Sławku, czyżby i u Ciebie przetrwał prod(
z)iż?

Kaczuszkę można ożenić z rajskimi jabłuszkami, one tu jak znalazł
Danusiu, miło że tak to widzisz

Prowadzisz ciekawy blog, wyczytałam prawie wszystko
Grażynko, obie roślinki lubię w wazonach, długo utrzymują się białe chmury kwiatów. Na pogodę nie wybrzydzam, dopóki można wychodzić
na pole
Miłko, wiem, wiem, zaraz aparat zawieszę na kołku
Masko, ja tylko tak udaję, że czyszczę, tylko trochę przetarłam sreberkiem, nie za mocno, żeby nie duszy nie wystraszyć
Sylwio, to zdecydujemy na wiosnę, Ty wybierzesz, a ja za Tobą...
Małgosiu, a ja zamierzam kupić nowy, jak ten nie będzie dawał rady, właśnie ze względu na to, co napisałaś
Jago, te dwie rabaty, które najczęściej pokazuję, odokienne, zimą właśnie 'nie wyglądają'

Wszystko co sadziłam najczęściej wymarzało, teraz przeniosłam trochę bergenii i bukszpanów, a w nowym sezonie dokupię...może cisy?
Masz pomysł na coś zimozielonego i odpornego?
Stare młynki otwierają jakieś wspomnienia...spiżarniane...? Ten na dokładkę pięknie m...(?)...działa!!! (choć nie 'funkcjonuje'):;230
Wandziu...
piosenka mojego dzieciństwa
https://www.youtube.com/watch?v=v7RqNeoXKRs
A jabłka wypolerował deszcz
