W moim ogrodzie - reniazt cz.1
- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1856
- Od: 14 cze 2008, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie Ok/ Inowroclawia
Witaj Reniu
Dzisiaj i ja zawitałam do Twojego ogrodu. Widzę ,że masz różę chińską.Napisz mi jak ją pielęgnujesz.Ja mam duże drzewko ok 1.80 stoi cały czas w salonie ale marniutka jest.Listki opadają cały czas,co prawda kwitnie ale ogólnie to kiepsko się prezentuje.Będę więc bardzo wdzięczna za jakieś porady.A może ją się przycina?
Dzisiaj i ja zawitałam do Twojego ogrodu. Widzę ,że masz różę chińską.Napisz mi jak ją pielęgnujesz.Ja mam duże drzewko ok 1.80 stoi cały czas w salonie ale marniutka jest.Listki opadają cały czas,co prawda kwitnie ale ogólnie to kiepsko się prezentuje.Będę więc bardzo wdzięczna za jakieś porady.A może ją się przycina?
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Bożenko bardzo się cieszę z twojej wizyty u mnie w ogrodzie.
Tak, obecnie dochowałam się czterech róży chińskich na tzw."nóżce" i jedną - tę kwitnącą na różowo o pełnym kwiatku dostałam od moich dzieci na "Dzień Matki".
Co do pielęgnacji to tak:
- na wiosnę przesadzam do nowej ziemi i to praktycznie co roku,
- w maju wystawiam je do ogrodu, bo one to baaardzo lubią,
- zasilam tak jak inne kwitnące kwiatki jakimkolwiek nawozem do roślin kwitnących,
- na jesieni, kiedy wracają do domu - bardzo obficie kwitną i ja im pozwalam przekwitnąć,
- wszystkie stoją wtedy u mnie w pokoju tarasowym - liście im czasami żółkną i opadają, ale to nic,
- przed przesadzaniem, wiosną wszystkie gałązki cienkie skracam tak o 1/3 ich długości.
Ot i cała filozofia.
Tak że u ciebie z całą pewnością trzeba byłoby przyciąć i po prostu wystawić przynajmniej na balkon. Zobaczysz zaraz jej się polepszy.
A zrób jej fotkę - to popatrzymy jak ją przyciąć.
A tutaj fotka mojej czerwonej pełnej - wczoraj zakwitła po raz pierwszy:

Tak, obecnie dochowałam się czterech róży chińskich na tzw."nóżce" i jedną - tę kwitnącą na różowo o pełnym kwiatku dostałam od moich dzieci na "Dzień Matki".
Co do pielęgnacji to tak:
- na wiosnę przesadzam do nowej ziemi i to praktycznie co roku,
- w maju wystawiam je do ogrodu, bo one to baaardzo lubią,
- zasilam tak jak inne kwitnące kwiatki jakimkolwiek nawozem do roślin kwitnących,
- na jesieni, kiedy wracają do domu - bardzo obficie kwitną i ja im pozwalam przekwitnąć,
- wszystkie stoją wtedy u mnie w pokoju tarasowym - liście im czasami żółkną i opadają, ale to nic,
- przed przesadzaniem, wiosną wszystkie gałązki cienkie skracam tak o 1/3 ich długości.
Ot i cała filozofia.
Tak że u ciebie z całą pewnością trzeba byłoby przyciąć i po prostu wystawić przynajmniej na balkon. Zobaczysz zaraz jej się polepszy.
A zrób jej fotkę - to popatrzymy jak ją przyciąć.
A tutaj fotka mojej czerwonej pełnej - wczoraj zakwitła po raz pierwszy:


- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Gabrysiu - co u mnie? a stara bieda, bo nowej nie chce być.
Ale hortensje mi zakwitają:
hortensja dębolistna

i jeszcze taka

i jeszcze taka

a na koniec jeszcze tawułka

ona rośnie przy kolejnej hortensji

Ale Gabrysiu mam do ciebie prośbę - powiedz mi co to za kwiatek? Dostałam go i podobno ma to być przetacznik, kwitnie na niebiesko w maju - czerwcu. Ale to mi na przetacznika wcale nie wygląda.

Ale hortensje mi zakwitają:
hortensja dębolistna


i jeszcze taka

i jeszcze taka

a na koniec jeszcze tawułka

ona rośnie przy kolejnej hortensji

Ale Gabrysiu mam do ciebie prośbę - powiedz mi co to za kwiatek? Dostałam go i podobno ma to być przetacznik, kwitnie na niebiesko w maju - czerwcu. Ale to mi na przetacznika wcale nie wygląda.

- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Reniu, jest kilka rodzai przetaczników, i być może to jakiś z pstrymi liśćmi.
Ciężko jest tak powiedzieć nie widząc kwiatów.
Jedyne wyjście - poczekać na kwiaty, ale coby to nie było, będzie ładne.
Hortensje masz spore i ładnie zielone.
Ja mam jedną, ale ona jest strasznie kapryśna.
Mam ją z dziesięć lat, a marniutka, chyba jej nie pasuje miejsce.
Za to kwiaty ma ogromne, i trzeba je podwiązywać, bo kładą się na ziemi.
Ciężko jest tak powiedzieć nie widząc kwiatów.
Jedyne wyjście - poczekać na kwiaty, ale coby to nie było, będzie ładne.
Hortensje masz spore i ładnie zielone.
Ja mam jedną, ale ona jest strasznie kapryśna.
Mam ją z dziesięć lat, a marniutka, chyba jej nie pasuje miejsce.
Za to kwiaty ma ogromne, i trzeba je podwiązywać, bo kładą się na ziemi.