
Ogród Ignis05 część 7
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogród Ignis05 część 7
Cudne zdjęcia wybrałaś. Szczególnie to drugie mnie zachwyca. Czy to klon palmowy na nim tak "świeci"? 

- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 7
Oooo właśnie, mnie ten klon też zauroczył, takie ciepło i blask od niego bije, że aż oglądającemu się udziela.
Zimowe fotki równie urocze a chryzantema też w w pięknym kolorze.
Miło mi, że hibiskus postarał się tak jak powinien i ten rok bardzo mu sprzyjał, bo to ciepłolubny jegomość.
Kiedyś miałam na działce hodowlę królików, fajnie się chowały, zwłaszcza że wtedy mięsko było na kartki.
Potem zaczęły się choroby, ściągnęłam weterynarza, poszczepił w kark, niestety nic to nie dało. Wszystkie padły a w miejscu szczepienia były guzy, tylko się niepotrzebnie wykosztowałam. Od tamtej pory mięsko królika kupuje w sklepie.
Misia na tym mostku smutna po operacji, ale masz ładne pamiątkowe zdjęcie.
A widząc ten płaski obelisk, pomyślałam że to Misi nagrobek przyszykowałaś
musiałam doczytać i sprawa się wyjaśniła.
I się kochana Krysiu zbytnio nie przemęczaj, bo przy takiej pogodzie łatwo o przeziębienie i co, wiosnę z łóżka powitasz.



Zimowe fotki równie urocze a chryzantema też w w pięknym kolorze.

Miło mi, że hibiskus postarał się tak jak powinien i ten rok bardzo mu sprzyjał, bo to ciepłolubny jegomość.


Kiedyś miałam na działce hodowlę królików, fajnie się chowały, zwłaszcza że wtedy mięsko było na kartki.

Potem zaczęły się choroby, ściągnęłam weterynarza, poszczepił w kark, niestety nic to nie dało. Wszystkie padły a w miejscu szczepienia były guzy, tylko się niepotrzebnie wykosztowałam. Od tamtej pory mięsko królika kupuje w sklepie.

Misia na tym mostku smutna po operacji, ale masz ładne pamiątkowe zdjęcie.

A widząc ten płaski obelisk, pomyślałam że to Misi nagrobek przyszykowałaś


I się kochana Krysiu zbytnio nie przemęczaj, bo przy takiej pogodzie łatwo o przeziębienie i co, wiosnę z łóżka powitasz.


- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Ignis05 część 7
Wow, szukam wiosny a trafiłam na śnieg



- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu, widzę że fotki dałaś jesienne, zimowe. Śliczne! A teraz poproszę wiosenne
. Czy coś zielonego wystawia już nosek z ziemi?

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witam
Iza
to jest klon japoński jakiś tam. Jak kupowałam to tylko tyle o nim było wiadomo.
Stasiu
Klon w ostatnim sezonie tak ładnie się przebarwił też chyba dzięki pogodzie.
Ciekawe, jak w tym roku zakwitnie mi hibiskus. Teraz pogoda zaczyna się prawie wiosenna.
Nie wiadomo, czy już poważnie brać się za prace w ogrodzie, czy jeszcze poczekać.
Za wcześnie przycięte rośliny ruszą a jak wróci zimnica, to będzie szkoda.
Na razie delikatnie porządkuję ogród.
Jak zaczęłam wygrabiać liście z rabat , to odkrywałam mnóstwo śpiących jeszcze biedronek, więc dałam spokój.
Jak jeszcze śpią, to chyba wiedzą, co ma być.
Karolinko
Te dwie śnieżne fotki z ogrodu to tylko tak dla porządku, by było widać, że śnieg i u mnie był.
Wiosna jeszcze słabiutko wygląda ale też będzie.
Kasiu
Mówisz i masz. Za chwilę pokażę i fotki wiosenne, jeszcze mizerne ale są.
Tak się gramolą kwiatki na powitanie wiosny z ziemi....



A tak wygląda "wiosna kupiona"

Miłego dzionka i

Iza

to jest klon japoński jakiś tam. Jak kupowałam to tylko tyle o nim było wiadomo.
Stasiu

Klon w ostatnim sezonie tak ładnie się przebarwił też chyba dzięki pogodzie.
Ciekawe, jak w tym roku zakwitnie mi hibiskus. Teraz pogoda zaczyna się prawie wiosenna.
Nie wiadomo, czy już poważnie brać się za prace w ogrodzie, czy jeszcze poczekać.
Za wcześnie przycięte rośliny ruszą a jak wróci zimnica, to będzie szkoda.
Na razie delikatnie porządkuję ogród.
Jak zaczęłam wygrabiać liście z rabat , to odkrywałam mnóstwo śpiących jeszcze biedronek, więc dałam spokój.
Jak jeszcze śpią, to chyba wiedzą, co ma być.

Karolinko

Te dwie śnieżne fotki z ogrodu to tylko tak dla porządku, by było widać, że śnieg i u mnie był.

Wiosna jeszcze słabiutko wygląda ale też będzie.
Kasiu

Mówisz i masz. Za chwilę pokażę i fotki wiosenne, jeszcze mizerne ale są.
Tak się gramolą kwiatki na powitanie wiosny z ziemi....



A tak wygląda "wiosna kupiona"


Miłego dzionka i

- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu ja też jeszcze niczego na działce nie ruszam, nie odgarniam liści, żeby nie narażać młodych roślinek. Bo nie tylko mrozik ale też ostre słonko może im zaszkodzić.
Z hibiskusem poczekaj do marca. A tak na marginesie, nasze są cięte późną jesienią razem z powojnikami i teraz mam spokój, nie muszę się taplać w rozmiękłej ziemi.
U mnie jeszcze nic nowego nie zakwitło, gdyby rosły w pełnym słoneczku to co innego, ale są ocienione, za to będą dłużej kwitły.


U mnie jeszcze nic nowego nie zakwitło, gdyby rosły w pełnym słoneczku to co innego, ale są ocienione, za to będą dłużej kwitły.

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogród Ignis05 część 7
Zaskoczyłaś mnie tymi zdjęciami
Wygląda na to, że masz bardziej zaawansowaną wiosnę niż ja. U mnie też coś tam się pokazuje, ale powolutku. Świetny pomysł z tym ukwieconym lampionem miałaś 


- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4896
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Śnieżne zdjęcia są bardzo ładne - szczególnie to z sikoreczką przy karmniku. Teraz to już chyba wspomnienie zimy 

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu, bardzo mi przykro czytać o stracie ukochanej koteczki
Wiem, co czujesz, bo przecież Nasi milusińscy, to członkowie rodziny. Ja tak mocno przeżyłam odejście mojego ukochanego Manga, że nawet teraz, po roku gdy wspominam te ostatnie ciężkie chwile, to łzy same się pojawiają i trudno je powstrzymać
Nie wyobrażam sobie domu bez psiego przyjaciela, więc od kwietnia mamy nowego pieska, który jest młody, psotny i bardzo absorbujący. Zżyliśmy się z nim, a on ukoił nieco żal po stracie, ale to jednak inny pies, inny charakter i tamtego już nikt nie zastąpi.


Nie wyobrażam sobie domu bez psiego przyjaciela, więc od kwietnia mamy nowego pieska, który jest młody, psotny i bardzo absorbujący. Zżyliśmy się z nim, a on ukoił nieco żal po stracie, ale to jednak inny pies, inny charakter i tamtego już nikt nie zastąpi.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witam
Powoli, jak tylko pogoda pozwala, szykuję ogród na nowy sezon.
Żywopłoty z dzikiej róży i z żywotników już przycięte, niektóre krzewy i krzewinki również.
Trawy i byliny też. Zbieram też liście z kolejnych rabat i odkrywam wschodzące kiełki cebulowych.
Przed płotem , od frontu wycięłam trochę darni na taką opaskę, na której chcę posadzić rozsady
z bodziszka korzeniastego (podobno jego zapach ma odstraszać psy i dziki - sprawdzimy).
Na razie było załamanie pogody , powiało i spadło trochę deszczu.
Ale to tylko mnie cieszy, bo wody w ogrodzie za dużo nie było.
Stasiu
,
jak tylko słońce wygląda i temperatura na plusie , to ciągnie mnie do ogrodu , by już robić porządki.
Z cięciem hibiskusa i róż jeszcze się nie spieszę.
Nawet jeszcze nie odkryłam róż, które są pod gałązkami iglastymi.
Pracy jeszcze dużo czeka i nim się człowiek obejrzy, to znowu ze wszystkim nie zdąży.
Iza
Niestety , w tym lampionie , gdy spadła temperatura, to tym stokrotkom kwiatki i listki zmarzły.
Mam tylko nadzieję, ze odżyją z korzonków w ziemi. Tylko te hiacynty się trzymają.
Z tą wiosną to jeszcze chwila. Na razie nic więcej specjalnie nie widać.
Olu
Zimy już nie widać. Ptaszki z wigorem fruwają wokół karmnika i słychać jeden wielki świergot.
Wprawdzie wczoraj w pewnym momencie miałam wrażenie, że z tym gwałtownym deszczem zawirowały
jakieś śnieżne płatki ale na trawniku śniegu nie było.
Dorotko
Dziękuję za słowa pociechy.
Wiesz sama, jak to jest. Następny kot też ma najczęściej inny charakter i potrzeba czasu, by się do siebie
nawzajem dostosować. Na razie nie mamy nowego kota na stałe do domu.
Dobrze, że mogłam zająć myśli pracami w ogrodzie. Widok budzących się roślin to dobre lekarstwo.
Rośliny w ogrodzie jakby nieco podrosły.....



A poza tym krąży w pobliżu jakiś kot.....

Jeszcze nie nasz. Nie wiem czyj on jest i czy ma dom.
Wygląda na dzikiego. Nawet nie wiem, czy to on czy ona. Michę szybciutko czyści i zmyka przed dotykiem.


Powoli, jak tylko pogoda pozwala, szykuję ogród na nowy sezon.
Żywopłoty z dzikiej róży i z żywotników już przycięte, niektóre krzewy i krzewinki również.
Trawy i byliny też. Zbieram też liście z kolejnych rabat i odkrywam wschodzące kiełki cebulowych.
Przed płotem , od frontu wycięłam trochę darni na taką opaskę, na której chcę posadzić rozsady
z bodziszka korzeniastego (podobno jego zapach ma odstraszać psy i dziki - sprawdzimy).
Na razie było załamanie pogody , powiało i spadło trochę deszczu.
Ale to tylko mnie cieszy, bo wody w ogrodzie za dużo nie było.
Stasiu

jak tylko słońce wygląda i temperatura na plusie , to ciągnie mnie do ogrodu , by już robić porządki.
Z cięciem hibiskusa i róż jeszcze się nie spieszę.
Nawet jeszcze nie odkryłam róż, które są pod gałązkami iglastymi.
Pracy jeszcze dużo czeka i nim się człowiek obejrzy, to znowu ze wszystkim nie zdąży.

Iza

Niestety , w tym lampionie , gdy spadła temperatura, to tym stokrotkom kwiatki i listki zmarzły.
Mam tylko nadzieję, ze odżyją z korzonków w ziemi. Tylko te hiacynty się trzymają.
Z tą wiosną to jeszcze chwila. Na razie nic więcej specjalnie nie widać.
Olu

Zimy już nie widać. Ptaszki z wigorem fruwają wokół karmnika i słychać jeden wielki świergot.
Wprawdzie wczoraj w pewnym momencie miałam wrażenie, że z tym gwałtownym deszczem zawirowały
jakieś śnieżne płatki ale na trawniku śniegu nie było.
Dorotko

Dziękuję za słowa pociechy.
Wiesz sama, jak to jest. Następny kot też ma najczęściej inny charakter i potrzeba czasu, by się do siebie
nawzajem dostosować. Na razie nie mamy nowego kota na stałe do domu.
Dobrze, że mogłam zająć myśli pracami w ogrodzie. Widok budzących się roślin to dobre lekarstwo.
Rośliny w ogrodzie jakby nieco podrosły.....



A poza tym krąży w pobliżu jakiś kot.....

Jeszcze nie nasz. Nie wiem czyj on jest i czy ma dom.
Wygląda na dzikiego. Nawet nie wiem, czy to on czy ona. Michę szybciutko czyści i zmyka przed dotykiem.

- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1461
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu,
Przepiękny kot!
Może da się go oswoić?
Przepiękny kot!
Może da się go oswoić?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Ignis05 część 7
Wow, ile ciemierników ranników , kotek wiosenny



- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu lepszy kot ogrodowy niż żaden
Może się zadomowi z czasem...
Z całej bandy działkowych kotów, które mnie odwiedzają (a raczej miskę) tylko jeden daje się głaskać. A nawet wręcz domaga się pieszczot.
Stokrotki pewnie odbiją. Nigdy bym nie pomyślała, że hiacynty bardziej wytrzymałe niż stokrotki
Piękna kępa krokusów!

Z całej bandy działkowych kotów, które mnie odwiedzają (a raczej miskę) tylko jeden daje się głaskać. A nawet wręcz domaga się pieszczot.
Stokrotki pewnie odbiją. Nigdy bym nie pomyślała, że hiacynty bardziej wytrzymałe niż stokrotki

Piękna kępa krokusów!
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu, ten kotek jest bardzo podobny do Misi, będziesz miała dzikiego przyjaciela a może z czasem się oswoi i da się pogłaskać.
Taki łan ciemiernika robi wrażenie, wycięłaś pozimowe mało dekoracyjne liście i od razu pąki nabrały blasku.
Krokusy łykają życiodajne słoneczko a ranniki zadomowiły się na dobre i zawłaszczają coraz szerszy teren.
Przytulam wiosennie i pięknego weekendu życzę.


Taki łan ciemiernika robi wrażenie, wycięłaś pozimowe mało dekoracyjne liście i od razu pąki nabrały blasku.

Krokusy łykają życiodajne słoneczko a ranniki zadomowiły się na dobre i zawłaszczają coraz szerszy teren.


Przytulam wiosennie i pięknego weekendu życzę.



- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu, kot jest śliczny, więc będę trzymała kciuki, żeby dał się oswoić
Wiosenne zdjęcia

Wiosenne zdjęcia
