Starczy manewrów na dziś

Home sweet home...
Kochani, Staś radzi sobie nieźle, ucho nie boli, bo Ibuprofen Forte działa, ale jedno mnie drażni... Wizyta u pani doktor...jutro o 10:30....

Po godzinie dodzwaniania się na rejestrację...
Dziś urzędował u mnie w pracy, za zgodą D-cy, no i miał ubaw, bo nawiedził wszystkie kancelarie, kiedy musiałam wyjść, i szpanował z tabletem

. Oczywiście będzie żołnierzem
Roślinki jakby zamarły

Nie dziwię się, bo tu od dwóch tygodni słońca nie widać zza chmur i jest do pupy. Zakupy wstrzymane, bo za zimno na wędrówkę zielenin w paczkach przy tych temperaturach
Tulapku 
Jak się nie obrażą...
Trzynastko 
Witam Cię serdecznie w skromnych progach i dziękuję za uznanie! Jestem w trakcie podglądania Twoich cudów
Ewuniu 
Jakby mi się skojarzyły z pająkami, to by leciały przez okno z furkotem

Ale o dziwo tylko takie małe tłuste, jak jesienią w lesie mnie przerazają. Takie wielkie owłosione ptaszniki, czy tarantule są czadowe!! Miałam nawet taką potworę na dłoni

Jakbyś trzymała je w akwarium...Hmmmm lubią wilgotność ale i mały wiaterek, więc musiałabyś wietrzyć z drżeniem serca

Czy moje "pajaki" są ujarzmione... Reszta wrednej pory roku pokaże

To dopiero początek, ale mam nadzieję...
Madziu 
Dziękuję! Ja je WSZYSTKIE uwielbiam!
Agniesiu 
Hmmm może podrosły... Jednakże będę czekała na kwiat, jak u hojek.
Ewuś 
Nic dodać, nic ująć.
Marcinku 
Dziękuję!! Jak tam Twoje zieleninki? Tak podglądam i czekam na focie
A z braku wystrzałowych osiągnięć moich zieleninek:
Oto Cycas - zakup powodowany ciepłymi wspomnieniami z Włoch, gdzie rosły wszędzie i pospolicie, w co drugim gazonie, jak nasze bratki:
No i pozdrowienia za życzenia zdrówka od Stasia z doborowym towarzystwem:
Buziołki Kochani!!!