wychodzi jak wychodzi, najważniejsze, że to mnie ma się podobać
U Ciebie też tak będzie. Na pewno sobie poradzisz
Tylko nie bój sie podejmowac decyzji
Człowiek uczy się na błędach, a zresztą ja wiem, ze w jednym roku taki układ mi się podoba, a w drugim inny
Ciągły ruch w interesie. I to mnie cieszy
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Pogoda ostatnimi dniami nas nie rozpieszcza praktycznie pada codziennie, chwasty rosną na potęgę. Wszystkie rabaty pokryte gęściutkim, zielonym kożuchem ;:202 . O jakiejkolwiek pracy w ogrodzie nie ma mowy a czeka na mnie 50 cisów do wsadzenia, nie mówiąc o bylinach, Alu dziękuję ;:196 . ;:167
Póki co siedzę wieczorkami w domu i dumam nad rabatami oraz zastanawiam się gdzie mam poprzesadzać swoje różane potwory a będzie tego sporo.
Właśnie, czy ktoś ma może w ogrodzie Bobby Jamesa? Pytam, bo przez dwa sezony nie rósł, nie kwitł a teraz wystrzelił takie baty, że strach, długaśne, grube i zajął mi pół rabaty, jak tak dalej pójdzie to przegoni swoją sąsiadkę Veilchenblau.
Te muszą pozostać na swoich miejscach bez dwóch zdań, bo nie wyobrażam sobie jak się zabrać do ich przesadzania.
Pozostałe niestety muszą znaleźć nowe miejscówki ;:224

To też jest nie lada wyzwanie bo rosną tam same wielkoludy: Variegata, Tuscany, Doktorek i olbrzymka Jenny Duvall, już widzę Wasze miny na szczęście nie widzicie mojej ;:202

W ogrodzie nie ma tak naprawdę co pokazać, wszystko zapłakane i w opłakanym stanie, ale proszę bardzo, tylko nie patrzcie na "chastowe" dywaniki :oops:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jednak nie wszystkie zostały zjedzone przez ślimaki
Obrazek

NN-ka
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie najlepsze zdjecie Natashy Richardson
Obrazek

Wollerton old Hall z główką przy ziemi
Obrazek

Obrazek

Obrazek

To tyle z zachlapanego ogrodu :wink:

Aniu chyba masz rację, jesień już tuż, tuż a to czas wyciszenia i refleksji, później zima i czas najpierw wspominania i podsumowywania ostatniego sezonu a później czas niecierpliwego oczekiwania na następny może lepszy sezon ;:173

Oleńko wszystko przyjdzie z czasem, większość z nas korzysta z wiedzy bardziej doświadczonych, każdy ogród żyje swoim rytmem, w każdym ogrodzie inaczej rosną te same rośliny. Opanujesz wszystko nawet nie będziesz wiedziała kiedy. Jeszcze chwila i będziemy się uczyć od Ciebie ;:333 . Czasem intuicja sama podpowiada najlepsze rozwiązania.
Jeśli chodzi o rodzaj gleby, to wiem tylko tyle, że mam ciężką, gliniastą z wysokim poziomem wód gruntowych;:224 , to cała moja wiedza.

Na wszelki wypadek podzielę odpowiedzi, żeby nie straciła wszystkiego ;:224
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Miałam rację, że podzieliłam post, bo właśnie pozostałe odpowiedzi wysłałam w kosmos ;:145 , Przepraszam, ale nie dam rady od nowa pisać
dzisiaj. Jutro z nowymi siłami usiądę do komputera i odpowiem na Wasze posty. Sorry ;:145
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Daysy - w Twoim zapłakanym deszczem ogrodzie nadal widać piekne rośliny. Pewnie na podsumowania jeszcze chwilkę poczekajmy, ale już teraz powiedz mi, jak ma się Twój Doktorek? Swojego posadziłam chyba zbyt blisko iglaczków i dodatkowo weszły na niego dalie, więc za bardzo się nie rozrósł, że nie wspomnę o mizernym kwitnieniu. Kiedy piszesz, że jest on wielki, to jakie rozmiary masz na myśli?
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Daysy masz jeszcze śliczne różane kwitnienia jak na tę porę roku ;:333 Nawet w kroplach deszczu róże są piękne, a wrzosowa rabatka taka subtelna :) ... ale niech ci już nie moczy rabatek ;:168
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Daysy, nie martw się dywanikiem z chwastów ,u mnie jest dosłownie kożuch. Pada już prawie miesiąc.Ale nie widzę żeby róże narzekały ,zdrowe i wypuszczają masę nowych pędów.Chyba o to im chodziło.Te chwast które mają w nóżkach nic nie szkodzą.Mam nadzieję że przyszły sezon będzie bardziej udany.Po dwóch latach suszy róże były mało rozrośnięte i kwitły znacznie mniej obficie.Podlewanie zimną ,chlorowaną wodą z wodociągu tylko ratowało im życie.Mam zdjęcia z roku 2014 to nie ma co porównywać z obecnym sezonem. Może przyjdzie jeszcze złota polska jesień,i zdążymy to wszystko doprowadzić do kultury. ;:215
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Po raz drugi podchodzę do odpowiedzi, nie wiem co się dzieje, ciągle mi coś ucieka, ale teraz już bez fotek, więc mam nadzieję, że pójdzie już bez przygód

JAKUCH pisze:Daysy kochana ja się nie martwię ,że nie było kwiatka, ona lepiej sie rozkrzewi i w przyszłym sezonie cudnie zakwitnie, wtedy będę podziwiać tę Miss obiektywu Każdego nachodzą jesienią jakieś przemyślenia i teraz chyba żadna z nas nie wyobraża sobie życia bez ogródka. W każdym razie ja też, a u Ciebie piękny ogród z mnóstwem pięknych róż ;:196


Właśnie, właśnie niech nabiera ciałka, by zachwycać w przyszłym sezonie. Jadziu nie taki on piękny, ale nie wyobrażam sobie życia bez ogrodu, to mój zielony azyl. Teraz ten azyl mocno się zazielenił chwastami na rabatach, codziennie ich więcej. Chyba nie tylko ja czekałam na deszcz ;:306

Tolinka pisze:Ahhh!Ale się nostalgicznie zrobiło...podobną drogę przeszłam ,na tych samych lekturach uczyłam ,a ile przy tym roślin zmarnowałam
Masz rację Daysy takiej wiedzy jaką daje forum nie zdobędzie się nigdzie że o wsparciu i zrozumieniu nie wspomnę bo to jest bezcenne !! nikt mnie tak nie rozumie jak ukochane forumki
Wsadziłam do przedszkola patyki... same angielki :lol: maleńką Lady of S, przesadziłam w inne miejsce ,miała maleńkie korzonki mam nadzieję że nie zrobiłam jej krzywdy Dzisiaj w biedrze widziałam już cebule kupujesz coś?Ja mam ochotę na czosnki.



Już widzę Twoje poletko z angielkami :shock: , będzie się działo w przyszłym sezonie u Ciebie, trzymam kciuki za malutką Lady ;:215
Myślisz Tolinko, że mogłabym nic nie kupić jak zewsząd łypią na mnie oczy cebulek i każda wpycha się na siłę do koszyka :;230 , przecież nie wyrzucę , bo w sklepie zmarnieją ;:306


apus pisze:Daysy, dziękuje za ten wpis. ;:196
Uważam... baaa... jestem pewna, że napisałaś o większości z nas. Każda/każdy chyba na początku zapierał/a się przed ogrodem, grzebaniem w ziemi i wyrywaniem chwastów, a teraz nie wyobrażamy sobie bez niego życia.
Dzięki ogrodowi bardziej dostrzegamy zmienność pór roku i żyjemy bardziej w zgodzie z naturą.
Wiem, że może mogło to zabrzmieć bardzo górnolotnie, ale tak czuję. Ogród daje wiedzę oraz wzbudził (we mnie na pewno) pokorę wobec Natury.
Wyobrażacie sobie świat bez naszych ogrodów? ;:oj


Czasem człowiek musi, bo inaczej się...... :wink: , ostatnio często nachodzą mnie takie myśli nostalgiczne, chyba się starzeję ;:306 . Basiu nie wyobrażam sobie, ogród to dla mnie życie, on daje mi siłę, to tutaj naprawdę odpoczywam i ładuję akumulatory. I wiesz, że nigdy nie jestem zmęczona,a nawet jak, to jestem szczęśliwa, że się narobiłam :;230

Margo2 pisze:Tak, to chyba wpis o większości z nas. Ja kupiłam działkę dla domu. Chciałam miec tylko miejsce do posiedzenia na dworze i letnich imprez.
Dopiero potem zaczęło sie zainteresowanie roślinami.
Miałam co roku inne fazy, inne rośliny były w moim zainteresowaniu
Teraz powoli zaczynam stopować w kupowaniu roslin, bo mi się podobają, tylko zaczęłam je komponować ze sobą. Wychodzi jak wychodzi, najważniejsze, że to mnie ma się podobać
U Ciebie też tak będzie. Na pewno sobie poradzisz
Tylko nie bój sie podejmowac decyzji
Człowiek uczy się na błędach, a zresztą ja wiem, ze w jednym roku taki układ mi się podoba, a w drugim inny
Ciągły ruch w interesie. I to mnie cieszy


Gosiu,
dokładnie mam to samo, cały czas coś zmieniam, ciągle mam niedosyt, a teraz kiedy wydawało się być już wszystko w miarę uporządkowane, okazuje się, że cały ogród musi przejść kolejną metamorfozę, to tak jakby tajfun przez niego przeleciał.
Decyzje podejmuje zbyt szybko i to chyba jest mój problem, później przychodzi chwila refleksji i okazuje się, że można było inaczej, lepiej, przynajmniej tak mi się wydaje. Mówisz o zakupach, no to jest mój problem, jeszcze nie do końca umiem nad nimi panować, chociaż baaardzo się staram.
Gosiu te błędy w moim przypadku to brak wiedzy i czasu. Ciągle sadzenie i przesadzanie wynika z tego, że sadzę wszystko za gęsto, różana rabata z 2015 roku tak zarosła, że w tej chwili to jeden wielki busz ;:oj . Nawet nie chcę myśleć jakby to wyglądało w przyszłym roku. Brygada RR wkracza do akcji ;:224
Obecnie staram się to wszystko poukładać, trudne to zadanie, ale muszę od czegoś zacząć.

ewka36jj pisze:Daysy - w Twoim zapłakanym deszczem ogrodzie nadal widać piekne rośliny. Pewnie na podsumowania jeszcze chwilkę poczekajmy, ale już teraz powiedz mi, jak ma się Twój Doktorek? Swojego posadziłam chyba zbyt blisko iglaczków i dodatkowo weszły na niego dalie, więc za bardzo się nie rozrósł, że nie wspomnę o mizernym kwitnieniu. Kiedy piszesz, że jest on wielki, to jakie rozmiary masz na myśli?


Ewo, dwutygodniowe deszcze z jednej strony uratowały krzaczki a z drugiej zniszczyły większość kwiatów, tak to już jest. Przyroda rządzi się swoimi prawami i na to nie mamy wpływu. Doktorki, bo mam 2 sztuki grubo ponad 180. Tak wyglądał w czerwcu, pod ciężarem kwiatów łodyżki leżały na iglaczku. Drugiego kwitnienia prawie nie było, susza była bezlitosna dla róż.

Obrazek

Obrazek

ewarost pisze:Daysy masz jeszcze śliczne różane kwitnienia jak na tę porę roku Nawet w kroplach deszczu róże są piękne, a wrzosowa rabatka taka subtelna :) ... ale niech ci już nie moczy rabatek


Ewo ostatnio dokupiłam jeszcze kilka wrzosów na moje mini wrzosowisko, troszkę wypadło po zimie i trzeba uzupełnić "dziury" na rabacie. Wcześniej kupiłam do donic, które zmieniły letni wygląd na bardziej jesienny, zgodnie z panującą za oknem aurą

Obrazek

Obrazek

a to kupione w Skierniewicach/ Alu dzięki ;:196 za miło spędzone chwile/bardzo ładne krzewinki po 5 zł


Obrazek

Alu właśnie pisałam wyżej, że miło było spędzić z Tobą czas i oczywiście poznać Ciebie, szkoda, że króciutkie było to spotkanie, ale mam nadzieję, że nie ostatnie.
Cisy,róże i byliny od Ciebie czekają na wsadzenie, na razie mąż usuwa tuje, dobrze, że są w doniczkach i deszcz doskonale dba o ich podlewanie. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję ;:196 a dla Monisi dodatkowe podziękowania ;:196
Chwasty co prawda nie spędzają mi snu z powiek, ale komfortowo z ich obecnością się nie czuję.
Mam to samo spostrzeżenie, jeśli chodzi o róże, właśnie dostały to, na co czekały przez ostatnie lata, dlatego nie martwię się nieudanym drugim kwitnieniem. Myślę, że następny sezon będzie dużo lepszy, chociaż ja wielu róż nie zobaczę kwitnących.
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

U mnie chwasty królują na rabatach i chociaż ich widok nieco irytuje, to staram się nie patrzeć pod nogi :wink: I tak przy tej pogodzie nic nie można zrobić, więc udaję, że ich nie ma.
A co do Souvenir du dr Jamain, to on drugie kwitnienie ma bardzo skromne. U mnie na tak wielkie krzaczysko może było kilkanaście kwiatów :roll: Chyba taki jego urok. Na dodatek ta skłonność do plam zaczyna mnie coraz bardziej denerwować. Dostaje ostatnią szansę poprawy. Usunęłam z jego sąsiedztwa wszystkie róże roznoszące choroby i jestem ciekawa czy to pomoże. Jeśli nie, to się z nim pożegnam. Zaczęłam stopniowo eliminować chorowite egzemplarze, bo to one są głównymi sprawcami wszelkich chorób. Czy taka selekcja będzie skuteczna? Za jakiś czas się przekonam ;:218
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Dzięki Wam, podjęłam ostateczną decyzję wykarczowania starej,wieloletniej rabaty różanej.Po niej będą hortensje
ogrodowe i może 2 bukietówki.Nowe nasadzenia róż -znajdą nowe lokum.I może,moje Kochane Różanki - doczekam,takich efektów,z jakich Wy nie jesteście zadowolone, a ja będę szczęśliwa.
Daysy -Twoje zmoczone róże - są piękne.Krople wody dodają im uroku,szkoda,że niektórym odmianom również plamki.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Współczuję nadmiaru wody, deszczu.
Ale cóz ja poradzę... :roll:
Ale te zapłakane, mokre zdjątka twoich róz,są inne ale piękne,
Dużo jeszcze róż masz ukwieconych i to nie jednym kwiatkiem,ale wieloma.
A to świadczy o lepszej kondycji róż niż moje. :(
Hortensja też piękna , duża.Chyba na śłońcu nie rośnie ?
Moja rośnie i ją w 90 % słońce spaliło.Chyba ją przesadzę wiosną w inne miejsce.A tam posadzę inną hortkę. :roll:
Wrzosy piękne.I ta dekoracja z chryzantemką. ;:108 ;:108
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Daysy, pomimo deszczów to róże pięknie u Ciebie! ;:167
Powiedz mi jak to właśnie z tym drugim kwitnieniem u Doktorka? U mnie był jeden kwiatek, ale w ogóle to one powtarzają?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Daysy masz racje ,że Doktorek z powtórką w tym roku sie nie popisał to samo u mnie . https://images81.fotosik.pl/812/63704e31d8ec8d88med.jpg super dalia jak można stworzyć takie piękno .Kompozycja chryzantemy z wrzosami bardzo ładna .Moje róże po deszczach też nabierają wigoru, lecz czy to nie odbije się na zimowaniu ;:224 U Ciebie dalej kwitnąco
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
silversnow
500p
500p
Posty: 602
Od: 30 maja 2016, o 23:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Daysy cały czas zaglądam i podziwiam :) Zapłakane różyczki są tak samo piękne jak i te radosne, cieszące się ze słońca...Chciałbym jakoś mądrze, fachowo zagaić ..ale jeszcze niezbyt umiem ..wiec po prostu powiem , że jestem nimi oczarowana :D
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3386
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

Post »

Trudny rok dla róż,u mnie na pewno tak ale u Ciebie nie widać oznak.Teraz czas na porządki i przygotowanie miejsc na nowe pannice :tan
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”