Gosiaczku, gdyby to zależało ode mnie, to mogłaby już trójeczka z przodu być.
Mało śniegu u nas, a mrozik -6,-7 st. Już drugi dzień nie wychylam nosa z domu.
Nie zrobiłam kopczyków różom i trochę mam do siebie pretensję. Strzelę sobie focha!!!
Mati, dziękuję za moje róże. Śniegu, co kot napłakał.
Jadziu, jak nie pomarzną, to będzie widok. Ech, jak ja już bym chciała....
A siódemeczka z przodu, to miły widoczek Jadziu.
