Marynia ona w małym ogrodzie gdzieś przy ogrodzeniu też by była,,ale jest rzeczywiście zjawiskowa,pozdrawiam
Olu,ja uwielbiam romantyczne miejsca ,wszędzie staram się stworzyć jaki miły zakątek ,co prawda wychodzi z różnym efektem ,ale jak ten się podoba to się cieszę z drugiej strony posadzona jest róża Aloha ,też cudna tylko jeszcze mała ,więc będzie tam więcej takich dużych róż koło tego miejsca,pozdrawiam
Gosiu,ta czerwona róża wybiła nowe pędy i na drugi rok znowu będzie więcej kawiatów,ja ich nie kulkuję bo świetnie kwitną ,a to jest po to ,żeby zwiększyć ilość kwiatów,przy ogrodzeniu też by pięknie wyglądała
Joasiu,ona kwitnie 1 raz ale bardzo obficie ,one z New Dawn chyba by się nie zmieściły na jednej pergoli,u mnie są na zupełnie dwóch innych pergolach ,ale mówisz ,że chcesz zasłonić ogrodzenie i masz słoneczne stanowisko i ja by na Twoim miejscu posadziła takie duże róże
Soniu,te złocienie są super wypełniaczem ,kwitną bardzo długo ,rosną jak szalone mogę ci podesłać,pozdrawiam
Kasiu,pergola już potrzebowała podpór ,bo nie może jej utrzymać taki olbrzym,pozdrawiam
